pgforum.pl

Zbyszek sam nie poprosi o pomoc, ale jego corka zrobila zrzutke.

https://zrzutka.pl/xksh46?utm_medium=so ... ing_button

Z wielką przyjemnością...

Dzięki za wiadomość. Z wielką przyjemnością wpłaciłem.
A chłopakom to się kopa w dupę należy po powrocie, za to, że sami nie dali znać że mają kłopoty.

Prawdę mówiąc to jest pierwsza propozycja opuszczenia Maroka od prawie dwóch miesięcy. Mamy nadzieję, że po 20 maja otworzą granicę z Hiszpania bo mamy bilety na prom z Ceuty do Algeciras, ale jeśli stan wyjątkowy zostanie przedłużony w Maroku to jedynym wyjściem będzie siedzieć tu kolejny miesiąc i popłynąć tym promem na który jest organizowana zbiórka. Jest to praktycznie pierwszy prom z którego możemy skorzystać jak na ten moment. Oczywiście jeśli popłyniemy wcześniej to zebrane pieniądze zostaną przerzucone na inną zbiórkę.

Zbyszek, możesz zacząć się pakować...

Prom dopiero za miesiąc odpływa. A spakowany jestem już od dwóch miesięcy.

No i się ulało

To dziwne uczucie gdy się okazuje że człowiek jest otoczony taką ilością przyjaciół. Trudno to wyrazić.

Spokojnie, Zbyszek, jeszcze kilka dni w takim tempie i Cię czarterem stamtąd wyciągniemy

Będzie trzeba antonova od ukrainców wynająć, bo busa trzeba zabrać.

Pracowałem przez jakiś czas w stoczni szczecińskiej przy przebudowie barek desantowych na tankowce. Może dało by się taką barkę gdzieś tanio kupić i wtedy stąd popłyniemy

Winger pisze:Spokojnie, Zbyszek, jeszcze kilka dni w takim tempie i Cię czarterem stamtąd wyciągniemy

Pfff. Stworzymy most powietrzny, uwaga: dwustronny :p będzie to ewenement na skalę światową, pierwszy na świecie most tekstylny

Złoto a nie córke masz! Jaka mawia mojego przyjaciela łojciec, beskidzki góral: "Cym sie tam!!! Cym!!!"

Dzieci mam kochane. Nie da się ukryć

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Pracowałem przez jakiś czas w stoczni szczecińskiej przy przebudowie barek desantowych na tankowce. Może dało by się taką barkę gdzieś tanio kupić i wtedy stąd popłyniemy

Zrzutka wyłączona!? Zbyszku jakby co to ja po Ciebie mogę polecieć tyle że auta raczej nie zmieścimy;)

wyłączona to wyłączona, ale telefon też... i sam też nie zadzwonisz, że kłopot jest...

Przestrzeń powietrzna Maroka jest zamknięta, ale znam kilka miejsc na pustyni gdzie da się wylądować. Ze startem już może być trudniej. Amerykanie jak chcieli zrobić akcję komandosów w Iranie to wybudowali na szybko autostradę w Turcji przy granicy z Iranem. My tu jesteśmy zakładnikami urzędniczej głupoty i jakoś nikt nie chce się zainteresować faktem, że obywatele UE zostali potraktowanie jak nielegalni uchodźcy.

ciacholot pisze:wyłączona to wyłączona, ale telefon też... i sam też nie zadzwonisz, że kłopot jest...

Mariusz. Sam wiesz że proszenie o pomoc nie jest w naszej naturze. Jak by nie dziecko to nigdy by to nie przyszło mi do głowy.

Koledzy są wtedy jak jest problem, a nie wtedy jak sami coś chcą.

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Przestrzeń powietrzna Maroka jest zamknięta, ale znam kilka miejsc na pustyni gdzie da się wylądować. Ze startem już może być trudniej. Amerykanie jak chcieli zrobić akcję komandosów w Iranie to wybudowali na szybko autostradę w Turcji przy granicy z Iranem. My tu jesteśmy zakładnikami urzędniczej głupoty i jakoś nikt nie chce się zainteresować faktem, że obywatele UE zostali potraktowanie jak nielegalni uchodźcy.

Tak już zupełnie serio jeśli potrzebujesz jakiegokolwiek wsparcia na przetrzymanie nie krępuj się wcale, niech córka uruchomi kolejny cel bo tu już się spóźniłem;( Bardzo cenię twój wkład w ten paralotniowy grajdołek i bardzo chciałbym abyś był z nami najlepiej na zawsze. Może droczymy się o jakieś bzdety ale zawsze polecam Ciebie jako instruktora, m.in. Maciek "Fido" szkolił się u Ciebie z mojego polecenia. Z Tobą przybiłem tylko piątkę, z Uriukiem znam się trochę lepiej, zawsze się z wami spieram, dysputa z ludźmi inteligentnymi sprawia mi przyjemność a ja z tej przyjemności nie chciał bym rezygnować więc jeśli mógłbym Ci jakoś pomóc uczynię to z największą przyjemnością.