Strona 1 z 1
używanie telefonu w powietrzu
: 14 marca 2017, 18:06
autor: prokopcio
Witam,
Może pytanie dość nietypowe - czy używacie czasami telefonów komórkowych w powietrzu? Jeśli tak to jak ?
Re: używanie telefonu w powietrzu
: 14 marca 2017, 19:48
autor: Marcin Kawula
Hej. Używam xctracka na telefonie przymocowanym do kokpitu. Zdarzało się że ktoś dzwonił to po prostu odbierałem i gadaliśmy. Ja słyszałem dobrze a rozmówca raczej słyszał wiatr więc rozmowy były krórkie
Re: używanie telefonu w powietrzu
: 14 marca 2017, 20:55
autor: MarekZ
Przy holowaniu malinką telefon ze słuchawką bezprzewodową doskonale się sprawdza do łączności między holującym i pilotem. Telefon nad radiem ma tę przewagę, że łączność jest ciągła w obie strony.
Re: używanie telefonu w powietrzu
: 15 marca 2017, 10:15
autor: wlaskow
Witam!
Dla latających w uprzęży bez kokonu. Moje rozwiązanie "bez kokpitowe" umożliwiające zabranie telefonu, który służy jako nawigacja i w miarę komfortowe prowadzenie rozmów w powietrzu.
download/file.php?mode=view&id=970download/file.php?mode=view&id=971download/file.php?mode=view&id=972
Re: używanie telefonu w powietrzu
: 15 marca 2017, 21:22
autor: prokopcio
sam to udziergałeś ?
Re: używanie telefonu w powietrzu
: 15 marca 2017, 23:10
autor: wlaskow
Chciałem kupić, ale rynek nie oferował rozwiązania. Latam od 2 lat i zależało mi na zbieraniu tracków od samego początku. I tu pojawił się problem z uprzężą otwartą, która nie oferuje dużo możliwości montażu elektroniki. Ze wszystkich przestudiowanych rozwiązań, to zaprezentowane wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Do uprzęży bez problemu zamontujemy power bank i małe vario (w moim przypadku syride sys one). Sprawdza się.
Składniki: Krupon podszewkowy, rzep 10 cm szerokości, taśma polipropylenowa (ja mam 15mm, proponuje 20mm), klamry zapięciowe, silikon bezbarwny do przyklejenia silikonowego etui do telefonu. Wszystko szyjemy jak na zdjęciach. Jak pokonam wewnętrzny opór to po zmianie telefonu zrobię wersję do wydruku 3D, z lekko pochyloną powierzchnią.
Re: używanie telefonu w powietrzu
: 15 marca 2017, 23:32
autor: Jędrek QŃ
Hejka! Ja jestem zmuszony "być pod telefonem " w trakcie latania. telefon montuje na kokpicie (wkładam do kondonika z rzepem pierwotnie przeznaczonego do wario).Żeby poprawić słyszalność w kasku mam zamontowane słuchawki motocyklowe.Ponieważ telefon jest na kokpicie (Najprostszy z MacPara) to osłona wygłusza szum powietrza tak że słychać dość czysto mój głos. Parę razy jak mi się poluzował jack od słuchawek to musiałem się przełączyć na głośno mówiący albo krzyczałem do telefonu że padła mi słuchawka i że oddzwonię za godzinę. To oczywiście są moje doświadczenia z używania telefonu do rozmów- bo jednocześnie w czasie latania mam odpalony Fly Me z niego biorę głównie kierunek i prędkość wiatru oraz moją prędkość.
aha używam outdorowego Telefunkena on ma przyciski odbierania i kończenia rozmowy co sporo ułatwia te czynności ,ale zdażało mi się już wybierać nr z książki co w rękawiczkach jest dość wk.......ce ale możliwe.
Re: używanie telefonu w powietrzu
: 18 marca 2017, 21:23
autor: Adam
Jędrek QŃ pisze:...ale zdażało mi się już wybierać nr z książki co w rękawiczkach jest dość wk.......ce ale możliwe.
dlatego jak ja mam rękawiczki na rękch to wybieram numer nosem
Re: używanie telefonu w powietrzu
: 18 marca 2017, 23:25
autor: Jędrek QŃ
Adam pisze:dlatego jak ja mam rękawiczki na rękch to wybieram numer nosem
Ale ja mam telefon na kokpicie zabezpieczony dość krótką smyczą. A że mama nie pozwalała kłamać to nie sięgam nosem
Re: używanie telefonu w powietrzu
: 20 marca 2017, 08:39
autor: prokopcio
gdzie te czasy telefonów ze ZWYKŁYMI mechanicznymi przyciskami
Re: używanie telefonu w powietrzu
: 20 marca 2017, 09:46
autor: Zbyszek Gotkiewicz
prokopcio pisze:gdzie te czasy telefonów ze ZWYKŁYMI mechanicznymi przyciskami
Były nawet rozgrywane mistrzostwa w podaniu tekstów za pomocą takich klawiatur. Wtedy to się miało szybkie palce
Re: używanie telefonu w powietrzu
: 20 marca 2017, 11:35
autor: ogrodowy
Używam rękawiczek do obsługi ekranów dotykowych. Telefon na rzepie przyczepiony do kokpitu. Moje ulubione aplikacje to avario i endomondo. Endomondo mówi mi głosem ile kilometrów przeleciałem i jak długo jestem w powietrzu. A nie zawsze warto skupiać uwagę na wyświetlaczu.