pgforum.pl

Za facebookowa stroną Paramotor Team Poland - Reprezentacja Polski w Motoparalotniarstwie


Z wielkim smutkiem przekazujemy informację, że w wyniku wypadku lotniczego zginął pilot Kadry Motoparalotniowej i nasz dobry kolega Roman Reczek-Tracz.

Ciekawe czy ktoś poda przyczynę wypadku?

Paweł Lojak napisał :

Komisja PKBWL będzie badać ten wypadek, musimy zaczekać na jego wyniki. Tydzień temu w wypadku zginął również pilot kadry czeskiej, sam trenował slalomy nad ziemią, przygotowywał się do zawodów, dostał klapę i z 20m wjechał w ziemię, zginął na miejscu. Z informacji, które do mnie dotarły, Roman również był sam, być może trenował do slalomowych mistrzostw Polski, jego lot zakończył się poważnym wypadkiem

Z tego co wiem zmodyfikował sobie skrzydło żeby miało lepsze osiągi.

A kto z nich nie grzebie w linkach ? Na poprzednich mistrzostwach w Jutrosinie jednego zawodnika wycofali, a właściwie jego skrzydło, z zaleceniem, że jak chce startować to ma je zmienić, bo nie mogli już patrzeć na to, jak fronci i klapi od byle tknięcia belki spida. I to akurat chyba nie był Polak. Była relacja na żywo na fejsie.

To nie jest dobre, gdy najbardziej napięci zawodnicy giną tylko dlatego, że nie mają pojęcia o sprzęcie na którym latają.

Większość pilotów nie ma pojęcia o sprzęcie na którym latają i nic w tym złego nie ma. Tak jak nie ma nic złego w tym, że krawcowa nie zna się na budowie maszyny, której codziennie używa.
Niebezpiecznie jest wtedy, kiedy wyda się jej, że wie więcej niż jej producent.

Wydaje mi się, że tak mogło być tym razem. Może usłyszał coś od innej krawcowej i chciał spróbować. W kadrze by się przydały dodatkowe wykłady dotyczące użytkowania sprzętu.