pgforum.pl

Wiatromierz - samoróbka

Witam , wrzucam mój wiatromierz - samoróbkę. Wcześniej zrobiłem z silniczka od walkmana ,ale takie rozwiązanie jest za toporne i ma chyba za dużą inercję. Ten ma silniczek z wibracji od telefonu komórkowego ,więc jest czulszy i bez tej inercji.
Komponenty to ; górne dekielki od jajka niespodzianki , klej błyskawiczny , silniczek od wibracji telefonu ,nić, kabelki ,cyna ,lutownica , taśma klejąca ,rurki izolacyjne , gruby drut , miliamperomierz. Oczywiście trzeba skalibrować taki wiatromierz np. jadąc na motorowerze w bezwietrzny dzień albo porównać z fabrycznym wiatromierzem. Zapisać odczyty z miliamperomierza i licznika km/h i potem policzyć ile to m/s itp.





Pozdrawiam Marcin.

Marcin, chłopie... Chińczycy sprzedają kompaktowe mierniki za 40zeta. Konkurowanie z tym faktem może mieć tylko sens dla edukacji w technikum.
Szanuję zacięcie.
Pozdrawiam.

Michał T pisze:Marcin, chłopie... Chińczycy sprzedają kompaktowe mierniki za 40zeta. Konkurowanie z tym faktem może mieć tylko sens dla edukacji w technikum.
Szanuję zacięcie.
Pozdrawiam.

Sorry, ale nie rozumiem Twojego posta. Chodzi Ci o miernik do prądów ,napięć itp . (multimetr) za 40zł ,czy wiatromierz? Bo jeśli o wiatromierz, to widziałem za 30zł ,ale kierunkowy ,a ja teraz mam ten oto bezkierunkowy. Nie rozumiem też fragmentu z "konkurowanie". Możesz wyjaśnić? A jeśli chodzi o edukację ,to jak najbardziej może to do tego służyć. Mój multimetr kosztował 12zł. A żeby było jeszcze śmieszniej ,to powiem jaki bonus w tym DIY się wylosował Na zakresie 200mV wiatromierz pokazuje km/h z dokładnością do ok +/-2km/h. Tzn. np. 10mV to 10km/h wiatru. Na razie zmierzyłem/"skalibrowałem" do 25km/h.
Dzięki za poszanowanie i nawzajem
Również pozdrawiam.

Jeśli elektronika jest za trudna do zrobienia to można zrobić samodzielnie wiatromierz z piłeczki pinpongowej nitki i kartonika. Gdzieś w sieci są przepisy.

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Jeśli elektronika jest za trudna do zrobienia to można zrobić samodzielnie wiatromierz z piłeczki pinpongowej nitki i kartonika. Gdzieś w sieci są przepisy.

To ten fajny projekt http://www.paralotnie.atomnet.pl/sprzet ... mierz.html
Już go zrobiłem kilka miesięcy temu i chyba dobrze pokazuje prędkość wiatru. Jednak nie wyszło mi moje obrotowe mocowanie ,dzięki któremu sam by się ustawiał z wiatrem. Kłopotliwy to temat ,bo musi być to wypoziomowane. Dlatego wrzuciłem ten mój projekcik ,który wyszedł i działa. A jeśli chodzi o elektronikę , to zależy jaki projekt by robić. Jakby chcieć odczytywać średnią prędkość i inne rzeczy które ma fabryczny wiatromierz , to trzeba by zrobić szerszy temat. Mi wystarczy to co wrzuciłem

To może zrobić taki wiatromierz wciskany w gniazdo słuchawek telefonu. Wiem że to już wynaleziono ale może byłoby to uproszczenie sprzętowe

Zbyszek Gotkiewicz pisze:To może zrobić taki wiatromierz wciskany w gniazdo słuchawek telefonu. Wiem że to już wynaleziono ale może byłoby to uproszczenie sprzętowe

Nie dał bym rady zrobić czegoś takiego. A po za tym mam zamiar podłączyć analogowy milivoltomierz z radia. Dzięki temu nie potrzebne były by baterie

Marcin. pisze:

Zbyszek Gotkiewicz pisze:To może zrobić taki wiatromierz wciskany w gniazdo słuchawek telefonu. Wiem że to już wynaleziono ale może byłoby to uproszczenie sprzętowe

Nie dał bym rady zrobić czegoś takiego. A po za tym mam zamiar podłączyć analogowy milivoltomierz z radia. Dzięki temu nie potrzebne były by baterie

Zrób z licznika analogowego. Może być od auta, lub motocykla, Ważne żeby był na linkę. Wyskaluj. Gotowe.

Jest jeszcze jeden patent, typu uchylna płytka, po złożeniu mieści się do portfela.

Takie bezkierunkowe są droższe, np "Vaavud VAV-1W" jest gotowy... i droższy(tu już można "konkurować" ).
Działa to na podobnej zasadzie jak Twój. Wejście MIKROFONU jest wejściem analogowym. Na podstawie napięcia można obliczyć prędkość wiatru.

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Jeśli elektronika jest za trudna do zrobienia to można zrobić samodzielnie wiatromierz z piłeczki pinpongowej nitki i kartonika. Gdzieś w sieci są przepisy.

u nas kolega zrobił tak : i powiem Ci nie odbiegało pomiarami za dużo od tych elektronicznych... ( tylko fota jest tendencyjna i na ukos trochę;))

No i tak ma być, baterie nie wyładują się , można odczytać w pełnym słońcu !

Dominika pisze:

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Jeśli elektronika jest za trudna do zrobienia to można zrobić samodzielnie wiatromierz z piłeczki pinpongowej nitki i kartonika. Gdzieś w sieci są przepisy.

u nas kolega zrobił tak i powiem Ci nie odbiegało pomiarami za dużo od tych elektronicznych... ( tylko fota jest tendencyjna i na ukos trochę;))

Właśnie .Już mówiłem że mam ten model http://www.paralotnie.atomnet.pl/sprzet ... mierz.html
Trzeba to zawsze na starcie wypoziomować ,a właściwie spionizować nitkę z tą kreską w bezwietrzu. Ja jeszcze zrobiłem to na blaszce która była na osi żeby jak chorągiewka poruszała się z kierunkiem. Pasowało by do tego zamontować jeszcze małą poziomicę Gdyby to przeskoczyć , to nie było by kłopotliwe ,dlatego taki wiatromierz z turbinką jest w takim przypadku lepszy.

Poziomice są po 2 zeta :-] . Klej na gorąco i voila.

Poziomica jest też na smarkfona

No tak ,ale jak jeszcze dorobić do tego maszcik i regulacje to się sprawa komplikuje. Dzisiaj ten mój z jajek niespodzianek pracował ze dwie godziny ,aż mi ręce od latawca pociągowego odpadały. Wiatr 20-30-40km/h i dobrze się sprawuje Nie trzeba poziomicy ,wystarczy na wędce ustawić poziom na oko i gotowe .