ZDARZENIA 2016
: 17 marca 2016, 00:27
Sezon się już zaczął i niestety zaczęły się też uszkodzenia pilotów...
Za namową Zbyszka otwieram wątek w którym może warto - do celów statystycznych oraz naukowych, a także poprawy świadomości - wrzucać choćby podstawowe info o złych zdarzeniach w naszej pasji.
Pierwsze znane mi zdarzenie z minionej soboty (12 marca 2016) z klifu we Władysławowie. Wiele nie wiem, może ktoś dopowie więcej.
Pilot najprawdopodobniej zapędził się za daleko, planując top-landing. Wpadł w duszenia od rotora. Dostał na niskiej wysokości dodatkowo fronta. Wbiło go w ziemię, na nogi. Efekt: spiralne złamanie w nodze (której kości dokładnie - nie wiem). Przed pilotem długie tygodnie zrastania, rehabilitacji i powrotu do zdrowia. Dobrze, że humor mu dopisuje!
pozdrawiam,
Kasia Huzarska
Za namową Zbyszka otwieram wątek w którym może warto - do celów statystycznych oraz naukowych, a także poprawy świadomości - wrzucać choćby podstawowe info o złych zdarzeniach w naszej pasji.
Pierwsze znane mi zdarzenie z minionej soboty (12 marca 2016) z klifu we Władysławowie. Wiele nie wiem, może ktoś dopowie więcej.
Pilot najprawdopodobniej zapędził się za daleko, planując top-landing. Wpadł w duszenia od rotora. Dostał na niskiej wysokości dodatkowo fronta. Wbiło go w ziemię, na nogi. Efekt: spiralne złamanie w nodze (której kości dokładnie - nie wiem). Przed pilotem długie tygodnie zrastania, rehabilitacji i powrotu do zdrowia. Dobrze, że humor mu dopisuje!
pozdrawiam,
Kasia Huzarska