Zdarzenia 2019
-
Matul
- Posty: 111
- Rejestracja: 20 kwietnia 2018, 11:31
- Reputation: 27
- Lokalizacja: Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2019
Dla polskich mediów żeby rzetelnie informować, to jest niestety za mało trupokilometrów.
Gwoli wyjaśnienia, trupokilometr to miara atrakcyjności wiadomości, działa ona tak, że liczbę śmiertelnych ofiar zdarzenia dzielimy przez odległość od Polski wyrażoną w kilometrach, dziennikarze potem patrzą na wynik i jeśli jest wysoki, to starają się rzetelnie informować o sprawie.
Gwoli wyjaśnienia, trupokilometr to miara atrakcyjności wiadomości, działa ona tak, że liczbę śmiertelnych ofiar zdarzenia dzielimy przez odległość od Polski wyrażoną w kilometrach, dziennikarze potem patrzą na wynik i jeśli jest wysoki, to starają się rzetelnie informować o sprawie.
Michał Matulka
- marek mastalerz
- Posty: 498
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 02:12
- Reputation: 179
- Lokalizacja: Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
der pisze:marek mastalerz pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Podobno Piotr był na wyjeździe z XXXXX, ale wszyscy nabrali wody w usta. Ciekawe z kim pojechał Michał. Nawet nie mają odwagi pożegnać kolegi.
Skąd w ogóle wzięła się informacja o jakimś 29-letnim Piotrze? Jeśli z mediów, to nie brałbym tego do końca na serio.
pzdr.
https://dlapilota.pl/wiadomosci/pap/slowenia-29-letni-polski-paralotniarz-zginal-w-poblizu-tolminu
Noż kuźwa. Polski portal lotniczy powołuje się na tekst PAP. Jeśli nie temu wierzyć to czemu ?
Wierzysz we wszystko co Ci serwują media? Mało razy "dziennikarze" mylili paralotnie z motolotnią itp?
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Marek. Nie chodziło o to, że dziennikarze coś pomylili, ale że nikt nie chciał tego sprostować. Jeśli pierwsze zjawisko jest przypisane do dziennikarstwa, to drugie jest bardziej niepokojące.
Zbyszek Gotkiewicz
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Ppg uraz nogi
KPP w Rawie Mazowieckiej
Wypadek wydarzył się 23 sierpnia o godzinie 20 w miejscowości Zofianów. Ranny został 26-letni paralotniarz.
26-letni mężczyzna nie posiada uprawnień do latania paralotnią. Będąc na wysokości 20 metrów utracił nad nią panowanie i spadł. Doznał urazu nogi. Na miejscu pracowali rawscy policjanci i prokurator.
Wypadek wydarzył się 23 sierpnia o godzinie 20 w miejscowości Zofianów. Ranny został 26-letni paralotniarz.
26-letni mężczyzna nie posiada uprawnień do latania paralotnią. Będąc na wysokości 20 metrów utracił nad nią panowanie i spadł. Doznał urazu nogi. Na miejscu pracowali rawscy policjanci i prokurator.
Zbyszek Gotkiewicz
- Marcus Biesioroff
- Posty: 535
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 00:22
- Reputation: 160
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Pg Nowe Siodło. Lądowanie na drzewach, upadek, potłuczenia.
prokopcio pisze:jeszcze nie mamy tu wzmianki o "naszym" koledze forumowym Marcus, fajnie gdybyś nam kolego po wydobrzeniu opisał z pierwszej ręki... szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
Po pierwsze, dzięki. Dochodzę do siebie, pacjent będzie żył. Zasadniczo przebieg zdarzenia przytoczyłeś cytując artykuł i dość wiernie opisuje on to co nastąpiło.
Co do przyczyn. Cóż na laminarnym żaglu, nisko nad drzewami doszło do klapy, kontrklapy i negatywki, niestety, albo i stety wysokość była tak niska, że automatycznie skończyło się przedzieraniem przez korony do samej ziemi. Prawdopodobną przyczyną był odrywający się bąbel w miejscu i czasie w którym nie powinno go tam być.
Drzewa uratowały mi życie.
Drzewa oraz koledzy piloci, którzy dotarli do mnie tak szybko jak to było możliwe, za co będę im dozgonnie wdzięczny. Tak samo jak wałbrzysko-kłodzkiemu GOPRowi i Ratownikowi 13.
Lubię patrzeć na niebo, bo wiem, że go nie wyasfaltują
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Marcus. Fajnie że nic groźnego się nie stało. Szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę. Mam nadzieję, że nie będzie problemów przy następnych lotach. A negatywka to niestety akcja wywoływana przez pilota. Trzeba przeanalizować reakcje po klapie.
Zbyszek Gotkiewicz
- tooosh
- Posty: 339
- Rejestracja: 10 lutego 2016, 23:20
- Reputation: 154
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Pg Alpy, fronsztal na małej wysokości, zapas. Bez obrażeń.
Przebijam się kilkanaście kilometrów na zachód pod silny wiatr. Kilka razy myślałem, że padnę pod supermarket, gdzie kupowałem Oranginę rok temu, ale mocna terma pomaga. Po przebiciu się na stoki bardziej wystawione na zachód warun robi się maślany i bez problemów lecę na północ kręcąc przyjemne kominy. Przeskoki nie sprawiają problemów, wieje max 2m/s. Osiemdziesiąt kilometrów na liczniku. Sielanka.
Zaraz po przeskoku jadąc po trawiastym zboczu czuję luz na linach. Głowa w górę, glajta nie ma. Wije się daleko za plecami. Nie patrząc na ziemię rzucam spadochron ratunkowy i po chwili jestem na ziemi. "I ch** i cześć" tak bym pomyślał, gdybym miał dwie sekundy więcej. Koperta spada dziesięć metrów dalej.
Co by było, gdybym nie trenował odruchów? Nie wizualizował rzutu paką? Myślał za długo? Miał pakę pod tyłkiem, a nie we frontkontenerze? Reagował na stres paraliżem? Przekładał sterówki, aż za nadgarstek? Małe treningi, małe przewagi. Życie albo...
16 lipiec, między Gap, a Grenoble
https://www.facebook.com/SRUALPSvolbiv/posts/1299252690231800?__tn__=K-R
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Piękna opowieść. W paru słowach streszczone doświadczenie dojrzałego pilota. Można długo ględzić o tym jak przeprowadzać trening mentalny, trzymać sterówki czy dobierać uprząż, a tu w jednym zdaniu jest to wszystko.
Zbyszek Gotkiewicz
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Matul pisze:Czy pilot miał wyrzucony zapas? Czy znajdował się na terenie zawietrznej?
Michał zginął prawdopodobnie przy próbie zejścia ze skał po lądowaniu na zapasie. Dodatkowo znaleziono kask, który miał zerwaną kamerę. Kamery nie znaleziono.
Zbyszek Gotkiewicz
-
Jajolot
- Posty: 8
- Rejestracja: 03 czerwca 2019, 00:30
- Reputation: 0
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2019
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Matul pisze:Czy pilot miał wyrzucony zapas? Czy znajdował się na terenie zawietrznej?
Michał zginął prawdopodobnie przy próbie zejścia ze skał po lądowaniu na zapasie. Dodatkowo znaleziono kask, który miał zerwaną kamerę. Kamery nie znaleziono.
Czyli nie można tego zakwalifikować jako wypadek lotniczy?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Jajolot pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Matul pisze:Czy pilot miał wyrzucony zapas? Czy znajdował się na terenie zawietrznej?
Michał zginął prawdopodobnie przy próbie zejścia ze skał po lądowaniu na zapasie. Dodatkowo znaleziono kask, który miał zerwaną kamerę. Kamery nie znaleziono.
Czyli nie można tego zakwalifikować jako wypadek lotniczy?
Zależy jakie przyjmiemy kryteria. Przede wszystkim zginął nasz kolega. A nasze zachowania bezpośrednio po lądowaniu można potraktować jako część latania. Było wiele wypadków po lądowaniu na drzewach, gdy piloci próbowali zejść z drzewa. Dobrze o tym pamiętać.
Zbyszek Gotkiewicz
-
Jajolot
- Posty: 8
- Rejestracja: 03 czerwca 2019, 00:30
- Reputation: 0
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Zdarzenia 2019
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Jajolot pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Michał zginął prawdopodobnie przy próbie zejścia ze skał po lądowaniu na zapasie. Dodatkowo znaleziono kask, który miał zerwaną kamerę. Kamery nie znaleziono.
Czyli nie można tego zakwalifikować jako wypadek lotniczy?
Zależy jakie przyjmiemy kryteria. Przede wszystkim zginął nasz kolega. A nasze zachowania bezpośrednio po lądowaniu można potraktować jako część latania. Było wiele wypadków po lądowaniu na drzewach, gdy piloci próbowali zejść z drzewa. Dobrze o tym pamiętać.
Zbyszku, jest to ogromnie przykre jak ginie ktoś uprawiając ten piękny sport. W poprzednim poście wyraziłem tylko (fakt, nie wprost) że jednak zapas zadziałał i smierć nie była następstwem samego zdarzenia w powietrzu tylko kolejnych podjętych kroków .
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Decyzja o zejściu ze skał mogła być podjęta w szoku po lądowaniu na zapasie bez możliwości oceny sytuacji. O zapasie dowiedziałem się dopiero teraz, mimo że ta informacja była znana już od czasu odnalezienia pilota. Szkoda, że mamy duży problem z dzieleniem się takimi oczywistymi informacjami.
Zbyszek Gotkiewicz
-
AndRand
- Posty: 274
- Rejestracja: 02 listopada 2018, 20:54
- Reputation: 29
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2019
A jak wywnioskowałeś, że schodził po skałach?
"Steep ravine" to stromy jar. Raczej nie chodzi o strome zbocza jaru, tylko sam jar. Czyli po polsku - żleb. A po angielskiemu z francuska - couloir.
"Steep ravine" to stromy jar. Raczej nie chodzi o strome zbocza jaru, tylko sam jar. Czyli po polsku - żleb. A po angielskiemu z francuska - couloir.
Less than an hour after the rescue was completed, we were informed that a paraglider had fallen somewhere on the steep southern slope of the Mrzli Vrh. An eyewitness location check, a slope survey from the valley, as well as the assistance of paragliders flying over the slope were unsuccessful, so the ambulance team headed to Mrzli vrh and searched the area until the darkness fell. In the evening it was reported that the 34-year-old Polish citizen is missing which has shattered the last hope that the missing man has saved himself.
We continued our search on Friday morning with a survey of the terrain from the top slopes of Mrzli vrh through steep ravines towards the valley. The SAF helicopter crew, who was inspecting the area with the GRS on-call crew, came to our aid. Around 10.30am we found the missing paraglider dead in a steep ravine. The helicopter crew lifted him off the spot with an electric motor winch and transported him to the landing in Tolmin. Glider and other equipment were carried by ambulances from the ravine to the vehicles and transported to the valley.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Nie chodzi o moje wnioskowanie, bo jedynie przekazałem co się dowiedziałem tak krytykowanymi tu metodami plotkarskimi. Mój wniosek był taki, że po mniej lub bardziej szczęśliwym lądowaniu na zapasie pilot nie wezwał pomocy tylko próbował samodzielnie gdzieś dotrzeć.
Zbyszek Gotkiewicz
-
AndRand
- Posty: 274
- Rejestracja: 02 listopada 2018, 20:54
- Reputation: 29
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Zdarzenia 2019
Ponieważ uprząż i paralotnia zostały przetransportowane z tego żlebu to trudno powiedzieć czy pilot był wpięty w uprząż czy nie, czy zostawił ją po wypięciu i spadł gdzieś niżej.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Zdarzenia 2019
Z tego co wiem to pilota odnaleziono kilkanaście metrów od uprzęży.
Zbyszek Gotkiewicz
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
PG Nowe przeciągnięcie po podwinięciu. Drzewa, bez obrażeń.
Pilot po froncie na 200 metrach zaciąga mocno sterówki i dojeżdża do ziemi w przeciągnięciu. Twierdził, że zaciągnął kiedy skrzydło skakało do przodu bo tak trzeba robić, ale w ten sposób utrzymywał je w przeciągnięciu. Na szczęście wylądował na drzewach bez obrażeń.
Zbyszek Gotkiewicz
-
MariusG
- Posty: 73
- Rejestracja: 03 września 2017, 14:45
- Reputation: 19
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Pg, Mieroszów, Głuszyca dwa drzewowania bez obrażeń
01/09/2019 - Mieroszów; z opisu sytuacji wynika, że pilot próbował się zabrać po starcie żebrząc po drzewach (jak to bywa w naturze Mieroszowa) lecz w wyniku nieprzyjaznego i nieprzewidywalnego podmuchu zahaczył i zawinął się wokół drzewa, podobno siła uderzenia była na tyle duża, że pękł kask (tutaj nie mam potwierdzenia - tylko słyszałem), standardowo GOPR.
Dzień wcześniej tj. 31.08.2019 dendrolog w Głuszycy/Grzmiącej, ciasnota w powietrzu (zjazd akwarystów) i zduszenie nad drzewami, nic nie wiem o obrażeniach więc prawdopodobnie bez lecz zasłyszałem, że oprócz porwanego glajta GOPR, uwalniając wisielca, odciął w nim też liny więc cierpienie podwójne (podobno świeże skrzydło).
Dzień wcześniej tj. 31.08.2019 dendrolog w Głuszycy/Grzmiącej, ciasnota w powietrzu (zjazd akwarystów) i zduszenie nad drzewami, nic nie wiem o obrażeniach więc prawdopodobnie bez lecz zasłyszałem, że oprócz porwanego glajta GOPR, uwalniając wisielca, odciął w nim też liny więc cierpienie podwójne (podobno świeże skrzydło).
Pozdrawiam!
Mariusz
Mariusz
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Pg Lijak drzewa bez obrażeń
Pilot wleciał w dyszę na wschód od Lijaka i tam zachodni wiatr przytrzymał go nad lasem na tyle skutecznie, że pilot musiał wylądować na drzewach. Ponieważ do ziemi pilot miał 6 metrów a po linę nie mógł sięgnąć bo miał ją w bagażniku, to musiał skorzystać z pomocy ratowników w sprowadzeniu na ziemię.
Zbyszek Gotkiewicz
Wróć do „Bezpieczeństwo i Wypadki”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość