pgforum.pl

De fjuczer iz nał

Dobrze ze to nie pokazuje kominow termicznych bo bysmy wszyscy sie posrali na rzadko kilka razy jeszcze przed startem

Jakies 7-8 lat temu, podczas koncowki szkolenia jeden kursant potrafil podejzanie dlugo wisiec w powietrzu. Nie mial waria, a latal jakby je mial. W koncu wniknalem w jego gogle. Okazalo sie ze ma tam taki wlasnie wynalazek.

Czy ktoś wie na ile można te ekrany dostosować? Np. żeby w PPG widzieć prędkość, heading, może dystans do startu albo do punktu albo do strefy?

Nie wiem na ile uniwersalne są te Syride, ale zauważyłem, że w zawodach cross country popularność zdobywają Julbo EVAD-1, które są kompatybilne m.in. z XCtrack.

https://www.julbo.com/en_gb/evad-1

Domin pisze:Nie wiem na ile uniwersalne są te Syride, ale zauważyłem, że w zawodach cross country popularność zdobywają Julbo EVAD-1, które są kompatybilne m.in. z XCtrack.

https://www.julbo.com/en_gb/evad-1

Wejscie na 8 mio tysiecznik z tlenem to doping podobno. Jak zacznie pokazywac kominy to bedzie lamerka totalna. Jestem przciwny tego typu sprzetom. Wedlug mnie na zawodach powinni zakazac jak najszybciej...

Jest Chat GPT za chwile to AI bedzie krecic kominy. Rzygac sie chce czasami z tych technologii...

Pamietam czasy, kiedy mowiono tak o wariometrach.

A mój dziadek powtarzał mojemu ojcu, kiedy ten zakpił samochód, że nabył sobie śmierć...
No i nawigacja GPS też jest...fuj fuj... nikt już mapy nie potrafi czytać...

Dawniej to koniami sie jeździło a teraz?. A takim koniem możnaby na góre z glajtem wyjechać a do chałupy sam wróci.

Nie rozumiecie. Pytanie gdzie są granice? Jak Ci pokaże że tam powinieneś lecieć bo tam Cię zabierze w górę to jest koniec przygody...

Uriuk wspomniał o Vario ale to nie to samo co widzenie w realnym czasie kominów...

Pozdrawiam,

Jaro... rusz mózgownicą...
Kto Ci każe lecieć tam gdzie wskazuje jakiekolwiek urządzenie. Jeśli wszyscy polecą do najlepszego noszenia bo jest widoczne w okularze to jakim wyzwaniem będzie polecieć tam gdzie jest słabiej? Wtedy dopiero będziesz kozak...
Paniatna?

Zawsze można zrobić plan przelotu i się go trzymać, a nie latać za noszeniami...

Ps. Granice są tam gdzie je sami wyznaczamy. One są w naszych głowach. Inaczej nigdy byśmy nie oderwali się od ziemi.
Czyli tak po chłopsku: NIEMA GRANIC.

Nie wiem za bardzo o czym mówicie. Przecież ta reklama przedstawia tylko wyświetlanie danych z wario bezpośrednio na okularach.
Tutaj nie widać kominów dopóki się w nich wario i latacz nie znajdzie.

Chrab pisze:Nie wiem za bardzo o czym mówicie. Przecież ta reklama przedstawia tylko wyświetlanie danych z wario bezpośrednio na okularach.
Tutaj nie widać kominów dopóki się w nich wario i latacz nie znajdzie.

Owszem na razie nie widac. Pisalem ze w przyszlosci pewnie je zobaczymy. Czy sadzicie ze juz teraz na zawodach takie okulary z head up displejem to doping? Przeciez nie trzeba dzieki temu juz zerkac na przyrzady. Jak sadzicie?

Dziekuje,

JaroXS pisze:Owszem na razie nie widac. Pisalem ze w przyszlosci pewnie je zobaczymy. Czy sadzicie ze juz teraz na zawodach takie okulary z head up displejem to doping? Przeciez nie trzeba dzieki temu juz zerkac na przyrzady. Jak sadzicie?

Chyba przeceniasz korzyści. Okulary stają się popularne, bo wielu paralotniarzom trudno dojrzeć przyrządy, a co dopiero wyświetlane tam wartości, w ich najnowszej uprzęży zawodniczej

Domin pisze:

JaroXS pisze:Owszem na razie nie widac. Pisalem ze w przyszlosci pewnie je zobaczymy. Czy sadzicie ze juz teraz na zawodach takie okulary z head up displejem to doping? Przeciez nie trzeba dzieki temu juz zerkac na przyrzady. Jak sadzicie?

Chyba przeceniasz korzyści. Okulary stają się popularne, bo wielu paralotniarzom trudno dojrzeć przyrządy, a co dopiero wyświetlane tam wartości, w ich najnowszej uprzęży zawodniczej

Wlasnie nie wiem czemu ale czuje ze korzysci sa bo widzisz non stop wznoszenie a przede wszystkim predkosc. Na co dzien owszem nie latam w submarine ale mam zwyklego Skylightera 4 z ogonem i po prostu patrze na przyrzady. W okularach pewnie bym nie musial i moglbym wykorzystac znacznie lepiej informacje. Dla mnie to smierdzi pewnego rodzaju dopingiem. Ja bym zabronil takich bajerow na zawodach bo widzisz predkosc wznoszenie a za chwile zobaczysz czy jestes w TMA albo inne wazne punkty szybciej niz inni. Moze jakis dziwny jestem ale wierze ze to pomaga lepiej latac.

JaroXS pisze:Ja bym zabronil takich bajerow na zawodach bo widzisz predkosc wznoszenie a za chwile zobaczysz czy jestes w TMA albo inne wazne punkty szybciej niz inni. Moze jakis dziwny jestem ale wierze ze to pomaga lepiej latac.

pezy takim podejściu to wszyscybpowinninlatac na identycznym sprzęcie bo jak latasz na skezydle co ma lepsze osiagi niż moje to masz przewagę.
Mozna uznac że to ma sens... ale nie do końca.
Z drugiej strony sadzę, że jak wejdzie technika w życie na wiąkszą skalę plus sztucxna inteligencja to urządzwnia bedą porozumiewać się rownież między sobą i rzeczywiście pokażą gdzie sa najlepsze noszenia jak teraz nawi wie gdzie jest jakie zakorkowanie...
Ale przeciez teraz też widzisz czy ktos w zasięgu wzroku lepiej sie wykręca... to po prostu tylko " postep " zasady zostają te same i tak ten pierwszy wygra....

Takie podejście też jest stosowane w np. żeglarstwie. Są klasy monotypowe gdzie z zasady każdy pływa na tym samym aby zatrzymać wyścig zbrojeń, są klasy i regaty otwarte gdzie nie ma limitu wydatków z Pucharem Ameryki na czele.

JakubM pisze:Takie podejście też jest stosowane w np. żeglarstwie. Są klasy monotypowe gdzie z zasady każdy pływa na tym samym aby zatrzymać wyścig zbrojeń, są klasy i regaty otwarte gdzie nie ma limitu wydatków z Pucharem Ameryki na czele.

zaraz, zaraz - owszem są monotypy ALE użycie elektroniki do weryfikacji Twojej prędkości to co innego.
Poza tym naprawdę patrzenie ciągłe w ekran ma niby być przewagą?
No cóż, noszenie rozpoznaję po dźwięku, nie po wzrokowej weryfikacji.
A dla mnie to odciąga uwagę od strategii lotu i od tego co jest dookoła
Coś za coś.
A wykrywacz kominów.. No cóż, pewnie by się przydał i pewnie by mega zmienił latanie.

Gdybyśmy widzieli ruch powietrza to pradopodobnie zaprzestalibyśmy latać na szmatach