Strona 1 z 3

Start PPG z plaży nad wodę

: 06 lipca 2020, 20:55
autor: prokopcio
Hej.
Mam "fajne" stałe miejsce do startu/lądowania ppg (teren prywatny), ale ze względu na to, że śmiertelność PPGantów "utopionych" nie jest mała wolę podpytać mądrzejszych jak to widzicie z użyciem środków zapobiegawczych utonięciu :). Niestety przeszkody na plaży wymuszają kierunek startu tylko nad staw.

Bez tytułu.jpg
Bez tytułu.jpg (115.31 KiB) Przejrzano 6729 razy

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 06 lipca 2020, 21:18
autor: Zbyszek Gotkiewicz
A wzdłuż plaży nie da się startować?

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 06 lipca 2020, 21:20
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Może Uriuk przypomni swój start prosto do wody. Ciekawi opis. Zamieściłem go w książce, ale w internetach też gdzieś funkcjonuje.

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 06 lipca 2020, 21:31
autor: prokopcio
Zbyszek Gotkiewicz pisze:A wzdłuż plaży nie da się startować?
prokopcio pisze:przeszkody na plaży wymuszają kierunek startu tylko nad staw.


Zbyszek Gotkiewicz pisze:Może Uriuk przypomni swój start prosto do wody. Ciekawi opis. Zamieściłem go w książce
Zaraz otwieram i szukam :)

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 06 lipca 2020, 21:40
autor: Daniel
Czy po 100 metrach nie powinno się mieć już wysokości wystarczającej do zawrócenia i lądowania w przypadku odcięcia silnika?

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 06 lipca 2020, 21:44
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Problemy z silnikiem to częściej brak mocy kończące się odcięciem niż nagłe zgaśnięcie. Tak czy inaczej startując nad wodę należy brać pod uwagę lądowanie w wodzie. To jedynie kwestia czasu.

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 06 lipca 2020, 22:04
autor: prokopcio
Daniel pisze:Czy po 100 metrach nie powinno się mieć już wysokości wystarczającej do zawrócenia i lądowania w przypadku odcięcia silnika?
pojęcie "powinno się mieć wysokość" w tym przypadku jest mocno względne.
Tzn. Jak niema problemu to masz wyskokość żeby przelecieć nad i wylądować na tych polach. Niema potrzeby zawracania ;)... ale jak problem się pojawi ( a właśnie o tym ten temat ) to wysokości nie będzie. Najgorsza sytuacja jaką widzę to utrata mocy zaraz po oderwaniu się od ziemi :). Co prawda startów mam za sobą sporo i nigdy podobnej sytuacji ale prawa murphiego nie pozwalają mi być pewnym że będzie dobrze ;)

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 06 lipca 2020, 22:06
autor: matgaw
Jak plaża ma 120 m długości to bez problemu się oderwiesz i zaraz po oderwaniu dasz zakręt w prawo, wznosząc się wzdłuż brzegu, następnie wznosisz się w kręgu zgodnym z momentem odsmigłowym. Myślę że wejście nad wodę jest całkowicie do uniknięcia.

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 06 lipca 2020, 22:16
autor: prokopcio
Prywatne działki na plaży są zasiatkowane prostopadle do linii brzegowej co wyklucza starty i lądiwania wzdłuż brzegu.
Niestety staw głęboki już po kilku metrach...
Ale to dobry pomysł do przeanalizowania na miejscu

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 06 lipca 2020, 22:23
autor: uriuk
Mam nieużywana agame. Jak chcesz tak startować, to wpadnij po nią

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 06 lipca 2020, 22:28
autor: uriuk

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 06 lipca 2020, 22:37
autor: Daniel
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Problemy z silnikiem to częściej brak mocy kończące się odcięciem niż nagłe zgaśnięcie. Tak czy inaczej startując nad wodę należy brać pod uwagę lądowanie w wodzie. To jedynie kwestia czasu.


Zgadzam się, sam nawet ostatnio tego doświadczyłem. Start w poprzek pasa (szerokość około 30m), oderwanie tuż przed żytem i awaryjny dobieg w zbożu. Na szczęście ucierpiała tylko moja duma. Powodem była uszkodzona świeca.

Zgrubnie licząc nad brzegiem będziesz miał około 20-25m wysokości (dla flauty). To ryzykowne mejsce do startu.

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 07 lipca 2020, 00:16
autor: der
Po piasku się trudno biega. Równie trudno co biega w trawie po kolana. A tym bardziej z napędem. Do tego piasek niszczy śmigło. Te zajebiaszcze filmiki ze startów z miejsca z piaszczystych plaż mają jeden ważny atrubut, którego ty nie uraczysz. Laminarną bryzę 5 do 6 m/s w pysk.

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 07 lipca 2020, 05:36
autor: prokopcio
Dzięki wszystkim za cenne uwagi !

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 07 lipca 2020, 09:32
autor: ciacholot
PPG Lukla czy co?

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 07 lipca 2020, 14:21
autor: matgaw
ciacholot pisze:PPG Lukla czy co?

:D Trzeba znaleźć taką PPG Luklę z lądowaniem kończącym się pionową skałą :D

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 07 lipca 2020, 14:22
autor: matgaw
prokopcio pisze:Prywatne działki na plaży są zasiatkowane prostopadle do linii brzegowej co wyklucza starty i lądiwania wzdłuż brzegu.
Niestety staw głęboki już po kilku metrach...
Ale to dobry pomysł do przeanalizowania na miejscu

Nie będziesz miał wysokości żeby przeskoczyć nad siatką? Wolałbym lądować awaryjnie na plaży sąsiada niż w stawie

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 07 lipca 2020, 20:19
autor: prokopcio
Spokojnie nad siatką przelecę ale za nią jest kolejna, kolejna i jeszcze kilka kolejnych. To takie długie działki 100m ale tylko 12-25m szerokie. zamierzam tam oblatać teren " z zewnątrz " i przemyśleć strategię z góry :)

Nie mam żadnych zastrzeżeń do różnych opcji jeśli silnik będzie generował moc. Za to mam z tyłu głowy, że jak nawali coś zaraz po starcie to mogę być w czarnej d....

Takie "ostre" esowanie zaraz po oderwaniu się nie leży w mojej naturze. Zwłaszcza, jeśli zakładamy że może być niedobór lub brak mocy.

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 08 lipca 2020, 02:26
autor: fotolot
prokopcio pisze:Nie mam żadnych zastrzeżeń do różnych opcji jeśli silnik będzie generował moc. Za to mam z tyłu głowy, że jak nawali coś zaraz po starcie to mogę być w czarnej d.....


Łukasz nie odbierz tego jako czepianie się ale zaciekawilo mnie czy Ty tez należysz do tej niby wiekszosciowej(?) grupy pilotow, którzy ponoć wcale nie chcą(?) przyswajać dostarczonej na kursach wiedzy teoretycznej i woleli kupic sobie za łapucapu gotowe testy egzaminów ? . Czy nagą prawdą jest że takowej wiedzy na szkoleniu za własną kasę zostałeś pozbawiony ? Skoro zadajesz tu tak naiwne zapytania , kompromitujące doszczetnie szkołę i Twojego nauczyciela? . Jeśli nie kupiłeś sobie fałszywego ŚK i chcesz byc korespondencyjnym samoukiem to przepraszam i na ile potrafię to chętnie służę poradą.

Mam już swoje lata ale z tego co zapamiętałem szkoląc się dawno temu jako jeden z pierwszych uczniów u poczatkujacego wowczas Darka Ciska . To to co napisałeś powyżej w drugim zdaniu powinieneś mieć zdecydowanie
przez cały przebieg lotu z przodu głowy (jeśli Ci życie jest miłe).
Natomiast to pierwsze zdanie(i głupkowate podpowiedzi tych co chuj wie jak zdobyli kwity ) najlepiej wybij sobie z głowy. ZASADA nr.1. : każda pierdziawka czy elektryk NIGDY NIE MUSI zapewnić Tobie ciągłosci mocy(nie tylko "zaraz po starcie" ale dosłownie w każdej sekundzie lotu ma prawo do strajku) . Najgłupsze pozdrowienie PPGantow jakie wielokrotnie słyszałem to: "niech MOC zawsze będzie z tobą"- bo może jacys naiwniacy na falszywych kwitach, na fakcie zaczną dawać temu dowcipowi bezrozumną wiarę podczas planowania i realizacji przebiegu lotu.

A odnośnie kuszacych "przyjacielskich" porad z użyczeniem "agamy", to bądź bardzo ostrożny z jej ewentualnym zamocowaniem. Ponieważ Adamowi Chodorowskiemu właśnie nieodpowiednio doczepiona do sprzętu "agama", skutecznie zabiła norweskiego przyjaciela....:(

Re: Start PPG z plaży nad wodę

: 08 lipca 2020, 10:04
autor: prokopcio
fotolot pisze:ZASADA nr.1. : każda pierdziawka czy elektryk NIGDY NIE MUSI zapewnić Tobie ciągłosci mocy(nie tylko "zaraz po starcie" ale dosłownie w każdej sekundzie lotu ma prawo do strajku) .
przekonałem się o tym trzykrotnie i nie było to dla mnie niczym zaskakującym.
fotolot pisze:Łukasz nie odbierz tego jako czepianie się ale zaciekawilo mnie czy Ty tez należysz do tej niby wiekszosciowej(?) grupy pilotow, którzy ponoć ...."niech MOC zawsze będzie z tobą"- bo może jacys naiwniacy na falszywych kwitach,...(

Gdybym był w grupie, która jak piszesz wierzy, że moc będzie ze mną to uwierz, nie założyłbym tego tematu - bo i po co ;)
pozdrawiam.
ps, nie odbieram niczego źle :)

add :
a i jeszcze jedno :
Korespondencyjny samouk : tak, to określenie dość mocno do mnie pasuje - po stosunkowo krótkich kursach mimo wszytko najwięcej nauczyłem się przez parę lat od Was wdrażając wiedzę w życie. :)