Wrzuciłem już na precla i na facebooka to podrzucę i tutaj. Miłego czytania i komentowania
http://pogoda.cc/index.php/2019/02/15/calka-po-wszystkich-bledach-w-paralotniarstwie-3-co-ludzie-powiedza/
[Blog osobisty] Co ludzie powiedzą (o lataniu)?
-
- Posty: 816
- Rejestracja: 29 grudnia 2015, 22:01
- Reputation: 132
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Były Pilot
- Kontakt:
[Blog osobisty] Co ludzie powiedzą (o lataniu)?
Mateusz Lubecki
tel: +48 660 43 44 46
tel: +48 660 43 44 46
-
- Posty: 108
- Rejestracja: 20 kwietnia 2018, 11:31
- Reputation: 27
- Lokalizacja: Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: [Blog osobisty] Co ludzie powiedzą (o lataniu)?
Wiem, że zrobi się z tego MMA, ale przyczepię się tutaj do wywodów o muzyce.
Zachwycanie się tekstami Kostrzewskiego (wybacz, ale jego "poetyka" to w mojej opinii grafomania) jednocześnie stosując "wór" nazwany "techno" (taki gatunek w ogóle nie istnieje) i ocenianie całej, niezwykle rozległej i zróżnicowanej gałęzi muzyki jako "łupu cupu" pokazuje straszną bufonadę, odbiera ochotę na dalszą lekturę.
Zachwycanie się tekstami Kostrzewskiego (wybacz, ale jego "poetyka" to w mojej opinii grafomania) jednocześnie stosując "wór" nazwany "techno" (taki gatunek w ogóle nie istnieje) i ocenianie całej, niezwykle rozległej i zróżnicowanej gałęzi muzyki jako "łupu cupu" pokazuje straszną bufonadę, odbiera ochotę na dalszą lekturę.
Michał Matulka
-
- Posty: 890
- Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
- Reputation: 3
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: [Blog osobisty] Co ludzie powiedzą (o lataniu)?
michas pisze:Wiem, że zrobi się z tego MMA, ale przyczepię się tutaj do wywodów o muzyce.
Zachwycanie się tekstami Kostrzewskiego (wybacz, ale jego "poetyka" to w mojej opinii grafomania) jednocześnie stosując "wór" nazwany "techno" (taki gatunek w ogóle nie istnieje) i ocenianie całej, niezwykle rozległej i zróżnicowanej gałęzi muzyki jako "łupu cupu" pokazuje straszną bufonadę, odbiera ochotę na dalszą lekturę.
Oj ale dlaczego zaraz MMA ? Każdy ma prawo się zachwycać tym co lubi ,a także wyrażać krytykę. Jestem starej daty rockmanem i też nie interesuję się niektórymi współczesnymi gatunkami, ale poczytałem dalej i wpadłem w sentymentalny nastrój, ponieważ pamiętam świetny występ wspomnianego przez Mateusza "KAT"a(z Katowic) na jednym z rock festiwali w roku 1982
Nie przeszkadzają mi mniej lub bardziej krytyczne spostrzeżenia Mateusza gdyż starałem się traktować te wypowiedzi tolerancyjnie. A nawet Jego zwierzenia zrobiły na mnie wrażenie szczerych, co cenię sobie u innych najbardziej.
Pozdrawiam Wiesiek
-
- Posty: 108
- Rejestracja: 20 kwietnia 2018, 11:31
- Reputation: 27
- Lokalizacja: Warszawa
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: [Blog osobisty] Co ludzie powiedzą (o lataniu)?
fotolot pisze:michas pisze:Wiem, że zrobi się z tego MMA, ale przyczepię się tutaj do wywodów o muzyce.
Zachwycanie się tekstami Kostrzewskiego (wybacz, ale jego "poetyka" to w mojej opinii grafomania) jednocześnie stosując "wór" nazwany "techno" (taki gatunek w ogóle nie istnieje) i ocenianie całej, niezwykle rozległej i zróżnicowanej gałęzi muzyki jako "łupu cupu" pokazuje straszną bufonadę, odbiera ochotę na dalszą lekturę.
Oj ale dlaczego zaraz MMA ? Każdy ma prawo się zachwycać tym co lubi ,a także wyrażać krytykę. Jestem starej daty rockmanem i też nie interesuję się niektórymi współczesnymi gatunkami, ale poczytałem dalej i wpadłem w sentymentalny nastrój, ponieważ pamiętam świetny występ wspomnianego przez Mateusza "KAT"a(z Katowic) na jednym z rock festiwali w roku 1982
Nie przeszkadzają mi mniej lub bardziej krytyczne spostrzeżenia Mateusza gdyż starałem się traktować te wypowiedzi tolerancyjnie. A nawet Jego zwierzenia zrobiły na mnie wrażenie szczerych, co cenię sobie u innych najbardziej.
Pozdrawiam Wiesiek
Tak, ja w życiu przesłuchałem KATa wprzód i wspak wielokrotnie, ale opinie takie jak ta, że "techno to niskich lotów muzyka dla mas" wyrażałem w czasach liceum, kiedy miałem umysł na tyle ciasny żeby nie poznać tak naprawdę różnorodności muzyki będąc zamkniętym w wąskim ogródku metalu i głupio uważałem swój gust muzyczny za nadrzędny w stosunku do gustu innych osób. Słuchałem wtedy też np. Huntera. Jeden i drugi zespół muzykę komponuje fajną, ale od tekstów jednego i drugiego mi ciarki żenady przechodzą po plecach .
Potem poznałem sporo wykonawców funkcjonujących w szeroko rozumianym nurcie muzyki elektronicznej, którzy bardzo mocno zmienili moje pojęcie o tym gatunku, a i nawet te utwory, które za czasów liceum uważałem za gówno, okazały się niejednokrotnie mieć więcej w sobie niż wtedy mi się wydawało.
Tak czy inaczej dzięki Mateusz za wykasowanie tego sformułowania z wpisu (bo co do disco polo ciężko się nie zgodzić, niech zostanie na weselach gdzie jego miejsce) .
Michał Matulka
-
- Posty: 890
- Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
- Reputation: 3
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: [Blog osobisty] Co ludzie powiedzą (o lataniu)?
michas pisze:Tak, ja w życiu przesłuchałem KATa wprzód i wspak wielokrotnie, ale opinie takie jak ta, że "techno to niskich lotów muzyka dla mas" wyrażałem w czasach liceum, kiedy miałem umysł na tyle ciasny żeby nie poznać tak naprawdę różnorodności muzyki będąc zamkniętym w wąskim ogródku metalu i głupio uważałem swój gust muzyczny za nadrzędny w stosunku do gustu innych osób. Słuchałem wtedy też np. Huntera. Jeden i drugi zespół muzykę komponuje fajną, ale od tekstów jednego i drugiego mi ciarki żenady przechodzą po plecach .
Potem poznałem sporo wykonawców funkcjonujących w szeroko rozumianym nurcie muzyki elektronicznej, którzy bardzo mocno zmienili moje pojęcie o tym gatunku, a i nawet te utwory, które za czasów liceum uważałem za gówno, okazały się niejednokrotnie mieć więcej w sobie niż wtedy mi się wydawało.
Podobno "o gustach się nie dyskutuje" i "muzyka łagodzi obyczaje", a tu się okazuje że niekoniecznie i zależy z jakim tekstem ? Jak ktoś się wyraża o muzyce jak " młody i gniewny" to ja chyba zaczynam tej młodości zazdrościć. Co do czasów licealnych to wyznawanie danego stylu muzyki polegało często na przyjmowaniu odpowiedniego wyglądu co w latach 80-tych sprzyjało konfliktom subkulturowym. Od dzieciństwa muzykowałem rockowo łącząc różne style , jednak nie mam czegoś takiego żeby tekst trafiał do mnie bardziej dlatego że jest przedstawiony w jakimś stylu muzycznym? Z polskich tekściarzy egzystencjalnych cenię Grabowskich- jeden z "Dezertera", drugi z "Pidżamy..." Wśród słuchaczy radiowych spotykałem przypadki osób, które niedosłysząc przekręcały sobie teksty w dość popularnych utworach wg swoich domysłów- no i bardzo dobrze, każdy ma prawo mieć swój świat. (to nie żadne aluzje, a przykład tolerowania czyichś upodobań nie tylko muzycznych ale i tekstowych)
Pozdrawiam Wiesiek
-
- Posty: 816
- Rejestracja: 29 grudnia 2015, 22:01
- Reputation: 132
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Były Pilot
- Kontakt:
Re: [Blog osobisty] Co ludzie powiedzą (o lataniu)?
Siema,
No jak by nie popatrzeć do KAT jest chyba naszym 'produktem eksportowym' jeżeli chodzi o ten gatunek muzki Choć przyznaje się, że nie każda ich plyta mi podchodzi. Oddech Wymarłych Światów, Ballady, 666 jak najbardziej OK. Bastard też może być ale Szydercze Zwierciadło, czy Róże Miłości to już nie. TSA za to mi jakoś w ogóle nie podchodzi, nie wiem dlaczego ale uważam że jednak muzycznie są gorsi od KATa, choć to już nieco inny nurt.
Z innych kapel w nurcie "około Rockowym" z tamtego okresu to przede wszystkim taka moja "Św Trójca" czyli Pidżama Porno (zwłaszcza Futurista), Farben Lehre (Bez Pokory) i Dezerter . Generalnie lubię te stare płyty, które mają zupełnie inne brzmienie niż współczesne i słychać, że były nagrywane innymi instrumentami na innym sprzęcie.
Co to zaś "Techno" i muzyki elektronicznej. Żeby nie było, że siedzę tylko w ciężkim brzmieniu to jestem trochę takim "Zdrajcą Metalu" (If You know what i mean ) i moje "horyzonty wychodzą poza granicę metalu" Kraftwerk i JMJ pierwszy raz usłyszałem z ćwierć calowej taśmy marki Stilon Gorzów albo ORWO na M2405S mojego Ojca w okolicach 1997 roku i obydwu wykonawców słucham do tej pory. Powiem więcej, jak siedzę i ostro kodze to zdarza mi się zapuścić na słuchawki jakiś mix z Love Parade z Berlina. To takie wspomnienie czasów gdy jeden z wujków na wsi posiadał odbiornik satelitarny (Analogowy!) i na Astrze 19E leciała niemiecka VIVA a na niej transmisję na żywo z Berlina Ahhh te czasy..
Generalnie jednak jestem wychowany na szeroko pojętej "muzyce gitarowej", od 15 roku życia przez 7 lat pracowałem przy technice estradowej. Najpierw jako "stage hands" a potem jako realizator. Na plenerach gościła albo muzyka gitarowa albo właśnie takie mechaniczne łupu, cupy, majteczki w kropeczki (Bajer Full raz realizowałem jako monitorowiec). Stąd generalnie jednak moje przekonanie, że Rock i Heavy Metal (no Punk już niekoniecznie) jest bardziej rozbudowany melodycznie i jednak bardziej "ambitniejszy" jeżeli chodzi o kompozycję i wykonanie. Oczywiście taki pogląd był umacniany przez samych wykonawców i innych technicznych z którymi współpracowałem, którzy momentami o "muzyce elektroncznej" wypowiadali się ekhm.... dość dosadnie No ale jak wiadomo prawdziwy heavy metalowiec to nie jest chłopiec z dobrego domu
No jak by nie popatrzeć do KAT jest chyba naszym 'produktem eksportowym' jeżeli chodzi o ten gatunek muzki Choć przyznaje się, że nie każda ich plyta mi podchodzi. Oddech Wymarłych Światów, Ballady, 666 jak najbardziej OK. Bastard też może być ale Szydercze Zwierciadło, czy Róże Miłości to już nie. TSA za to mi jakoś w ogóle nie podchodzi, nie wiem dlaczego ale uważam że jednak muzycznie są gorsi od KATa, choć to już nieco inny nurt.
Z innych kapel w nurcie "około Rockowym" z tamtego okresu to przede wszystkim taka moja "Św Trójca" czyli Pidżama Porno (zwłaszcza Futurista), Farben Lehre (Bez Pokory) i Dezerter . Generalnie lubię te stare płyty, które mają zupełnie inne brzmienie niż współczesne i słychać, że były nagrywane innymi instrumentami na innym sprzęcie.
Co to zaś "Techno" i muzyki elektronicznej. Żeby nie było, że siedzę tylko w ciężkim brzmieniu to jestem trochę takim "Zdrajcą Metalu" (If You know what i mean ) i moje "horyzonty wychodzą poza granicę metalu" Kraftwerk i JMJ pierwszy raz usłyszałem z ćwierć calowej taśmy marki Stilon Gorzów albo ORWO na M2405S mojego Ojca w okolicach 1997 roku i obydwu wykonawców słucham do tej pory. Powiem więcej, jak siedzę i ostro kodze to zdarza mi się zapuścić na słuchawki jakiś mix z Love Parade z Berlina. To takie wspomnienie czasów gdy jeden z wujków na wsi posiadał odbiornik satelitarny (Analogowy!) i na Astrze 19E leciała niemiecka VIVA a na niej transmisję na żywo z Berlina Ahhh te czasy..
Generalnie jednak jestem wychowany na szeroko pojętej "muzyce gitarowej", od 15 roku życia przez 7 lat pracowałem przy technice estradowej. Najpierw jako "stage hands" a potem jako realizator. Na plenerach gościła albo muzyka gitarowa albo właśnie takie mechaniczne łupu, cupy, majteczki w kropeczki (Bajer Full raz realizowałem jako monitorowiec). Stąd generalnie jednak moje przekonanie, że Rock i Heavy Metal (no Punk już niekoniecznie) jest bardziej rozbudowany melodycznie i jednak bardziej "ambitniejszy" jeżeli chodzi o kompozycję i wykonanie. Oczywiście taki pogląd był umacniany przez samych wykonawców i innych technicznych z którymi współpracowałem, którzy momentami o "muzyce elektroncznej" wypowiadali się ekhm.... dość dosadnie No ale jak wiadomo prawdziwy heavy metalowiec to nie jest chłopiec z dobrego domu
Mateusz Lubecki
tel: +48 660 43 44 46
tel: +48 660 43 44 46
-
- Posty: 890
- Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
- Reputation: 3
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: [Blog osobisty] Co ludzie powiedzą (o lataniu)?
SP8EBC pisze:Siema,
Generalnie jednak jestem wychowany na szeroko pojętej "muzyce gitarowej", od 15 roku życia przez 7 lat pracowałem przy technice estradowej. Najpierw jako "stage hands" a potem jako realizator. Na plenerach gościła albo muzyka gitarowa albo właśnie takie mechaniczne łupu, cupy, majteczki w kropeczki (Bajer Full raz realizowałem jako monitorowiec). Stąd generalnie jednak moje przekonanie, że Rock i Heavy Metal (no Punk już niekoniecznie) jest bardziej rozbudowany melodycznie i jednak bardziej "ambitniejszy" jeżeli chodzi o kompozycję i wykonanie. Oczywiście taki pogląd był umacniany przez samych wykonawców i innych technicznych z którymi współpracowałem, którzy momentami o "muzyce elektroncznej" wypowiadali się ekhm.... dość dosadnie No ale jak wiadomo prawdziwy heavy metalowiec to nie jest chłopiec z dobrego domu
Ja akurat jako 15 -latek budowałem gitary, ponieważ na tym co było wtedy dostępne w rodzimym handlu nie dało się grać
Każdy może mieć swój własny pogląd, jednak gdy się go wyraża publicznie i wrzuca w nim fanów danego stylu muzyki(obojętnie jakiego) do jednego wora to dla czytelników może to zalatywać "czarnowidztwem"
Jeśli robiłeś przy technice estradowej to możesz sobie wyszukać na youtube filmik z wywiadem ze zmarłym niedawno producentem najbardziej uznanych na świecie z polskich "piecy" gitarowych Panem Laboga. Akurat zwierzał się On tam z kontaktów jakie utrzymywał z różnymi artystami("MotorHead" też grał na jego wzmacniaczach) i akurat heavy metalowców wspominał On z największą sympatią jako skromnych,inteligentnych i bardzo kulturalnych .
Pozdrawiam Wiesiek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość