Strona 1 z 1

lockout na wysokości 200m

: 08 lipca 2016, 16:26
autor: prokopcio
Witam.
Na ile niebezpieczny jest lockout na wysokości ok.200m, chodzi mi o ryzyko występujące przy holowaniu z nawrotami gdyby poszło coś nie tak i lina by się przyblokowała, oczywiście w chwili nawracania z ręką na pulsie / giolotyna / wyczep ale czy szybkość reakcji / cięcia / wypięcia będzie wystarczający żeby skrzydło (szkolno-rekreacyjne) powróciło do "normalnego lotu" ?

Re: lockout na wysokości 200m

: 09 lipca 2016, 22:36
autor: Smile
prokopcio pisze:Witam.
Na ile niebezpieczny jest lockout na wysokości ok.200m, chodzi mi o ryzyko występujące przy holowaniu z nawrotami gdyby poszło coś nie tak i lina by się przyblokowała, oczywiście w chwili nawracania z ręką na pulsie / giolotyna / wyczep ale czy szybkość reakcji / cięcia / wypięcia będzie wystarczający żeby skrzydło (szkolno-rekreacyjne) powróciło do "normalnego lotu" ?

nikt Ci na to pytanie nie odpowie bo co to za pytanie "na ile jest bezpieczny" ? Jak na ile ? lockout jest niebezpieczny i tyle, wysokość co prawda pomaga ale niebezpieczeństwo istnieje. To czy skrzydło "powróci do lotu normalnego" też jest ciężkie do ocenienia - w sporej mierze zależy od Ciebie. Przygotowany na szybkie wypięcie być musisz i ewentualnie do rzucenia paki jeśli skrzydło po wypięciu nie będzie stabilizowało lotu, bardzo ważnym jest aby się w przypadku lockoutu wypiąć / odciąć.

Re: lockout na wysokości 200m

: 10 lipca 2016, 18:17
autor: prokopcio
dzisiaj "zaryzykowałem" i trochę się holowałem z nawrotami (niestety adrenalina nie pozwoliła zapamiętać żeby włączyć kamerkę :) ) - trochę dziś mocno wiało górą i w innym kierunku niż na dole przez co testy były dość niewygodne. Jak już miałem trochę wysokości przy drugim nawrocie to kolega dość mocno hamował bęben bo tak wiało, że bęben rozpędzał się bardzo mocno i podczas nawrotu "na wyciągarkę" spadochronik z liną znajdował się sporo za plecami. Co zauważyłem to to, że na tej długości liny "luźno wiszącej pod pilotem" mocno spowalnia reakcję hamowania bębna a on mocno przyhamowany (nie całkiem) powoduje jedynie zwiększone opadanie, wydaje mi się, że jeśli luźna lina się zablokuje na dole to na spokojnie pilot jest w stanie to wyczuć z wyprzedzeniem co nie zdąży spowodować jakiejś gwałtownej reakcji, .
hole z nawrotami natomiast rekompensują krótkie "pasy startowe" (testowałem na łące ok 400-450m długości) i odchyłki wiatru bo można po nawrocie śmiało odlecieć daleko z wiatrem i holować się idealnie w osi z większej odległości.

Re: lockout na wysokości 200m

: 10 lipca 2016, 19:28
autor: Lucjan Piekutowski
prokopcio pisze:dzisiaj "zaryzykowałem" i trochę się holowałem z nawrotami




Pozdrawiam :D

Re: lockout na wysokości 200m

: 11 lipca 2016, 10:51
autor: prokopcio
Lucjan, ja ująłem to ryzyko w cudzysłowie - jest fajny temat to na forum o przekraczaniu granic ryzyka, ryzyko oczywiście istnieje ale nie czułem, że przekraczam granice (choć to pojęcie względne), świadomość że coś może pójść nie tak z nawrotem wymusza bardzo mocne skupienie, zaplanowanie każdego ruchu, planu B (szybkie wypięcie, ewentualne cięcie liny) i planu C paka z uwzględnieniem miejsca ewentualnego lądowania. Adrenalina była przy pierwszym nawrocie spora, przy drugim już w normie :)

"kolega" z filmiku raczej nie miał planu B a cięcie liny raczej by mu nie pomogło.