Strona 1 z 1

Licencja FAI a członkostwo w dwóch klubach

: 29 lutego 2016, 21:41
autor: Domin
Czy będąc członkiem dwóch klubów można wykupić FAIkę? Dodam, że chodzi o członkostwo w klubach prowadzących działalność w różnych dyscyplinach sportów lotniczych. Czy analizowaliście taki przypadek a może ktoś z forumowiczów jest w takiej sytuacji?

Mam wątpliwości, bo w Regulaminie Licencjonowania Zawodników w Art. 4 punkt 2 c. zapisano "oświadczenie, że wnioskodawca zgodnie z art. 10 Ustawy nie jest członkiem(...)innego klubu sportowego uczestniczącego we współzawodnictwie sportowym w sporcie lotniczym". To samo oświadczenie powtórzone jest we Wniosku o Przyznanie Licencji Sportowej.

link do regulaminu
http://bip.aeroklub-polski.pl/files/201 ... n_2014.pdf

link do wniosku
http://bip.aeroklub-polski.pl/files/201 ... RTOWEJ.pdf

Re: Licencja FAI a członkostwo w dwóch klubach

: 29 lutego 2016, 23:37
autor: Winger
Chodzi tam chyba o członków AP, czyli organizacje paralotniowe (PSP, UFO, WKP itp itd) a nie osoby fizyczne. Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś tkwił w wielu klubach / stowarzyszeniach. Ja sam tkwię w SPBW, BSP, PSP i PSPD.

Re: Licencja FAI a członkostwo w dwóch klubach

: 01 marca 2016, 08:55
autor: migor
Zapis ten dotyczy zakazu reprezentowania kilku klubów sportowych, ale zrzeszonych w Związku Sportowym AP w tej samej dyscyplinie sportu, a u nas mamy tych dyscyplin aż 9. Interpretacji tego zapisu jest wiele, jednak jeżeli nie jesteś we władzach i nie reprezentujesz co najmniej dwóch organizacji zrzeszonych w AP, to zapis ten Cię nie dotyczy.
Mirek

Re: Licencja FAI a członkostwo w dwóch klubach

: 01 marca 2016, 15:01
autor: Domin
migor pisze:Zapis ten dotyczy zakazu reprezentowania kilku klubów sportowych, ale zrzeszonych w Związku Sportowym AP w tej samej dyscyplinie sportu, a u nas mamy tych dyscyplin aż 9. Interpretacji tego zapisu jest wiele, jednak jeżeli nie jesteś we władzach i nie reprezentujesz co najmniej dwóch organizacji zrzeszonych w AP, to zapis ten Cię nie dotyczy.
Mirek


W tym przypadku więc praktyka ważniejsza jest od teorii... Całe szczęście ;)