Strona 1 z 2
Spirala do ziemi
: 01 stycznia 2016, 15:43
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Ponieważ takie obrazy najlepiej działają na wyobraźnię pilotów uczących się samodzielnie robienia spiral, to dorzucam film do tego działu.
http://www.google.com/url?q=http%3A%2F% ... h4MD2GXoeQ
Re: Spirala do ziemi
: 01 stycznia 2016, 21:16
autor: michuvx
Co pilot mógł zrobić w tej sytuacji i co było przyczyna zajścia?
Re: Spirala do ziemi
: 01 stycznia 2016, 21:22
autor: uriuk
michuvx pisze:Co pilot mógł zrobić w tej sytuacji i co było przyczyna zajścia?
Przyczyny mogly byc dwie: brak umiejetnosci wyjscia ze spirali upadkowej lub zaslabniecie pilota.
Co mogl zrobic? Spirale konczy sie na wysokosci, na ktorej on ka zaczal, po drugie, najpierw nauczyc sie robic spirale (a w zasadzie nauczyc sie z niej wychodzic, bo wejsc to zadna sztuka), a dopiero pozniej sie popisywac.
Szerzej na ten temat pisalem w ubieglym wieku w Przegladzie Lotniczym
http://uriuk.com/index.php?option=com_c ... &Itemid=59u
Re: Spirala do ziemi
: 01 stycznia 2016, 21:29
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Na tej wysokości? Próba wprowadzenia natychmiast po wejściu w upadkową. Jeśli skrzydło nie zwolni rotacji w pierwszym obrocie to natychmiast paka. W przypadku upadkowej satowej dobrze jest wyrzucić z dużą energią w bok, bo istnieje niebezpieczeństwo że zapas ustabilizuje się pod pilotem bez otwarcia.
Re: Spirala do ziemi
: 01 stycznia 2016, 21:31
autor: uriuk
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Na tej wysokości? Próba wprowadzenia natychmiast po wejściu w upadkową. Jeśli skrzydło nie zwolni rotacji w pierwszym obrocie to natychmiast paka. W przypadku upadkowej satowej dobrze jest wyrzucić z dużą energią w bok, bo istnieje niebezpieczeństwo że zapas ustabilizuje się pod pilotem bez otwarcia.
Ja rzucalem z bardzo duza energia i jakos nie pomoglo
.
u
Re: Spirala do ziemi
: 01 stycznia 2016, 22:20
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Uriuk. Pamiętam jak wtedy darli na grupie z ciebie łacha. A potem były następne takie wypadki. Dobrze by byli przypomnieć tamten wątek.
Re: Spirala do ziemi
: 01 stycznia 2016, 22:53
autor: uriuk
Film z mojego wypadku odszedl w niebyt razem z wadliwym dyskiem twardym. Mialem gdzies link do podobnego filmu, bede musial poszukac.
Tylko co to wniesie? Jedynie utrate zaufania do zapasu. Mozemy przyjac, ze w rotacji satowej zapas ma prawo sie nie otwoarzyc. Opadanie w takiej rotacji jest na tyle male, ze jest szansa na szczesliwe zakonczenie. Z drugiej strony predkosc obwodowa to ok 60 km/h. Z tego co wiem Rafal Luckos najprawdowpodobniej przywalil wlasnie w czyms takim.
u
Re: Spirala do ziemi
: 01 stycznia 2016, 23:28
autor: Bogdan
Możecie bardziej wytłumaczyć co tam się działo? Mi się wydaje, że pierwszą sekundę to był w spirali, potem wygląda to jak SAT i przed samym końcem nagrania znowu przejście do spirali. W pewnym momencie to wydaje się, że to skrzydło go okrąża.
Re: Spirala do ziemi
: 01 stycznia 2016, 23:52
autor: uriuk
Spirala to rotacja polegajaca na tym, ze os obrotu jest ponad skrzydlem. SAT jest wtedy, kiedy os obrotu przechodzi pomiedzy skrzydlem a pilotem.
Niektore skrzydla kreca sprale "satowato". Wg mnie dzieje sie tak, kiedy konstruktor nie do konca panuje nad tym, co stworzyl. No ale skrzydla nieakrobacyjne nie sluza do tego, zeby elegancko kreculy spirale. Maja przede wszystkim dobrze latac. W spirali maja sie miescic w normie, ktora mowi, ze maja wyjsc samoczynnie do 14 m/s opadania. Co sie dzieje powyzej tej granicy nikogo nie obchodzi.
Z moich (i Zbyyszka tez, bo akurat robilismy to razem, tylko na roznych rozmiarach skrzydla) doswiadczen podczas testow prototypow wynika, ze skrzydla krecace satowate spirale maja tendencje do stabilizowania sie w rotacji. Byl taki prototyp Dudka, ale wlasnie z tego powodu nie wszedl do produkcji.
Widac inni producenci jednak zdecydowali sie takie skrzydlo produkowac.
Jesli malo doswiadczony pilot zacznie krecic ostra spirale i nie zorientuje sie po tempie rozpedzania sie skrzydla, ze beda problemy, to szybko osiaga ustalona rotacje i wpada w gleboka czarna niedole. W zasadzie pozostaje rzucenie paki i nadzieja, ze zapas sie nie wkreci w czasze, co przy satowatym typie rotacji jest zupelnie mozliwe. Jak juz bylo wspominane w tym watku, przetestowalem sprawe organizmem
u
Re: Spirala do ziemi
: 02 stycznia 2016, 00:59
autor: Michał Dałb
największa szansa żeby zapas się otworzył nie stykając się ze skrzydłem w sat rotacji jest odrzucić pake wzdłuż nóg (będą one ustawione pod kątem przez siłę odśrodkową)
Re: Spirala do ziemi
: 02 stycznia 2016, 01:23
autor: Bogdan
uriuk pisze:Spirala to rotacja polegajaca na tym, ze os obrotu jest ponad skrzydlem. SAT jest wtedy, kiedy os obrotu przechodzi pomiedzy skrzydlem a pilotem.
Teoretyczną/ie różnicę między spiralą a SAT znam. Stąd moje pytanie. Właśnie na podstawie tej teoretycznej wiedzy zauważyłem, że uderzenie raczej nie nastąpiło w czystej spirali, a właściwie to jej na filmie nie było.
uriuk pisze: Niektore skrzydla kreca sprale "satowato"... [cut] No ale skrzydla nieakrobacyjne nie sluza do tego, zeby elegancko kreculy spirale. Maja przede wszystkim dobrze latac
Z opisu wynika, że był mistrzem Rosji i ćwiczył nową ewolucję. Nie robił chyba tego na nieodpowiednim skrzydle.
Może to był prototyp i stąd takie zakończenie? Może oglądamy ostatnie zwitki a zapas już jest w czaszy?
Wspomniane wcześniej przez Ciebie zasłabnięcie pilota - raczej nie nie mogło być wywołane tym co widzimy na filmie. Co musiałby zrobić doświadczony pilot, żeby w czasie akrobacji mieć black out?
uriuk pisze:Jak juz bylo wspominane w tym watku, przetestowalem sprawe organizmem
u
Zakładasz team Crash Test Dummies po testowaniu ich słuchem?
Re: Spirala do ziemi
: 02 stycznia 2016, 01:32
autor: uriuk
Michał Dałb pisze:największa szansa żeby zapas się otworzył nie stykając się ze skrzydłem w sat rotacji jest odrzucić pake wzdłuż nóg (będą one ustawione pod kątem przez siłę odśrodkową)
Ja tak zrobilem i udalo mi sie osiaganac dosc oryginalny uklad.
Czasza spadochronu byla pode mna, skierowana czubkiem w dol i naplywajace strugi ja domykaly. Calosc byla naprezona poniewaz miala ksztalt korby. Tzn glajt i zapas byly po tej samej stronie osi obrotu (choc glajt byl na gorze a zapas na dole) a ja bylem po przeciwnej.
Znalazlem film z bardzo podobnej akcji:
https://youtu.be/o4_XPTnVW6wu
Re: Spirala do ziemi
: 02 stycznia 2016, 08:24
autor: Tomasz Pirat
Praktycznie identyczny "lot" ogladalismy 11 sierpnia 2015 roku w Bobrownikach. Rowniez z nieszczeliwym finalem.
Co prawda w naszym wypadku pilot lecial na skrzydle klasycznym ktorego pochodznie jak i przeznacznie jest nieznane - mozna wnioskowac ze byla to konsrukcja protypowa - o czym wczesniej juz pisalem na grupie pl.rec.paralonie w watku "o chlopaku ktory dokrecil do ziemi"
Pozdrawiam,
Tomasz Pirat
Re: Spirala do ziemi
: 02 stycznia 2016, 12:37
autor: calhal
uriuk pisze:Niektore skrzydla kreca sprale "satowato". Wg mnie dzieje sie tak, kiedy konstruktor nie do konca panuje nad tym, co stworzyl. No ale skrzydla nieakrobacyjne nie sluza do tego, zeby elegancko kreculy spirale. Maja przede wszystkim dobrze latac. W spirali maja sie miescic w normie, ktora mowi, ze maja wyjsc samoczynnie do 14 m/s opadania. Co sie dzieje powyzej tej granicy nikogo nie obchodzi.
Z moich (i Zbyyszka tez, bo akurat robilismy to razem, tylko na roznych rozmiarach skrzydla) doswiadczen podczas testow prototypow wynika, ze skrzydla krecace satowate spirale maja tendencje do stabilizowania sie w rotacji. Byl taki prototyp Dudka, ale wlasnie z tego powodu nie wszedl do produkcji.
Pierwszy raz slysze o wypadku, ze skrzydlo samo wchodzi w SATa.
Zakladajac tak jak piszesz, jakis problem techniczno-konstrukcyjny, co by sie musialo mechanicznie stac (mowie o sprzecie), zeby do tego doszlo?
Szkoda, ze nie masz juz wideo z tej akcji. Jestes pewien, ze krawedz splywu z polowki "wyzej" nie byla zaciagnieta?
Tego sie nie dalo w zaden sposob skontrowac? Zgaduje ze jak rzucales paczke, to na zabawy typu full-stall juz czasu nie bylo, co?
Dzieki i pozdro
Re: Spirala do ziemi
: 02 stycznia 2016, 12:47
autor: uriuk
Samoistny SAT masz na tym filmiku ktory wklejalem (
https://www.youtube.com/watch?v=o4_XPTn ... e=youtu.be ). Rotacje satopodobne zdarzaja sie w skrzydlach, ktore maja zbyt krotkie liny. Dlugosc linek jest wypadkowa wielu czynnikow i zmiana ich dlugosci zmienia charakter skrzydla. Czasem konstruktorzy specjalnie je skracaja zeby cos tam osiagnac, a efektem ubocznym jest krecenie przez skrzydlo takich wrednych spiral.
Jesli jednak skrzydlo uda sie przepchanc przez testy (czyli nie stabilizuje sie w spirali 13,9 m/s a dopiero przy 14,1 m/s) to sprzydlo moze wejsc do produkcji.
To, ze testy sa do dupy pisalem juz wielokrotnie.
u
Re: Spirala do ziemi
: 02 stycznia 2016, 13:04
autor: calhal
To nie jest SAT, to jest autorotacja. Klapa, krawat, etc. nie o taka konfiguracje pytam ;P
uriuk pisze: Rotacje satopodobne zdarzaja sie w skrzydlach, ktore maja zbyt krotkie liny. Dlugosc linek jest wypadkowa wielu czynnikow i zmiana ich dlugosci zmienia charakter skrzydla. Czasem konstruktorzy specjalnie je skracaja zeby cos tam osiagnac, a efektem ubocznym jest krecenie przez skrzydlo takich wrednych spiral.
No ale nie odpowiedziales. Tego "samoistnego SATa" wynikajacego z wad konstrukcyjnych/problemu technicznego (nie mowie o krawatach, klapach etc), nie da sie absolutnie skontrowac?
Pytanie bonus za sto punktow, czy jesli to problem dlugosci lin i zapodamy full stalla, to czy bedzie sie dalo wyjsc z tego full stalla?
dzieki i pozdro
Re: Spirala do ziemi
: 02 stycznia 2016, 13:14
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Wydaje mi się, że można wprowadzić z każdej rotacji jeśli tylko nie ma podwinięcia od strony wewnętrznej. Jeśli chodzi o tytułowy film to powodem wypadku mogło być skręcenie pilota w taśmach i mogły mu się kierunki pomylić. Wiem bo też tak miałem i zamiast wprowadzać pogłębiamy.
Zbyszek Gotkiewicz
Re: Spirala do ziemi
: 02 stycznia 2016, 13:22
autor: uriuk
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Wydaje mi się, że można wprowadzić z każdej rotacji jeśli tylko nie ma podwinięcia od strony wewnętrznej. Jeśli chodzi o tytułowy film to powodem wypadku mogło być skręcenie pilota w taśmach i mogły mu się kierunki pomylić. Wiem bo też tak miałem i zamiast wprowadzać pogłębiamy.
Kiedys udalo mi sie tak rozpedzic spirale, ze nagle zewnetrzna polowka sie odpompowala. Gorne poszycie skrzydla skleilo sie z dolnym (dolna czesc skrzydla byla biala, gorna czerwona i bylo widac, ze nagle skrzydlo zrobilo sie w polowie rozowe). Nie pomagalo hamowanie zewnetrznej, ale pomoglo zaciagniecie obu sterowek na maksa. Skrzydlo przeszlo do normalnej spirali ktora juz dalo sie opanowac.
u
Re: Spirala do ziemi
: 02 stycznia 2016, 13:25
autor: uriuk
calhal pisze:No ale nie odpowiedziales. Tego "samoistnego SATa" wynikajacego z wad konstrukcyjnych/problemu technicznego (nie mowie o krawatach, klapach etc), nie da sie absolutnie skontrowac?
Pytanie bonus za sto punktow, czy jesli to problem dlugosci lin i zapodamy full stalla, to czy bedzie sie dalo wyjsc z tego full stalla?
Jesli mamy dajmy na to 3G, to znaczy ze skrzydlo jest obciazone na 300%. Nie wyobrazam sobie zrobienia fullsztala na czyms takim.
u
Re: Spirala do ziemi
: 02 stycznia 2016, 13:39
autor: calhal
uriuk pisze:Jesli mamy dajmy na to 3G, to znaczy ze skrzydlo jest obciazone na 300%. Nie wyobrazam sobie zrobienia fullsztala na czyms takim.
No jesli to normala spirala to sie zgodze. Ale cos takiego jak "SAT to helico" ludzie wykonuja.
W kazdym razie Ty mi ciagle zadajesz nowe pytanie w miejsce odpowiedzi na moje
chociaz przy okazji dorzucasz mi do listy pytan, ktore trzeba bedzie zadac na nastepnym kursie.
A tak gwoli scislosci, nie pisze tu zeby sie "czepiac" w stylu precla, po prostu zainteresowala mnie dyskusja, szczegolnie ze zdarza mi sie konczyc spirale i SATy ponizej wysokosci "skutecznej" uzycia zapasu
Pozdrawiam