pgforum.pl

A dlaczego uwazasz, ze nieosiagalne?
Latam na szybowcach i nie bardzo widze jakas bariere w ta strone. Owszem, w druga moze byc (np sprawnosc fizyczna, brak samochodu itp)


u

Zobacz na lotne.pl

Mnie godzina na szybowcu klubowym kosztuje jakies 3-4 razy taniej niz godzina swobodnie na wlasnym glajcie.
Jesli chodzi o sufit to sprawdz. We wroclawiu maja sufit na 650 m, ale jest postawiona specjalnie dla szybowcow strefa TRA 07 i sufit robi sie cos kolo 4000 m wiec wyzej niz w normalnej strefie G.
No i na szybowcu jak laduje po 3 godzinach, to sie pytaja co sie stalo, ze ladowalem przed czasem (dopuszczalne 6 h czynnosci lotniczych w ciagu doby)


u

Mnie godzina na szybowcu klubowym kosztuje jakies 3-4 razy taniej niz godzina swobodnie na wlasnym glajcie.

To jak już mowa o pieniądzach to może zdradziłbyś ile to konkretnie kosztuje. Ostatnio robiłem podsumowanie poniesionych kosztów na latanie i chętnie bym porównał.

Darecki

A ja bardziej się zastanawiam jak to jest na początku latania. Tj. gdy nie ma się jeszcze umiejętności takich by latać 3h. Szybowce pewnie nie czekają aż Pan pilot uczeń dosiądzie je tylko trzeba stać w kolejce aż się wylatają miszcze?

Szkolenie podstawowe to loty po kregu. Robi sie je na okolo 2-tygodniowym obozie. Pozniej zaczynaja sie loty samodzielne w termice.
Nie wiem jak w innych klubach, ale w moim sprzet podstawowy, czyli Piraty stoi i czeka az ktos zechce poleciec, a dyrektor aeroklubu dzowni i zaprasza. Koszt godziny lotu w moim klubie to 40 h.

Plus stówa za hol?

Ja latam glownie z wyciagarki, to jest 25 pln za hol. Ale samolot faktycznie wychodzi stowa.

Na jaką wysokość można się na sznurku wyciągnąć?
Pewnie uczniowi nie łatwo z tego komin znaleźć?

Zalezy od wielkosci lotniska. Ja sie ciagam na 300-400 m. Przez 7 lat liczba holi kiedy nie zalapalem sie na terme to ok 10. Z tym, ze mialem taki dzien, ze 4 razy sie ciagalem i nic. Oceniam, ze szybowcem uczen duzo szybciej zalapie sie na terme niz na glajcie.
Glajt daje wolnosc podrozowania. Szybowcem latasz tanio w klubie, ale to cigale ten sam grajdol. Jak chcesz zmienic miejscowke, to wpaasz w nieporownywalnie wieksze koszta. Problem jest tez, kiedy wyladujesz w polu. Akcja sciagniecia moze byc kosztowna.
W moim klubie wiekszosc jest bi. Tzn lata na glajtach i na szybowcach. Sprzet dobieraja w zaleznosci od rodzaju waruna.
Natomiast pomysl z lotnia, zwlaszcza w Polsce, jest sredni. Nie bez przyczyny lotniarstwo praktycznie wyginelo.

starry pisze:

Mnie godzina na szybowcu klubowym kosztuje jakies 3-4 razy taniej niz godzina swobodnie na wlasnym glajcie.

To jak już mowa o pieniądzach to może zdradziłbyś ile to konkretnie kosztuje. Ostatnio robiłem podsumowanie poniesionych kosztów na latanie i chętnie bym porównał.

Darecki

Szkolenie podstawowoe (taki ichni I etap) ok 3 tys.
Dalsze szkolenie to 80-100 PLN/h. trzeba wylatac po podstawowce ok 15-25 h. Wic pelne szkolenie to ok 6 tys (z egzaminem, badaniami itp) za co robisz ok 35 h nalotu.
Pozniej szkladka czlonkowska klubu (cos 400 PLN rocznie).Godzina lotu szybowcem jednomiejscowym to 40 PLN, 25 PLN hol. Te ceny podaje dla mojego klubu. W innych moze byc inaczej (zwlaszcza w Warszawie ).
15 lat temu robilismy zestawienie kosztow lotu swobodnego glajtem (zestawienie wszystkich kosztow podzielone przez nalot) i wychodzilo 100 PLN/h. Teraz na pewno przekracza 200 pln/h.
Dla porownania, godzina lotu moim motoszybowcem w trybie samolotowym to 230 PLN/h, a po wylaczeniu silnika 150 PLN/h. Z tym, ze kwity na motoszybowiec to jeszcze 3 tys dodatkowo.

Pamiętam jak na lotnisku w Piotrkowie Trybunalskim (mieszkałem tam do 89 ) kursy szybowcowe były organizowane całkowicie za darmo, latanie też. Dawne czasy

Cezar100 pisze:Pamiętam jak na lotnisku w Piotrkowie Trybunalskim (mieszkałem tam do 89 ) kursy szybowcowe były organizowane całkowicie za darmo, latanie też. Dawne czasy

Tez pamietam. Cale szczescie sie skonczylo.
Przez to, ze bylo za darmo, to nie mozna bylo sie dopchac, liczyly sie uklady, prace spoleczne itp. Trzeba bylo poswiecic mase czasu na pobyt na lotnisku (niektorzy spali w szybowcu zeby rano byc pierwszym w kolejce). Jesli ten czas poswiecic na zarabianie, to okazuje sie ze obecny system jest duzo lepszy.

A ja to widziałem z innej strony ponieważ na lotnisku pracowałem jako mechanik samolotowy ( po zasadniczej służbie w TSWL) . Szefem był wtedy gość z Jeleniej Góry ppk. Jan Jąkała-równy facet zresztą. Wtedy drzwi na wszelkie szkolenia mieliśmy otwarte jednak nie zawsze korzystaliśmy z tych możliwości a szkoda
P.s. Fakt, zawsze na lotnisku był tłok.

Cezar100 pisze:Pamiętam jak na lotnisku w Piotrkowie Trybunalskim (mieszkałem tam do 89 ) kursy szybowcowe były organizowane całkowicie za darmo, latanie też. Dawne czasy

Kursy dla chętnych były za darmo, nie oznacza to że nic nie kosztowały.

Uwielbiam teksty że kiedyś to prawie wszystko było za darmo, ech te cudowne minione czasy.

Mirek

Cezar100 pisze:A ja to widziałem z innej strony ponieważ na lotnisku pracowałem jako mechanik samolotowy ( po zasadniczej służbie w TSWL) . Szefem był wtedy gość z Jeleniej Góry ppk. Jan Jąkała-równy facet zresztą. Wtedy drzwi na wszelkie szkolenia mieliśmy otwarte jednak nie zawsze korzystaliśmy z tych możliwości a szkoda
P.s. Fakt, zawsze na lotnisku był tłok.

Tez bylem mechanikiem. Uknulem chitry plan zeby sie zatrudnic w aeroklubie i wyszkolic do PPL za darmo. Jak mi podali stawke mechanika, to wolalem pojsc pracowac do telekomunikacji a licencje zrobic za pieniadze.

uriuk pisze: Tez bylem mechanikiem. Uknulem chitry plan zeby sie zatrudnic w aeroklubie i wyszkolic do PPL za darmo. Jak mi podali stawke mechanika, to wolalem pojsc pracowac do telekomunikacji a licencje zrobic za pieniadze.

Ja po wyjściu z wojska nie miałem innej alternatywy bo roboty nie było wcale. Na lotnisku sie załapałem dzięki wcześniejszym działaniom w modelarni lotniczej Mało tego, że płacili grosze to jeszcze od rana do wieczora na lotnisku a w zimie ewentualnie odbiór nadgodzin.

uriuk pisze:Mnie godzina na szybowcu klubowym kosztuje jakies 3-4 razy taniej niz godzina swobodnie na wlasnym glajcie.
Jesli chodzi o sufit to sprawdz. We wroclawiu maja sufit na 650 m, ale jest postawiona specjalnie dla szybowcow strefa TRA 07 i sufit robi sie cos kolo 4000 m wiec wyzej niz w normalnej strefie G.
No i na szybowcu jak laduje po 3 godzinach, to sie pytaja co sie stalo, ze ladowalem przed czasem (dopuszczalne 6 h czynnosci lotniczych w ciagu doby)


u

Uriuk to możemy zmienić jak ci za tanio.TRA 07 jest aktywowana dla skoków spadochronowych ale ty lubisz skakać Ogólnie składanie lotni trochę trwa lata u nas Grzesiek z napędem Moskito i składanie trochę trwa.


ZK

Strefa TRA07 jest aktywowana na potrzby aeroklubu. Albo na skoki, albo na loty szybowcowe. Do lotow na kregu nie potrzebuja, ale jak chca sobie posmigac w termice to im sie zdarza.

Ja od 6 lat latam na lotniach, jak masz jakieś pytania to pisz na priv, chętnie odpowiem. Co prawda nie mieszkam w Polsce, ale wszędzie lata się tak samo ;p

________________
http://kgc.pl/