Post autor: Chrzaszczu » 20 grudnia 2016, 09:12
Lucjan Piekutowski pisze:Po kilku lotach zaczalem się zastanawiać dokąd mam lecieć, bo już wszędzie byłem.
Uwaga! Bronie PPG!
Czyli latasz bez celu!
Tak samo często mi się nudzi latanie swobodne. Dlatego startuje i mam postanowienie zrobić trasę ze średnią ponad 30km/h, albo wybrać niestandardową linię, można latając na żaglu ocierać zbocza i zrywać gałęzie, a innym razem ścigać się z kumplami.
W moim najlepszym sezonie zrobiłem prawie 350h. Nie było to łatwe. Miałem dosyć xc. Doszedłem do wniosku, że polatam tandemy. Znalazłem coś nowego. Całkowicie inne wydanie latania. Dając całe swoje doświadczenie biorąc uśmiechnięte osoby pod chmury. Dalej czułem, że i to mi się nudzi- przez dwa miesiące codziennie acro. Znowu odkryłem, że latanie nie jest to takie nudne!. Tak po kilku miesiącach wiszenia nad górką zrozumiałem, że bez szybkiego xc na wyczynówce nie mogę dłużej!
Wierzę, że z napędem jest tak samo. Można latać przy stodole, a można zrobić też coś ambitnego. Slalomy, czasówki, konkurencje ekonomiczne w termie, loty przy chmurach, a nawet loty biwakowe!
W tradycyjnym napędowym lataniu większe znaczenie ma oktan niż fantazja, a bez niej to jest transport lotniczy, a nie paralotniarstwo.
[quote="Lucjan Piekutowski"]Po kilku lotach zaczalem się zastanawiać dokąd mam lecieć, bo już wszędzie byłem.[/quote]
Uwaga! Bronie PPG! :D
Czyli latasz bez celu!
Tak samo często mi się nudzi latanie swobodne. Dlatego startuje i mam postanowienie zrobić trasę ze średnią ponad 30km/h, albo wybrać niestandardową linię, można latając na żaglu ocierać zbocza i zrywać gałęzie, a innym razem ścigać się z kumplami.
W moim najlepszym sezonie zrobiłem prawie 350h. Nie było to łatwe. Miałem dosyć xc. Doszedłem do wniosku, że polatam tandemy. Znalazłem coś nowego. Całkowicie inne wydanie latania. Dając całe swoje doświadczenie biorąc uśmiechnięte osoby pod chmury. Dalej czułem, że i to mi się nudzi- przez dwa miesiące codziennie acro. Znowu odkryłem, że latanie nie jest to takie nudne!. Tak po kilku miesiącach wiszenia nad górką zrozumiałem, że bez szybkiego xc na wyczynówce nie mogę dłużej!
Wierzę, że z napędem jest tak samo. Można latać przy stodole, a można zrobić też coś ambitnego. Slalomy, czasówki, konkurencje ekonomiczne w termie, loty przy chmurach, a nawet loty biwakowe!
W tradycyjnym napędowym lataniu większe znaczenie ma oktan niż fantazja, a bez niej to jest transport lotniczy, a nie paralotniarstwo.