Strona 1 z 1

Łączność radiowa w szkoleniu PPG

: 31 grudnia 2015, 10:40
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Mam pytanie. W programie szkolenia do PPG jest rozdział łączność, a w nim następujące podpunkty:
Zasady prowadzenia korespondencji RTF
Znajomość alfabetu lotniczego
Wywoływanie w niebezpieczeństwie-zasady
Procedura sprawdzania łączności
Kolejność czynności podczas nadawania
System pracy sieci RTF w lotnictwie
Przepisy prawne związane z używaniem częstotliwości lotniczych.

Nie mam pojęcia skąd wziąć tą wiedzę, a jest ona obowiązkowa dla instruktorów PPG. Ma ktoś jakiś pomysł?

Zbyszek Gotkiewicz


Wydzieliłem z "Sprawy Forum" jako osobny temat w "Multimedia i Elektronika". Jeżeli zapadnie taka decyzja to zostanie przeniesione do osobnego forum "Elektronika i Łączność"
DE SP8EBC

Re: Papierologia i łączność.

: 31 grudnia 2015, 10:44
autor: ciacholot
Był na grupie taki wątek i tam ktoś publikował wademekum. może to odszukaj. Ja to chyba gdzieś zapisałem, ale teraz nie mam czasy szukać jak nie znajdziesz to ja poszukam w przyszłym roku:)

Re: Papierologia i łączność.

: 31 grudnia 2015, 10:47
autor: SP8EBC
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Mam pytanie. W programie szkolenia do PPG jest rozdział łączność, a w nim następujące podpunkty:
Zasady prowadzenia korespondencji RTF
Znajomość alfabetu lotniczego
Wywoływanie w niebezpieczeństwie-zasady
Procedura sprawdzania łączności
Kolejność czynności podczas nadawania
System pracy sieci RTF w lotnictwie
Przepisy prawne związane z używaniem częstotliwości lotniczych.

Nie mam pojęcia skąd wziąć tą wiedzę, a jest ona obowiązkowa dla instruktorów PPG. Ma ktoś jakiś pomysł?

Zbyszek Gotkiewicz


Np ode mnie. Służę pomocą :)

Re: Papierologia i łączność.

: 31 grudnia 2015, 10:51
autor: uriuk
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Mam pytanie. W programie szkolenia do PPG jest rozdział łączność, a w nim następujące podpunkty:
Zasady prowadzenia korespondencji RTF
Znajomość alfabetu lotniczego
Wywoływanie w niebezpieczeństwie-zasady
Procedura sprawdzania łączności
Kolejność czynności podczas nadawania
System pracy sieci RTF w lotnictwie
Przepisy prawne związane z używaniem częstotliwości lotniczych.

Nie mam pojęcia skąd wziąć tą wiedzę, a jest ona obowiązkowa dla instruktorów PPG. Ma ktoś jakiś pomysł?

Zbyszek Gotkiewicz



Ja sie uczylem z tego:
http://www.plar.pl/shop/product_info.ph ... cts_id=769
Tyle, ze to troche strzelanie z armaty do wrobla ;)


u

Re: Papierologia i łączność.

: 31 grudnia 2015, 11:13
autor: SP8EBC
Nie żebym tego tamtego ale ja to nawet kiedyś napisałem coś takiego: http://akl.prz.edu.pl/radio/KPLRdP_by_SP8EBC_wyd3.pdf

Re: Łączność radiowa w szkoleniu PPG

: 31 grudnia 2015, 17:52
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Dzięki. Postaram się znaleźć odpowiedzi na zagadnienia z programu nauczania. Jak coś będzie niejasne to będę pytał.

Re: Papierologia i łączność.

: 17 stycznia 2016, 12:54
autor: mchmielo
SP8EBC pisze:Nie żebym tego tamtego ale ja to nawet kiedyś napisałem coś takiego: http://akl.prz.edu.pl/radio/KPLRdP_by_SP8EBC_wyd3.pdf


Nie aby "tego tamtego" ale Kolega omawia łączność z punktu widzenia krótkofalowców i/lub dostępną publicznie. Z opracowania Kolegi (zresztą bardzo przydatnego) i tak wynika że nie można legalnie w Polsce nic używać w powietrzu. W progranie chodzi o łaczność w paśmie lotniczym - zakres jest "żywcem" wzięty z programu łączności dla pilotów.

Pozdrowienia

Marek

Re: Łączność radiowa w szkoleniu PPG

: 17 stycznia 2016, 13:04
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Skoro zakres jest wzięty żywcem ze szkolenia pilotów samolotowych to może w jakimś podręczniku dla pilotów te zagadnienia są omówione?

Re: Łączność radiowa w szkoleniu PPG

: 17 stycznia 2016, 13:10
autor: mchmielo
[quote="Zbyszek Gotkiewicz"]Mam pytanie. W programie szkolenia do PPG jest rozdział łączność, ....
Nie mam pojęcia skąd wziąć tą wiedzę, a jest ona obowiązkowa dla instruktorów PPG. Ma ktoś jakiś pomysł?

Z dowolnego podręcznika dla pilotów - czytelniejsze mam niestety po angielsku ale podaję Ci linki tego sensowniejszego co po polsku wygrzebałem w internecie:

http://nakolannik.pl/szybowce/ -> zobacz w sekcji Łącznośc - Szybowce

Jakby ktoś chciał zdawać na świadectwo radio-operatora w ruchu lot. - to poniższe mogą się przydać (ale tylko do egzaminu - w praktyce są bezsensowne)
http://www.aeroklub-podkarpacki.pl/doc/par.doc
http://www.miramar.com.pl/lotnictwo/fil ... erator.pdf

Pozdrowienia

Marek

P.S.
Nie daj się zwieść Koledze SP8EBC - on napisał (uważam zresztą że bardzo sensownie) o łaczności amatorskiej.
Program szkolenia PPG odnosi się do łączności w paśmie lotniczy (świadczy o tym n.p. ostatni punkt zakresu: "Przepisy prawne związane z używaniem częstotliwości lotniczych").

Re: Łączność radiowa w szkoleniu PPG

: 17 stycznia 2016, 13:19
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Dzięki. Trochę mnie zdziwiło dołączenie do szkolenia ppg zagadnień z zakresu łączności radiowej w paśmie lotniczym, bo nie ma to prawie żadnego zastosowania w praktyce, jednak program jest i trzeba go jakoś realizować, a nie ma żadnego instytucjonalnego lub stowarzyszeniowego wsparcia dla instruktorów.

Re: Łączność radiowa w szkoleniu PPG

: 17 stycznia 2016, 13:56
autor: mchmielo
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Dzięki. Trochę mnie zdziwiło dołączenie do szkolenia ppg zagadnień z zakresu łączności radiowej w paśmie lotniczym, bo nie ma to prawie żadnego zastosowania w praktyce,

W przypadku mojego latania PPG ma - od kiedy zbudowali lotnisko w Modlinie i praktycznie odcieli mi mozliwość wylotu dalej niż kilka kilometrów od łaczki z której startuję (z zachodu mam Babice i Kampinos, z południa W-wa, od północy Modlin). Został tylko wylot na wschód - ale jak nie chcę leciec nad lasami to "ocieram" się o CTR Modlina. Dlatego przed startem dzwonie żeby się nie denerwowali (z poziomu terenu komórka jest lepsza niż radio) ale podczas lotu jestem na nasłuchu. Mając łaczność i umiejętnośc rozmowy z wieżą (trochę zostało mi z czasów kiedy latałem samolotem) mogę poprosić o przelot w CTR-e. Jak Modlin był mniej aktywny (bo remontowali pas) to czasami z takiej możliwości korzystałem (i Koledzy też).

Zbyszek Gotkiewicz pisze: jednak program jest i trzeba go jakoś realizować, a nie ma żadnego instytucjonalnego lub stowarzyszeniowego wsparcia dla instruktorów.

Sugeruję kontakt z dowolnym instruktorem szybowcowym lub samolotowym (najlepiej gdzieś poza Warszawą).
UKE nie chciał uznać amerykańskiej licencji radiowej więc kilka lat temu musiałem "zrobić szkolenie" z łaczności w Polsce. W aeroklubie w Krakowie byli bardzo mili i pewnie Tobie też pomogą (napisz do nich http://www.aeroklubkrakowski.pl/pl/kontakt)

Pozdrowienia

Marek

Re: Łączność radiowa w szkoleniu PPG

: 17 stycznia 2016, 15:35
autor: Tomasz Kumor
Polecam podręcznik Pileusa + stronę Urzędu Komunikacji Elektronicznej (przepisy prawa ) + długą rozmowę z instruktorem samolotowym:-) Na własnej skórze przekonałem się, że oprócz wiedzy teoretycznej istnieje też zwyczaj i savoir vivre...

Re: Łączność radiowa w szkoleniu PPG

: 17 stycznia 2016, 17:39
autor: ciacholot
W naszym kraju gdzieś około drugiej połowy lat osiemdziesiątych małymi kroczkami wchodziło CB-radio. Wtedy jeszcze należało je rejestrować (miałem cztery o numerach Kinga 26 do 29)Po wielkim rozkwicie i upowszechnieniu się tego pasma zrobiło się anonimowo i w eterze zrobił się taki chlew, że przykro było tego słuchać. Ja do dziś nie używam CB bo mam wstręt jak do "precla" ;)
Boję się, że wraz z liberalizacją przepisów regulujących pasma używane przez nas i rozpowszechnieniu się takiej łączności i tu pojawią się podobne zachowania i wypowiedzi, bo już trafiają się w eterze "emocjonalne" opisy piękna przyrody czy martwej natury. O komentowanych zachowaniach społecznych miejscowej ludności nie latających nie wspomnę.
Może w szkoleniu powinno kłaść się nacisk na sposób używania radia i język używany w eterze.

Re: Łączność radiowa w szkoleniu PPG

: 17 stycznia 2016, 19:13
autor: mchmielo
ciacholot pisze:...
Może w szkoleniu powinno kłaść się nacisk na sposób używania radia i język używany w eterze.

W paśmie lotniczym obowiązuje ścisła fraozologia lotnicza (zarówno angielska jak i polska) i jak ktoś mówić nie na temat to może nawet pójść siedzieć za zakłócanie komunikacji lotniczej (a tym samym być oskarżony o powodowanie zagrożenia w ruchu lotniczym).

Marek

Re: Papierologia i łączność.

: 18 stycznia 2016, 23:21
autor: SP8EBC
mchmielo pisze:
SP8EBC pisze:Nie żebym tego tamtego ale ja to nawet kiedyś napisałem coś takiego: http://akl.prz.edu.pl/radio/KPLRdP_by_SP8EBC_wyd3.pdf


Nie aby "tego tamtego" ale Kolega omawia łączność z punktu widzenia krótkofalowców i/lub dostępną publicznie. Z opracowania Kolegi (zresztą bardzo przydatnego) i tak wynika że nie można legalnie w Polsce nic używać w powietrzu. W progranie chodzi o łaczność w paśmie lotniczym - zakres jest "żywcem" wzięty z programu łączności dla pilotów.

Pozdrowienia

Marek


Starałem się omawiać rozwiązania, do których każdy może mieć dostęp. Za łącznością lotniczą się nie zabierałem, bo i po co skoro żaden paralotniarz realnie nie uzyska uprawnień na pasmo lotnicze. Zresztą daleko też wszystkim od kupowania radiotelefonu za 1000pln+ . Moje doświadczenie z frazeologią opiera się na tym, co usłyszę w swoim radiu, zresztą zawsze skupiałem się raczej na aspekcie technicznym.. Wracając do samego podręcznika, to aktualnie w przygotowaniu jest czwarte wydanie, które jest skierowane nie tylko do paralotniarzy i przede wszystkim ma tłumaczyć wszystko skrajnie prostym językiem.

Re: Papierologia i łączność.

: 20 stycznia 2016, 22:06
autor: mchmielo
SP8EBC pisze:
mchmielo pisze:
SP8EBC pisze:Nie żebym tego tamtego ale ja to nawet kiedyś napisałem coś takiego: http://akl.prz.edu.pl/radio/KPLRdP_by_SP8EBC_wyd3.pdf
Starałem się omawiać rozwiązania, do których każdy może mieć dostęp. Za łącznością lotniczą się nie zabierałem, bo i po co skoro żaden paralotniarz realnie nie uzyska uprawnień na pasmo lotnicze. ...

A to niby dlaczego nie uzyska - np I mam i sporo Kolegów.
Przepis:
1) Zrobić szkolenie np. w aeroklubie (tylko z łaczności) - to jeden dzien. Pewnie może to zastapić szkolenie o które pytał Zbyszek (ale to trzeba potwierdzić z UKE)
2) Zdać egzamin w UKE - 3 godź + wykucie kretyńskich odpowiedzi (do znalezienia w sieci
3) Odebrać w UKE Swiadectwo Radiooperatora w komunikacji radiolotniczej
Koszt około 100-200 zł i kilka dni
Możemy już nadawać, ale z cudzego radia

4) Uzyskać rejestrację paralotni / PPG (silnika) w ULC - koszt około 80 zł, 2 godź
Dostajemy znak wywoławczy PAXX XX sobie wybieramy
5) Uzyskać z UKE Pozwolenie Radiowe (dla zarejestrowanej paralotni)
6) kupić radio
7) Znaleść w internecie opis fraezologii lotniczej (patrz n.p. ten wątek, są też książki w dlapilota i zwykłych księgarniach)

To są informacje z przed około 5 lat - ale przepisy się nie zmieniły.

ULC uzurpuje sobie prawo wpisu do Świadectwa uprawnień do nadawania - na podstawie jakiegoś kursu - ale nie wiedzą jakiego (pewnie chodzi o podobny do którego prowadzenia przygotowuje sie Zbyszek). Jednak prawnie nadawać pozwala UKE a nie ULC (oni mogą sobie wpisywać, ale te wpisy nie mają żadnej mocy prawnej - wystarczy zapytać w ULC a potwierdzają)

Pozdrowienia

Marek

Re: Łączność radiowa w szkoleniu PPG

: 20 stycznia 2016, 22:24
autor: MarekZ
Zainteresował mnie ten temat bo zanim zająłem się lataniem bawiłem się krótkofalarstwem. Myślę, że Kolegom zainteresowanym łącznością na falach radiowych w ogólnych zarysach wyjaśnię czym jest krótkofalarstwo, jakie stwarza możliwości i jak się ma do używania fal radiowych przez nas Paralotniarzy.
Pierwsze swoje łączności po zdobyciu licencji robiłem w 1992 roku pod znakiem SP5TZZ. Od kilku lat nie jestem czynnym krótkofalowcem ale w każdej chwili mogę wrócić do dawnego hobby. W czasie kiedy zaczynałem kupno dobrego fabrycznego sprzętu było poza zasięgiem przeciętnie zarabiających. Pracowało się na przerobionym sprzęcie demobilowym lub budowało się radiostacje od podstaw. Tu muszę dodać, że krótkofalowcy mogą pracować na sprzęcie przez siebie zbudowanym bez dodatkowych zezwoleń i homologacji. Sprzęt niepoprawnie pracujący weryfikują inni użytkownicy pasma zwracając uwagę na jakość sygnału, to znaczy: jakość modulacji, szerokość zajmowanego pasma, ewentualne nie wytłumione harmoniczne. Ja swoją pierwszą radiostację zbudowałem sam i w 1994r wziąłem udział w zawodach CQWW. Zawody CQWW to takie krótkofalarskie mistrzostwa świata organizowane corocznie przez krótkofalowców amerykańskich. Jak na pierwszy występ w tak prestiżowych zawodach osiągnąłem niebywały sukces bo pracując w trudnym paśmie 3,5 MHz, na sprzęcie własnej konstrukcji zdobyłem mistrzostwo Polski. W ciągu dwóch dni zrobiłem łączność z około 100 krajami z całego świata. W łącznościach na falach krótkich pojęcie zasięgu raczej nie jest używane. Pracuje się głównie na falach odbitych od jonosfery i gdy są odpowiednie warunki to zasięg jest na cały świat. Inaczej jest na falach ultrakrótkich, to jest ten zakres fal który i my używamy do naszych paralotniarskich potrzeb potrzeb. Fale ultrakrótkie nie odbijają się od jonosfery, tylko przechodzą przez nią i nikną gdzieś w kosmosie. Użyteczną dla nas częścią fal jest ta, która rozchodzi się poziomo. Jest to tak zwana fala przyziemna. Przy pracy na fali przyziemnej użycie pojęcia "zasięg" jest uzasadnione. Zasięg w terenie otwartym jest do widocznego horyzontu + kilka procent . Nie podaję szczegółowych odległości zasięgu ale można sobie to w przybliżeniu wyliczyć biorąc pod uwagę krzywiznę ziemi i wysokość na której umieszczona jest antena. Ewentualne przeszkody na drodze rozchodzących się fal też mają znaczenie. Pomiędzy radiotelefonami które trzymamy w rękach stojąc na ziemi użyteczny zasięg jest rzędu kilku do kilkunastu kilometrów ale jeżeli te radiotelefony umieścimy na wysokości 1000 i więcej metrów to zasięg miedzy nimi robi się paruset kilometrowy. Niejednokrotnie latając w okolicy Siedlec słyszałem paralotniarzy z Konopek czy Borska. Trzeba mieć to na uwadze że nadając "z powietrza" słychać nas bardzo daleko. Szeroko pojęte krótkofalarstwo stwarza wiele możliwości i daje dużo satysfakcji. Krótkofalarstwo to nie tylko gadanie do mikrofonu. Na falach ultrakrótkich robi się łączności na falach odbitych od śladów meteorów, można też robić łączności na falach odbitych od zorzy polarnej czy nawet powierzchni księżyca. To już jest jednak "wyższa szkoła jazdy" do takich łączności wymagana jest wiedza i odpowiedni sprzęt. Dla krótkofalowców komputerowców atrakcją są łączności cyfrowe które ujmując rzecz ogólnie polegają na przesyłaniu informacji za pomocą komputera podłączonego do radiostacji. Byłem jednym z pierwszych którzy zaczęli w Polsce używać tego rodzaju łączności. Z ramienia Polskiego Związku Krótkofalowców byłem koordynatorem powstającej wówczas sieci Packet-Radio na terenie wschodniej Polski. Myślę że koledzy użytkownicy wszelkiego rodzaju "radyjek" coś skorzystali po przeczytaniu tego tekstu. Na zakończenie chcę dodać, że nawet licencja krótkofalarska najwyższej kategorii nie daje nam uprawnień do prowadzenia łączności po za pasmami krótkofalarskimi a na pasmach przeznaczonych dla krótkofalowców nie mogą pracować nadawcy bez odpowiednich uprawnień. Co w tej sytuacji? - Jakoś sobie radzimy i to na razie tyle.