Strona 1 z 1

Strzezone parkingi przy startowiskach?

: 06 marca 2017, 12:38
autor: szymon.strus
Takie rozpoczecie sezonu u wspinaczy:

http://www.gazetawroclawska.pl/dolny-sl ... ,11851484/

Ze szpej zajumali to jeszcze zrozumiem ale felgi z takiej limuzyny? To jakis koneser musial byc...

P.S. a rece to bym up... powyzej lokci

Re: Strzezone parkingi przy startowiskach?

: 06 marca 2017, 13:04
autor: SP8EBC
Powiem Ci, że po ostatnich kradzieżach sprzętu złapałem niezły schiz z powodu swojego napędu. Do tej pory, z racji zimy i mrozów trzymałem go w kanciapie. Jednak po tym jak zawinęli komuś napęd ze strzeżonego osiedla, z podziemnego parkingu i na dodatek zamykanej szafki to zacząłem niespokojnie spać :( Drzwi do kańciapy wprawdzie z grubych drewnianych profili, wejście do korytarzyka niby od klatki schodowej z domofonem ale nie raz widziałem jak ktoś zostawiał wszystko pootwierane a kłódce nie wierzę. Dlategoż dzisiaj wszystko wylądowało na zadaszonym balkonie i tam będzie bezpieczne....

Zresztą naprawdę trzeba być skończonym kretynem żeby kraść takie rzeczy. To jest zbyt specjalistyczny sprzęt do konkretnych zastosowań i tego nie można tak po prostu sprzedać na allegro.

A gdybym chuja złapał na gorącym uczynku, to w najlepszym razie dla niego skończyło by się w szpitalu

PS. Fajnie wiedzieć, że w Moto firewall nie bloku takich stron jak pgforum :)

Re: Strzezone parkingi przy startowiskach?

: 06 marca 2017, 13:33
autor: uriuk
SP8EBC pisze: Jednak po tym jak zawinęli komuś napęd ze strzeżonego osiedla, z podziemnego parkingu i na dodatek zamykanej szafki to zacząłem niespokojnie spać :(


Przeciez strzezone osiedla i ich podziemne garaze to raj dla zlodzieji. Jaki ciec oplacany 10 pln za godzine zareaguje kiedy sie go postraszy? I mozna spokojnie krasc, bo nikt nie zareaguje.
Te bantustany sa idealna ilustracja tezy, ze ludzie wola poswiecic realne bezpieczenstwo dla poczucia bezpieczenstwa.
Swoja droga zamykanie durnow w rezerwatach ma jakies plusy dodatnie, bo nie rozpelzaja sie po miescie ;)
Moj naped spedzil dwa lata w bagazniku kombiaka (a wiec na widoku) na ulicy w samym centrum Wroclawia. NIe ukradli.

Re: Strzezone parkingi przy startowiskach?

: 06 marca 2017, 15:05
autor: SP8EBC
Bantustany, ciekawe określenie :D Dla mnie zezwalanie na stawianie takich zamkniętych osiedli to lekko mówiąc chybiona decyzja. Zresztą tutaj to jest fajnie opisane: http://natemat.pl/137481,dajcie-nam-zyc ... os-z-getta . A jeżeli w podobnym tonie piszę o tym zarówno prasa prawicowa, jak i nawet Gazeta Wyborcza to coś w tym jest.
Jak wiadomo, pracownicy korpo mogą mieszkać wyłącznie na zamkniętych osiedlach – tylko ich na to stać. Jednak korpo nie znaczy kultura, bloki ogrodzone siatką były więc określane mianem siedlisk buraków, enklawy słoików i getta nowobogackich, więc jakoś tak wszystko składa się w całość.


Nie zmienia to faktu, że jeżeli mieszkałbym na takim osiedlu to po kradzieży wystąpił bym ze spółdzielnią na drogę sądową o odszkodowanie za niedopełnienie obowiązków. Nikogo nie obchodzi, że cieć dostaje 10pln za godzinę. Jak jest cieć, ogrodzenie i monitoring to nie ma tam być złodzieja!!

Przy okazji to dzisiaj mam następny schiz w głowie. Kumpel zadzwonił i "pochwalił się", że jego Ellus nie przeszedł pełnego przeglądu u Gajwera i to za całokształt. Pod każdym możliwym punktem to wytrzep, w związku z czym nadaje się tylko do kosza. Mam tylko nadzieję, że moja Tequila jako porządny niemiecki produkt będzie miała więcej szczęścia. Bo zostać ze świeżo kupionym napędem, zapasem ale bez skrzydła to trochę lipia. Choć z drugie strony rok temu była trymowana a przewiewność nie gorzej niż 150sekund także może nie będzie tak źle..

Re: Strzezone parkingi przy startowiskach?

: 06 marca 2017, 15:20
autor: Lucjan Piekutowski
SP8EBC pisze:
Nie zmienia to faktu, że jeżeli mieszkałbym na takim osiedlu to po kradzieży wystąpił bym ze spółdzielnią na drogę sądową o odszkodowanie za niedopełnienie obowiązków. Nikogo nie obchodzi, że cieć dostaje 10pln za godzinę. Jak jest cieć, ogrodzenie i monitoring to nie ma tam być złodzieja!!

Przy okazji to dzisiaj mam następny schiz w głowie. Kumpel zadzwonił i "pochwalił się", że jego Ellus nie przeszedł pełnego przeglądu u Gajwera i to za całokształt. Pod każdym możliwym punktem to wytrzep, w związku z czym nadaje się tylko do kosza. Mam tylko nadzieję, że moja Tequila jako porządny niemiecki produkt będzie miała więcej szczęścia. Bo zostać ze świeżo kupionym napędem, zapasem ale bez skrzydła to trochę lipia. Choć z drugie strony rok temu była trymowana a przewiewność nie gorzej niż 150sekund także może nie będzie tak źle..


Pozostaje wierzyć że to przejdzie, bo inaczej trzeba będzie przestać latać :)

Re: Strzezone parkingi przy startowiskach?

: 06 marca 2017, 15:24
autor: SP8EBC
Wiesz Lucek. Gdybym miał tak około 4dB więcej kasy na koncie to by nie było problemu. Od razu kupił bym do tego napędu samostatka i radośnie latał na przeloty. A tak to weź człowieku czekaj w niepewności jak na wyrok.. ;)

Re: Strzezone parkingi przy startowiskach?

: 07 marca 2017, 21:06
autor: Lucjan Piekutowski
SP8EBC pisze:Powiem Ci, że po ostatnich kradzieżach sprzętu złapałem niezły schiz z powodu swojego napędu.


SP8EBC pisze:Przy okazji to dzisiaj mam następny schiz w głowie. Kumpel zadzwonił i "pochwalił się", że jego Ellus nie przeszedł

Mateusz , o tym pisałem. Jak będziemy się schizować to przestaniemy latać. Wiem co mówię bo miewam czasem podobnie. Nadmiar skrupułów przeszkadza w lataniu, do tego lęk że coś nie jest nie takie jak chcemy to są cholernie zabierające przyjemność rzeczy. Lataj jeśli możesz i nie przejmuj się dopóki nie masz podstaw. Ja stanąłem przed wyborem kupić skrzydło do napędu, czy sprzedać napęd i wykombinować tak żeby latać swobodnie na nowym sprzęcie. Tak właśnie zrobiłem, nie żałuję.