pgforum.pl

Dzień Dobry!

Na samym początku chciałbym się z Wami przywitać
Nie pasował mi ten temat do żadnego innego działu, dlatego otwieram tu.



Daj się oderwać - to taka moja mała akcja promo/cegiełkowa, która pomoże mi ... się oderwać . Chodzi o to, że będę rozpoczynał szkolenie paralotniowe (obecne moje doświadczenie = dziesiątki kilometrów przebiegniętych ze starym skrzydłem nad głową po łące. Przeleciane metry = 0)
Na co dzień zajmuje się filmowaniem i montowaniem tego co sfilmuje. Pomyślałem, że zaoferuje Wam swoją pracę w postaci montażu filmów (z lotów tandemowych czy Waszych własnych materiałów zalegających w czeluściach kart i dysków) - co pomoże mi sfinansować moje szkolenie.
Absolutnie proszę nie myśleć o tym w kategoriach "darowizny", raczej na powierzeniu pracy, dzięki której ja też będę mógł latać:)

Brzmi sensownie ? - jeśli tak zapraszam do kontaktu i z góry dzięki za zainteresowanie

Pozdrawiam!
Krzysztof Białek

Brzmi sensownie! Co prawda filmy montuję sobie sam, ale podoba mi się inicjatywa i zaangażowanie! Życzę powodzenia a jak wpadniesz jeszcze na jakiś inny pomysł ocegiełkowania chętnie się dorzucę

bardzo dziękuję

Biolecek pisze:Na samym początku chciałbym się z Wami przywitać
Na co dzień zajmuje się filmowaniem i montowaniem tego co sfilmuje.....

Cześć!
Pochwal się, zareklamuj, daj coś przykładowego do obejrzenia...

Podsyłam kilka "wiekowych" jak na czasy internetu linków




Publikacja filmu na redbull.com
https://www.redbull.com/pl-pl/maciej-po ... owce-video

I moje skromne podskoki

Ten screen z pierwszego postu, to z jakiego programu?

qbaepp11 pisze:Ten screen z pierwszego postu, to z jakiego programu?

Premiere pro

Biolecek pisze: co pomoże mi sfinansować moje szkolenie.

Napisz jaką kwotę życzysz sobie za zmontownie jednego filmiku i czy masz możliwość wystawiania faktur za zrobione filmy.

Biolecek pisze:Dzień Dobry!
.................

daj się oderwać.jpg

Daj się oderwać - to taka moja mała akcja promo/cegiełkowa, która pomoże mi ... się oderwać . .... co pomoże mi sfinansować moje szkolenie.
Absolutnie proszę nie myśleć o tym w kategoriach "darowizny", raczej na powierzeniu pracy, dzięki której ja też będę mógł latać:)

Brzmi sensownie ? - jeśli tak zapraszam do kontaktu i z góry dzięki za zainteresowanie

Pozdrawiam!
Krzysztof Białek

Cześć

Odezwij sie do mnie. Jakoś uda na pewno się dogadać i choć w części barterowo sfinalizowac Twoje szkolenie w naszej szkole.

pozdrawiam

xyz pisze:

Biolecek pisze: co pomoże mi sfinansować moje szkolenie.

Napisz jaką kwotę życzysz sobie za zmontownie jednego filmiku i czy masz możliwość wystawiania faktur za zrobione filmy.

Witam!.
Wszystko zależy od tego jaki to ma być film . A co do faktura to tak - jednak nie będzie to faktura VAT'owska

Chciałbym Wam podziękować za takie zainteresowanie moją skromną akcją Dostałem wiele zapytań i kontaktów, a nawet jedna osoba zaproponowała mi zrobienie u siebie w szkole etapu za free . Serce rośnie i nie sprawdzają się te opinie, że środowisko paralotniarzy to raczej gęsta atmosfera (tak słyszałem, ja twierdze zupełnie inaczej) : )

Moja obecna sytuacja:

Rozpocząłem szkolenie i I etap w szkole Stribo w Mielcu (30 km ode mnie) i jestem cholernie szczęśliwy, że to właśnie tam trafiłem a jeszcze bardziej, że w końcu latam . Za mną dopiero 5 lotów, ale z każdego pamiętam każdą sekundę. Pracuje nad tym, żeby tworzyć filmy w trakcie mojego szkolenia. Co prawda do tej pory emocje wzięły w górę i zapominałem nawet ten sprzęt wyciągać - tak byłem podjarany samym faktem, że latam. Ale obiecałem sobie i nie tylko, że teraz już się ogarnę i będę tworzył więcej materiału filmowego z tych moich pierwszych podskoków.
Nieśmiało również i z tego miejsca Was zapraszam w moje skromne progi, gdzie będę publikował wszelkie materiały filmowo / fotograficzne ze szkolenia i nie tylko. W ten sposób łącze dwie swoje największe pasję. Filmowanie - z czego aktualnie się utrzymuję i latanie - bez czego już nie mogę normalnie funkcjonować

Facebook: http://www.facebook.pl/latajacybiolecek
Blog: http://www.latajacybiolecek.pl
Youtube: https://www.youtube.com/channel/UCGU1jz ... NUDTpUOgPg

P.S Moja akcja "Daj się oderwać" nadal trwa i śmiało zapraszam do kontaktu. A jeśli są wśród Was piloci latający z ludźmi komercyjnie - to zapraszam do pogadania - mogę Wam odpicować filmy dla klientów. Będzie ładniej - ciekawiej i szybciej. Robie to codziennie

Pozdrawiam i do zobaczenia w powietrzu

Jeśli w zamian za szkolenie obrabiasz filmy to chyba nie za free tylko w formie barteru Gratulacje!

Ja barter bardzo lubię i chętnie tak działam

Biolecek pisze:Za mną dopiero 5 lotów, ale z każdego pamiętam każdą sekundę. Pracuje nad tym, żeby tworzyć filmy w trakcie mojego szkolenia. Co prawda do tej pory emocje wzięły w górę i zapominałem nawet ten sprzęt wyciągać

Skąd ja to znam , w czasie snu (o ile to można nazwać snem) też pewnie jeszcze latasz .
Super, że realizujesz swoje marzenia i dobrze, że są jeszcze pasjonaci wśród szkolących i już latających .

Biolecek pisze:Co prawda do tej pory emocje wzięły w górę i zapominałem nawet ten sprzęt wyciągać - tak byłem podjarany samym faktem, że latam.

W sumie może to i lepiej, na samym początku przygody z lataniem jest tyle rzeczy do ogarnięcia, że zabawa ze sprzętem do filmowania to tylko dodatkowy element, który może Cię zdekoncentrować przed startem, dopóki to jeszcze nie jest rutyna dla Ciebie, to lepiej się cieszyć lataniem niż walczyć z filmowaniem - chociaż tutaj jak masz barter, to chyba nie masz wyjścia .
Ja wiem z własnego doświadczenia, wciąż jeszcze jestem zielony i staram się zbyt często nie zabierać kamery w powietrze tylko skupić się na tym, na czym powinienem.

Kontynuując wątek (myślę, że nie ma sensu zakładać nowego - a może jest? ) chciałbym Was tu zaprosić na 10 min przed ekrany do mojego najnowszego filmu ze szkolenia Dzięki !


A poniżej odpowiadam Wam:

micro pisze:

Biolecek pisze:Za mną dopiero 5 lotów, ale z każdego pamiętam każdą sekundę. Pracuje nad tym, żeby tworzyć filmy w trakcie mojego szkolenia. Co prawda do tej pory emocje wzięły w górę i zapominałem nawet ten sprzęt wyciągać

Skąd ja to znam , w czasie snu (o ile to można nazwać snem) też pewnie jeszcze latasz .
Super, że realizujesz swoje marzenia i dobrze, że są jeszcze pasjonaci wśród szkolących i już latających .

Noo raczej w setkach godzin
A pasja to chyba jeszcze za duże słowo, ale na pewno to ten kierunek Jestem strasznie ciekaw każdego kolejnego lotu i doczekać się nie mogę kiedy oderwę tyłek od ziemi

Matul pisze:

Biolecek pisze:Co prawda do tej pory emocje wzięły w górę i zapominałem nawet ten sprzęt wyciągać - tak byłem podjarany samym faktem, że latam.

W sumie może to i lepiej, na samym początku przygody z lataniem jest tyle rzeczy do ogarnięcia, że zabawa ze sprzętem do filmowania to tylko dodatkowy element, który może Cię zdekoncentrować przed startem, dopóki to jeszcze nie jest rutyna dla Ciebie, to lepiej się cieszyć lataniem niż walczyć z filmowaniem - chociaż tutaj jak masz barter, to chyba nie masz wyjścia .
Ja wiem z własnego doświadczenia, wciąż jeszcze jestem zielony i staram się zbyt często nie zabierać kamery w powietrze tylko skupić się na tym, na czym powinienem.

Jest w tym trochę prawdy, bo każdy taki dodatkowy sprzęt tak jak mówisz troszkę wybija z rytmu. Ale ja właśnie nie staram się z tym walczyć, nie robię tego na siłę. Ile uda mi się nagrać tyle mam . Wszystko pod czujnym okiem instruktora. Na pewno nie będę chciał dopuścić właśnie do tego, żeby w lataniu pojawiła się ta rutyna. Oczywiście- nie mówię tutaj o temacie bezpieczeństwa itp, no ale po co to się robi ? - żeby cieszyło raczej

W.połowie już mnie znudził, mimo że technicznie jest ok. Mogłeś choć położyć komentarz gdzie latasz i co robisz.
Warto by było, żeby Twój instruktor rozważył wprowadzenie podpisania podpinania speeda już na pierwszym etapie. Ma to mocne uzasadnienie.

Mi rzuciło się w oczy coś innego.
Nie stosujecie wstępnego naciągu liny przed startem??

I może się czepiam, ale w 8.13 widać jak masz skręcony wyczep. Może to pierdoła, ale wg. mnie nie powinna mieć miejsca...

Wstepny naciag jest nie potrzebny przy linach z dyneemy.

Na stalowej też przestaliśmy stosować naciąg wstępny, bo wrywalo pilota i nabywał złych odruchów. Teraz ruszają razem z liną. Rozbieg jest dłuższy i delikatniejszy, a pilot ma więcej czasu na wyciągnięcie skrzydła nad głowę.