pgforum.pl

Moze uda sie polaczyc paralotnie z sztywnoplatem?
http://www.conowego.pl/aktualnosci/opra ... twa-20063/

Wzruszyłem się jak przeczytałem że nowe skrzydła będą wykorzystane w dronach dostarczających lekarstwa biednym murzynkom.

Znowu Hamerykanie z MIT odkrywają Amerykę

Nie wzruszaj sie. Przeciez oni na kims musza te lekarstwa testowac. Na swoich juz nie moga, to chca na afrykanskich.

Na razie trwają wytężonej prace nad precyzyjnym dostarczeniem lekarstwa do konkretnych osób. Dopóki system nie będzie dopracowany w ampułkach zamiast substancji czynnej znajduje się ołowiane placebo. Pierwsze testy już są przeprowadzane na terenach ogarniętych działaniami wojennymi gdzie życie lekarzy jest zagrożone. Udało się wyleczyć kilku pacjentów potrzebujących interwencji. Rosjanie też prowadzą próby zaopatrywania szpitali na zagrożonych terenach, ale robią to za pomocą dużych pojemników zrzucanych z samolotów. Aby przyspieszyć dostawę leków pojemniki często posiadają napęd rakietowy.

Czy to na pewno jest nowe?
Źrodlo T. Sołtyk "Błędy i doświadczenia w konstrukcji samolotów "

Lucjan Piekutowski pisze:Czy to na pewno jest nowe?
Źrodlo T. Sołtyk "Błędy i doświadczenia w konstrukcji samolotów "

Tylko, ze to z MIT to cos modulowego - rozumiem tekst tak, ze jest to cos a'la klocki lego z ktorych mozna zrobic skrzydlo, ale mozna zrobic tez cos innego. Jak bede mial czas, to poszukam jakis tekstow zrodlowych.

Nie jestem pewny czy podobnego rozwiązania nie użyto w samolocie Etrich Taube

A. I jeszcze jedno. W modelu został użyty profil symetryczny w ktorym nie ma wędrówki środka parcia. W przypadku większości profili to zjawisko występuje i może doprowadzić przy elastycznych skrzydłach do ich ukręcenia jak to było na przykład w wypadku Żwirki i Wigury na samolocie RWD 6.

Jeśli chodzi o elastyczność skrzydeł w sztywnopłatach to jak się usiądzie w A380 przy oknie "na skrzydłe" na dolnym pokładzie to na lotnisku przez okno jeszcze coś widać, ale jak już się leci to nic nie widać tak się mocno wyginają do góry (te skrzydła elastyczne) tak na oko ze 4 m na końcu.

Ale chodzi o eleatycznosc w osi poprzecznej, a nie podluznej

A co z drganiami ?

Drgania skrętne w lotnictwie mają niefajną nazwę flatter

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Drgania skrętne w lotnictwie mają niefajną nazwę flatter

Wiem Są spowodowane niedostateczną sztywnością konstrukcji, dlatego zastanawiam się jak naukowcy zamierzają sobie z nimi poradzić ? Chyba że konstrukcja będzie mogła zmieniać swoje parametry ?

Na początku Wielkiej Wojny Niemcy zastosowali podobne rozwiązanie ("bezlotkowe") w Fokkerze EIII. Mimo pewnych wad samolot sprawował się bardzo dobrze i siał postrach wśród alianckich pilotów.Nie na darmo dostał przydomek "Bicz Fokkera".
Nie rozwijali tego pomysłu później ponieważ nie był dostatecznie zwrotny i łatwo wpadał w korkociąg.

"Bicz Fokkera"
[img]http://www.museumofflight.org/aircraft/fokker-eiii-reproduction[/img]

Przy prędkościach osiąganych przez ówczesne maszyny flatter nie groził zbyt czesto. Nawet konstruktorzy PZL przed 2 wojną nie wiedzieli o nim zbyt wiele, bylo kilka przypadków flatteru bodajże w P7 i Łosiu ale wiedza na temat tych drgań była znikoma wtedy i się tym tak nie zajmowano.

Elastyczność elastycznością, ale mnie najbardziej zafrapowała ta "dziesięciokrotnie mniejsza masa". Tu, co prawda pojawia się pytanie - względem czego dziesięciokrotnie? Ale nawet jeśli względem klasycznej konstrukcji aluminiowej to i tak rewolucja. Czyżby jakiś nieznany dotąd materiał?
Ta wewnętrzna konstrukcja sugeruje jakiś wymyślny sposób przenoszenia obciążeń, poprzez coś w rodzaju pantografu.
Czyżby po 100 latach optymalizacji konstrukcji skrzydła dało się wymyślić coś zupełnie nowego?