Strona 1 z 2
Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 15 października 2020, 06:58
autor: prokopcio
W moim odczuciu muzyka bardzo nieadekwatna do filmiku.
Dobrze, że każdy z nich miał zapas ze sobą.
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 15 października 2020, 09:48
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Te wszystkie przyczyny są opisane w mojej książce. Ciekawe, że tak często na filmie zapas nie otwiera się dlatego bo piloci nie wypuszczali uchwyty z ręki. Poza tym przynajmniej w dwóch przypadkach był zbyt mały odcinek linek zostawiony do odrzucenia i zapas wypadł z koperty. W jednym przypadku pilot połączył dwa błędy bo zapas wypadł z koperty mimo, że pilot nie wypuścił uchwytu z ręki. To ten przypadek gdy zapas poleciał w drugą stronę i skręcił pilota w taśmach.
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 15 października 2020, 10:23
autor: ciacholot
Wiadomym jest powszechnie, że jeżeli coś może pójść nie tak to napewno się to wydarzy. Poza tym rzucanie zapasu to nie jest częsta praktyka i wielu z nas nigdy z niej nie korzystała. To oznacza, że jedni nie wiedzą jak to poprawnie zrobić, a inni z braku praktyki i lub w stresie nie zrobią tego jak należy.
Ponieważ jest już zgromadzona i spisana wiedza o tych błędach to może na ich podstawie da się stworzyć bardziej idiotoodporny sposób tak montażu jak i rzucania zapasu eliminujący jak najwięcej możliwości popełnienia błędu. Samo szkolenie jak widać to za mało.
Rozumiem Łukasz, że masz jakiś plan projekt jako nadworny konstruktor i tak powoli wciągasz Zbyszka i pewnie zaraz Uriuka w temat...
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 15 października 2020, 10:43
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Widziałem takie rozwiązanie idiotoodporne. Kontener z zapasem wrzucamy przez sprężynę i wyzwalany przez radio z ziemi. Zaprojektowany do ćwiczenia siv.
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 15 października 2020, 11:06
autor: ciacholot
Ciekawe. Bardzo ciężkie?
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 15 października 2020, 11:09
autor: prokopcio
ciacholot pisze:Rozumiem Łukasz, że masz jakiś plan projekt
nie dziękuję, w razie potrzeby będę rzucał tradycyjnie. Ja nie widzę jakoś specjalnie wad tego rozwiązania.
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 15 października 2020, 11:17
autor: Zbyszek Gotkiewicz
ciacholot pisze:Ciekawe. Bardzo ciężkie?
Masa raczek pomijalna.
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 15 października 2020, 14:33
autor: ciacholot
Zbyszek Gotkiewicz pisze:ciacholot pisze:Ciekawe. Bardzo ciężkie?
Masa raczek pomijalna.
No to tylko gdzieś na taśmie piersiowej wygodny zabezpieczony klapką na rzepa jakiś bezpieczny guzik, żeby przypadkowo nie nacisnąć i jakiś automat na duże opadanie i sprawa załatwiona. Automat musiał by się dać wyłączać do acro.
To jak Łukasz? Jak PGDrona skończysz to ogarniesz w jakąś sobocinę?
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 15 października 2020, 14:38
autor: matgaw
prokopcio pisze:W moim odczuciu muzyka bardzo nieadekwatna do filmiku.
Dobrze, że każdy z nich miał zapas ze sobą.
Nieadekwatne to są przede wszystkim uśmiechy rzucających. Ciekawe czy później zdali sobie sprawę, że tak naprawdę to latali jak bez zapasu bo albo nie umieli rzucić, albo mieli nieprawidłowo zmontowany
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 15 października 2020, 14:46
autor: Piotr Domański
ciacholot pisze:Wiadomym jest powszechnie, że jeżeli coś może pójść nie tak to napewno się to wydarzy. Poza tym rzucanie zapasu to nie jest częsta praktyka i wielu z nas nigdy z niej nie korzystała. To oznacza, że jedni nie wiedzą jak to poprawnie zrobić, a inni z braku praktyki i lub w stresie nie zrobią tego jak należy.
Ponieważ jest już zgromadzona i spisana wiedza o tych błędach to może na ich podstawie da się stworzyć bardziej idiotoodporny sposób tak montażu jak i rzucania zapasu eliminujący jak najwięcej możliwości popełnienia błędu. Samo szkolenie jak widać to za mało.
Rozumiem Łukasz, że masz jakiś plan projekt jako nadworny konstruktor i tak powoli wciągasz Zbyszka i pewnie zaraz Uriuka w temat...
Proszę bardzo jest, przetestowany ,sprawdzony:
https://www.stratos07.cz/en/paragliding ... -to-140-kg dziwię się że jeszcze ktoś do trajek szcególnie dwuosobowych używa "ręcznego miotacza", ekwilibrystyki w montażu i dogodnym ułożeniu zapasu aby był pod ręką. Zapas ma dłuższy resurs i rzadsze interwały przełożeń więc cenowo nie wychodzi wiele drożej.
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 15 października 2020, 14:50
autor: Bartess
Najfajniejszy to był ten ostatni rzut...
Tak sobie myślę, czy te niektóre zapasy jednak by się otworzyły w normalnych warunkach? Rzucając zapas raczej leci/spada się sporo szybciej niż powolny zjazd na tyrolce (nie umniejszając popełnionych błędów).
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 15 października 2020, 15:33
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Bartess pisze:Najfajniejszy to był ten ostatni rzut...
Tak sobie myślę, czy te niektóre zapasy jednak by się otworzyły w normalnych warunkach? Rzucając zapas raczej leci/spada się sporo szybciej niż powolny zjazd na tyrolce (nie umniejszając popełnionych błędów).
Na filmie problem z otwarciem miał tylko pierwszy zapis. Ciekawe dlaczego? Pozostałe przykłady pokazują wyłącznie problemy generowane przez samego pilota.
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 15 października 2020, 16:04
autor: matgaw
Myślę że w normalnym użyciu piloci którzy tutaj trzymali rączkę w końcu by ją puścili przypadkiem lub nie, i o ile nie byli 100 m nad ziemią to zakończyło by się dobrze
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 15 października 2020, 17:14
autor: Zbyszek Gotkiewicz
matgaw pisze:Myślę że w normalnym użyciu piloci którzy tutaj trzymali rączkę w końcu by ją puścili przypadkiem lub nie, i o ile nie byli 100 m nad ziemią to zakończyło by się dobrze
A ja myślę że trzymali by do końca.
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 15 października 2020, 17:33
autor: Piotr Domański
Zbyszek Gotkiewicz pisze:A ja myślę że trzymali by do końca.
Też tak myślę. Jest taki przyrząd zaciskowy na linę który nazywa się shunt, jeśli trzyma się go w ręku, nie zablokuje się, po puszczeniu staje na linie od razu, wielu przejechało się na nim nie mały kawałek a wystarczy tylko puścić przyrząd, w panice jednak łapy się same na nim zaciskają.
W robotach wysokościowych już się go w zasadzie nie używa głownie ze względu na tą przypadłość, zauważyłem że w większości w takich dziedzinach idzie się w stronę (często kosztem ergonomii) w kierunku rozwiązań jak najmniej zależnych od działań człowieka, który w wypadkach jest tym najsłabszym ogniwem.
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 17 października 2020, 11:38
autor: JarekPG
Widziałem kiedyś filmik ale to by zlepek z wielu sytuacji na całym świecie ale tutaj jest niesamowita ilość nieudanych prób w jednym miejscu i czasie ( ciekawe na ilu pilotów)
Daje do myślenia.
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 17 października 2020, 11:41
autor: Zbyszek Gotkiewicz
JarekPG pisze:Widziałem kiedyś filmik ale to by zlepek z wielu sytuacji na całym świecie ale tutaj jest niesamowita ilość nieudanych prób w jednym miejscu i czasie ( ciekawe na ilu pilotów)
Daje do myślenia.
Statystyka potwierdza się z wielu lat i z wielu miejsc. Cztery zapasy na sto się nie otworzą. Pisałem o tym w książce.
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 17 października 2020, 13:27
autor: AndRand
Chyba się nauczę składać zapas, żeby na dłuższych wyjazdach mieć zapas świeżo przewietrzony i złożony.
Szczególnie teraz, przy dłuższych przerwach w lataniu.
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 17 października 2020, 13:46
autor: uriuk
Te zapasy ktore na filmach sie nie otworzyly byly autorstwa wlasnie takich gosci, ktorzy postanowili sie nauczyc samemu.
Mnie uczono w ten sposob, ze musialem poskladac absolutnie bezblednie 100 razy POD RZAD. Najmniejsza pomylka resetowala licznik. Szkolenie trwalo miesiac po 10 h dziennie. Ale to dopiero poczatek drogi. Od tamtej pory sledze wszystkie mozliwe zmiany w instrukcjach skladania, nowosci i... wszystkie bledy popelnione przz domoroslych skladaczy. Okazalo sie ze ich inwencja jest nieograniczona i caly czas wynajduja nowe sposoby skaszanienia prostej czynnosci. Efekty widac na filmie. Musimy pamietac, ze przed weryfikacja kazdy z tych gosci byl absolutnie przekonany, ze ma prawidlowoo zlozona paczke. Dalby se za to jaja ogolic na sucho.
Re: Zapas. Czy coś może pójść nie po nasze myśli?
: 17 października 2020, 14:10
autor: AndRand
uriuk pisze:Te zapasy ktore na filmach sie nie otworzyly byly autorstwa wlasnie takich gosci, ktorzy postanowili sie nauczyc samemu.
Po pierwsze - skąd wiesz?
Po drugie - skąd pomysł, że miałbym sam wymyślać sposób składania zapasu???
Mi np. Dynamit proponował bym się nauczył, a jest skoczkiem spadochronowym.