pgforum.pl

Zdaje sobie sprawę, że to niestosowne, ale śmiałem się długo i serdecznie po obejrzeniu tego materiału. Być może dlatego, że skończyło się bez ofiar... nie licząc ofiary losu

https://www.tvn24.pl/spadochroniarz-ude ... 948,s.html

No i w ten sposób przeszedł do historii A tysiące innych pozostanie niezapamiętanych..

Dostrzegam w tym sporą dozę symboliki, biorąc pod uwagę problemy wewnętrzne z Katalonią i sposób w jaki się odnosi do tego UE. Analogia będzie kompletna, jeśli okaże się, że spadochroniarz był gdzieś spod Barcelony. Swoją drogą, nie wiem jak oni sobie wyobrażali lądowanie z tak wielkim symbolem narodowym bez przeciorania i rozdeptania go po ziemi. Za to chyba jest stosowny paragraf w każdym kraju, nieprawdaż?

Cała Katalonia jest obwieszona żółtymi wstążeczkami. Tylko dlatego, że jakiś gość chciałby porządzić w swojej małej ojczyźnie. Ciekawe co im by dała niepodległość pod Madrytu?

No dobra. Zgońmy to na 37 zasadę prawa Murphyego

Poczekaj. Muszę sprawdzić.

Sprawdziłem. Jest tylko jedno prawo Murphiego. Jeśli jest możliwość zrobienia czegoś źle, to będzie to źle zdobione. Pozostałe prawa to już Urban legend.

Nie neguję ilości prawa, nawiązałem do zasad Nawet jeśli to mity, te lubię je, bo niektóre są wyjątkowo zabawne.
http://top80.pl/dlattach.html;topic=572 ... tach=20751

Teraz mogę się zgodzić z punktem 37.