
Trzeba tylko pomyśleć czy nie lepiej do Wisły wpier.. to wcześniej.
Dobra koniec tych głupich tekstów. Tylko mnie i może Ciebie to jeszcze bawi. Dostanę kiedyś śmigłem Ruslan przez plecy...
Chrzaszczu pisze:Wierzę, że z napędem jest tak samo. Można latać przy stodole, a można zrobić też coś ambitnego. Slalomy, czasówki, konkurencje ekonomiczne w termie, loty przy chmurach, a nawet loty biwakowe!
surmat pisze:bo argumentacja tutaj przytaczana (w wątku), jest tak przekonywująca że nie mam złudzeń
calhal pisze:surmat pisze:bo argumentacja tutaj przytaczana (w wątku), jest tak przekonywująca że nie mam złudzeń
Skoro to MMA to pozwolę sobie
Argument (a zatem również argumentacja) może być przekonujący, rzadziej przekonywający. Przekonywujący niestety nie
A w temacie dodam, że chciałbym spróbować kiedyś latania z kosiarką na plecach, chociaż przyznać muszę, że to żelastwo tak blisko ciała trochę mnie przeraża.
Pozdro
Zbyszek Gotkiewicz pisze:...to że aby docenić uroki latania swobodnego, najpierw trzeba przekroczyć pewien próg umiejętności, a drugi wniosek, to że towarzystwo z którym się lata a nawet czeka na latanie jest czasem ważniejsze niż samo latanie.
surmat pisze:.... już na kursie wiedziałem, że chcę latać z napędem ;P
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość