Strona 1 z 1

gumki w zapasie

: 03 września 2016, 20:01
autor: Chrzaszczu
Cześć- piszę ogólnie lecz kieruje do spadochroniarzy i osób wyłącznie znających się w temacie.

Zmieniałem ostatnio pewnej panience zapasy w uprzęży. Wyciągając jeden z uprzęży zobaczyłem, syf w linkach. Otworzyłem kopertę, a kiepsko poukładane linki były bez gumek. Okazało się, że pakę przekładała czołowa francuska szkoła, a po kilku tygodniach jeden z instruktorów (inny) owej szkoły doszedł do wniosku, że wyjmie gumki bo jest gorąco i mogą się zwulkanizować.

Co spadochroniarze myślą w tym temacie? Nawet nie były rozczesane i sensownie poukładane.

Re: gumki w zapasie

: 03 września 2016, 21:43
autor: Robo
A może poprostu brakowało mu gumek do innych uprzęży ?

Re: gumki w zapasie

: 03 września 2016, 21:58
autor: Lucjan Piekutowski
Może nie jestem spadochroniarzem, ale słyszałem dwie opinie
W czeskiej szkole : że im mniej gumek tym lepiej gdyż każda z nich może "nie puścić" tak tłumaczyli choć myślę, że to mało prawdopodobne przy cienkich gumeczkach, ale i niektórzy stosują całkiem grube.
Druga teza na temat gumek to przy przekładaniu paczek w tym roku: że gumki są tylko ułatwieniem do układania i mogłoby ich nie być jeśli się linki ułoży prawidłowo. Doświadczenie jest takie że nie przesadzaliśmy z gumkami, założone były tylko na kilka pierwszych splotów i paczka się normalnie otworzyła, ale przy drugim składaniu (po rzucie) już gumki poszły na każdą pętelkę z linek, ja tam wolę mieć je pospinane, zwłaszcza że pakę mam w miękkim kontenerze zaraz pod deską. A co do gumek, widziałem że wywalają te słomkowego koloru takie jakby kauczukowe i zakładają białe świeże. myślę że chodziło o rodzaj gumy który się nie wulkanizuje.

Re: gumki w zapasie

: 04 września 2016, 09:41
autor: uriuk
Gumki są po to, żeby uporządkować proces otwarcia i zminimalizować ryzyko zaplątania się linek. OcZywiscie można ich nie używać i czasza wypełni się prawidłowo. Nawet w 99 przypadkach na 100. A jakie będziemy mieli oszczędności!!!