Strona 1 z 2

Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 05 lipca 2019, 12:41
autor: glogo
Cześć jak w temacie kupię skrzydło do nauki na ziemi bez latania, moja waga 60kg

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 05 lipca 2019, 17:18
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Odradzam. Obecnie najlepsza droga i najtańsza, to iść na kurs i kupić po kursie skrzydło na którym się szkolimy. Oczywiście warunkiem dla takiego skrzydła jest to, żeby było nowe gdy idziemy nas kurs, bo są wciąż szkoły, które szkolą na zabytkach. Stare zużyte skrzydło stawia się tak ciężko, że jest to zadanie tylko dla ludzi którzy już się nauczyli jak to robić. Poza tym ucząc się samemu nabieramy złych nawyków których się potem nie da poprawić. Na przykład piloci, którzy nie nauczyli się od początku podpinać speeda potem mają problem żeby o tym pamiętać podczas przygotowań do lotu. Niestety problemem.jest to, czy instruktor który nas szkoli umie zrobić alpejkę lub wogóle czy umie latać

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 05 lipca 2019, 19:10
autor: glogo
No właśnie jestem po kursie i teraz we wrześniu wybieram się że szkoła do Włoch na dalszą naukę i póki co jeszcze nie planuje zakupu swojego skrzydła do latania żeby najpierw się nauczyć.

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 05 lipca 2019, 19:12
autor: glogo
I teraz pytanie czy lepiej uczyć się na jakimś zabytku na ziemi czy czekać az będzie własne skrzydło?

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 05 lipca 2019, 19:14
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Przecież po kursie powinieneś już dobrze umieć groundhandling. Wyjazdu po kursie są do nauki termiki i przelotów. Szkoda nawet pieniędzy na wyjazdy zagraniczne żeby uczyć się chodzenia z glajtem.

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 05 lipca 2019, 19:27
autor: glogo
Nie chodzi o to, to co było na kursie to umiem ale wszyscy mówią że warto cały czas się doszkalać na ziemi i poznawać zachowanie skrzydła. I że te ćwiczenia bardzo duża dają i człowiek czuje się pewniej w powietrzu.

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 05 lipca 2019, 19:37
autor: MariusG
Tak ale nie na prześcieradle :) Zanabyłem takie cudo ostatnio za "piwo" (wykończony mentor 1, nie takie stare skrzydło) i uczciwie powiem, że nie istnieje lepszy trener personalny jako spalacz tłuszczu - dla mnie czystą zabawą jest wyzwanie w ogóle postawienia go do pionu i utrzymania choć parę sekund (a wiać musi 5 metrów, żeby się udało) nad głową. Najrozsądniej kupić skrzydło z myślą do latania ale z grupy używanych, którego nie będziesz szkoda ciorać przy okazji treningu naziemnego (za 3 tysiące można mieć już całkiem fajne skrzydło na parę sezonów obeznania), nowe trochę szkoda ciorać a na wytrzepie za "piwo" to się niczego dobrego nie nauczysz.

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 05 lipca 2019, 20:03
autor: glogo
Ok dzięki za pomoc

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 05 lipca 2019, 20:22
autor: AndRand
glogo pisze:Nie chodzi o to, to co było na kursie to umiem ale wszyscy mówią że warto cały czas się doszkalać na ziemi i poznawać zachowanie skrzydła. I że te ćwiczenia bardzo duża dają i człowiek czuje się pewniej w powietrzu.

Bardziej na starcie.
Głupio palić starty w zatłoczonym miejscu.

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 05 lipca 2019, 20:22
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Trening naziemny jest ważny i trzeba go robić przez cały okres latania, ale trzeba to robić nas skrzydle na którym.się lata. A dla zabawy można pobawić się innymi, tylko żeby napić się piwa nie trzeba kupować browaru.

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 06 lipca 2019, 08:51
autor: calhal
MariusG pisze: Najrozsądniej kupić skrzydło z myślą do latania ale z grupy używanych, którego nie będziesz szkoda ciorać przy okazji treningu naziemnego

Już to pisałem ale napiszę jeszcze raz. Po pierwsze szkoda to jest jak krowa do studni nasra :P A jak komuś szkoda glajta i chce go w szafie trzymać złożonego w kantkę żeby raz na rok wyjazd zaliczyć, to niech lepiej myśli o tenisie stołowym lub szachach a nie paralotniarstwo.

Jeśli łąka z ładną trawą bez krzaczorów, pyłu czy błota to nie wiem co trzeba zrobić żeby zajechać glajta.

Ćwiczyć należy na tym samym glajcie na którym się lata. Chyba że za mocno wieje to wtedy jakiś mini glajt do speeda :P

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 06 lipca 2019, 11:35
autor: Marcus Biesioroff
Zakup starego, przewianego skrzydła wcale nie musi wnosić wartości dydaktycznych. Weź pod uwagę, że nowe konstrukcje idą do przodu i kupując zajechanego wytrzepa po prostu nabierzesz złych odruchów. Niestety nie od dziś wiadomo, że najlepiej ćwiczyć na tym na czym później będziesz latał (I tak z każdą zmianą). Podsumowując te pieniądze prawdopodobnie lepiej wydasz na doszkalanie i wyjazdy, niż na starego grata, który będzie się nadawał wyłącznie na wstążki ;)

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 06 lipca 2019, 11:43
autor: prokopcio
calhal pisze:
MariusG pisze:Chyba że za mocno wieje...

Właśnie a jaki macie/mieliście sposób na ćwiczenia jak mocno wieje ? Mnie sponiewiera już przy 6-7m/s :(
do " pięciu i pół " glajt mnie słucha a powyżej (zwłaszcza porywy) to wygląda jakby wyprowadzał mnie na przymusowy spacer na smyczy a ja bym nie chciał iść :lol:
Chyba, że jest to bardzo laminarne to sobie radzę.

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 06 lipca 2019, 12:14
autor: MariusG
calhal pisze:
MariusG pisze: Najrozsądniej kupić skrzydło z myślą do latania ale z grupy używanych, którego nie będziesz szkoda ciorać przy okazji treningu naziemnego

Już to pisałem ale napiszę jeszcze raz. Po pierwsze szkoda to jest jak krowa do studni nasra :P A jak komuś szkoda glajta i chce go w szafie trzymać złożonego w kantkę żeby raz na rok wyjazd zaliczyć, to niech lepiej myśli o tenisie stołowym lub szachach a nie paralotniarstwo.

Jeśli łąka z ładną trawą bez krzaczorów, pyłu czy błota to nie wiem co trzeba zrobić żeby zajechać glajta.

Ćwiczyć należy na tym samym glajcie na którym się lata. Chyba że za mocno wieje to wtedy jakiś mini glajt do speeda :P


Weź pod uwagę, że pierwszego glajta bardzo często kupuje się na parę sezonów (choć to nie reguła, niektórzy nie zmieniają) - nawet nie wiesz jak szkoda mi było, gdy kumpel potargał ostatnio na drzewie niewiele latanego, zakupionego jako nowego, Epsilona. Tu nie chodzi o naukę na idealnej, pięknej trawce a o starty już w docelowych miejscach - ile masz u nas startowisk z pięknie przystrzyżoną, niczym nożyczkami, trawką i bez nawet jednego krzaka czy korzenia pomijając oczywiście samą ich wielkość? Bez drzew, bez przecinek, bez korzeni itp? To nie zagranica, u nas są wąskie przecinki, korzenie, dzikie róże, trawsko i wiele innych a potem ogląda się, jak ktoś wiesza nowe skrzydło na kawałku pnia albo gałęziach i to tylko z powodu "drobnego błędu" przy startowaniu ... po co sobie robić dodatkowy stres. Masz rację ale ta racja nie wszędzie ma zastosowanie. A na początku o pomyłkę o wiele łatwiej, skrzydła się komuś obracają, uderzają komorami, zahaczamy o coś, cioramy je po byle czym - lepiej popełniać ja na szmacie, która nie kosztowała nas 10-12 tysięcy.

Dlatego mówię, żeby kupił glajta, który wystarczy na parę sezonów nauki i latania a jak już przebrnie przez wszystkie błędy i je poeliminuje to akurat będzie pora kupić coś lepszego ;) Chodzi właśnie o to, żeby nie było szkoda i do tego całkowicie wystarczy tequilla czy cokolwiek innego co można nabyć za 3 klocki i polatać parę sezonów. I nie uważam, aby na początki latania czy właśnie ciorania potrzebne było nowe skrzydło prosto z fabryki ;)

Jeśli kogoś tylko stać, nie ma oporów ... ja do portfela nie zaglądam i trzymam kciuki. Mnie by po prostu bolało serce, gdybym sobie coś uszkodził w glajcie ale niektórzy może tego nie odczuwają ... mówi się też, że nie należy mnożyć bytów ponad potrzeby ...

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 06 lipca 2019, 17:20
autor: Zbyszek Gotkiewicz
prokopcio pisze:
calhal pisze:
MariusG pisze:Chyba że za mocno wieje...

Właśnie a jaki macie/mieliście sposób na ćwiczenia jak mocno wieje ? Mnie sponiewiera już przy 6-7m/s :(
do " pięciu i pół " glajt mnie słucha a powyżej (zwłaszcza porywy) to wygląda jakby wyprowadzał mnie na przymusowy spacer na smyczy a ja bym nie chciał iść :lol:
Chyba, że jest to bardzo laminarne to sobie radzę.


Jak mocny wiatr to najlepiej wziąć małe skrzydło do zabawy albo odpuścić zabawę tylko startować z podbieganiem.

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 06 lipca 2019, 19:51
autor: Marcin.
Groundhandlingu nie da sie chyba nauczyc jak jazdy na rowerze. Po przerwach w nauce sa uwstecznienia , wiec jedno skrzydlo chyba nie zalatwi sprawy.
Ja mialem doswiadczenie w trenowaniu na dwoch skrajnych klasach ; najpierw sie bawilem ''D'' a potem ''A'' i powiem ze nawyki z ''D'' nie przenosily sie na ''A''.
Krotkie ruchy i skrzydlo sie szybko sluchalo. Natomiast ''A'' wymaga dluzszych i reaguje wolniej - no i nie mozna przereagowac. ''D'' tez pozwalalo na zabawe w szybszym wietrze. Po wyskoczeniu z ''A'' na takie predkosci mialem "rydwan". Tak ze opanujac ''D'' nie jest sie ''dobrym'' na A. A co do pieniedzy ; to drogie hobby i nie ma co sie oszukiwac. Jednak na ile mozna wycenic chwile spedzone na satyfsakcjonujacej nauce itd.

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 06 lipca 2019, 21:52
autor: Marcus Biesioroff
Marcin. pisze: A co do pieniedzy ; to drogie hobby i nie ma co sie oszukiwac. Jednak na ile mozna wycenic chwile spedzone na satyfsakcjonujacej nauce itd.

Warto przemyśleć, czy tych parę stówek nie lepiej wydać na kogoś kto wypożyczy w miarę nowy sprzęt i jeszcze podszkoli dodatkowo, kilka/naście godzin powinno z tego wyjść.

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 06 lipca 2019, 22:05
autor: AndRand
Marcus Biesioroff pisze:Warto przemyśleć, czy tych parę stówek nie lepiej wydać na kogoś kto wypożyczy w miarę nowy sprzęt i jeszcze podszkoli dodatkowo, kilka/naście godzin powinno z tego wyjść.

Ja kupiłem i sprzedałem za symboliczne 100 zł.
Nawet nie mogłem znaleźć producenta, ktoś znalazł że Exel robił kiedyś paralotnie w Korei Płd.
Tak w ogóle to był to tandem, miał się nadawać na lekki wiatr, okazało się, że ma bardzo małe okno siły wiatru do ćwiczeń. Słabo wstawał poniżej 3-4m/s bo przewiany, nie dało się go utrzymać powyżej 5m/s i w ogóle ciężko było postawić nad głową.

Ale mogłem sobie pójść poćwiczyć kiedy tylko była pogoda i nie przejmować nie skoszonymi chwastami.
Dużo mi pomógł groundhandling bo kurs miałem na holu więc prawie w ogóle nie ćwiczyłem odwróconego startu na ziemi. Poza tym mogłem sobie przećwiczyć kilka różnych technik i dobrać taką, która mi najbardziej pasuje.

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 06 lipca 2019, 22:40
autor: Marcin.
Marcus Biesioroff pisze:
Warto przemyśleć, czy tych parę stówek nie lepiej wydać na kogoś kto wypożyczy w miarę nowy sprzęt i jeszcze podszkoli dodatkowo, kilka/naście godzin powinno z tego wyjść.


No tak ,jak jest taka opcja dostepna caly czas to OK , ale wiekszosc uczacych sie chce miec mozliwosc cwiczyc kiedy chce i gdzie chce jak np. AndRand napisal. (Dla juz cos czajacych i ostroznych). Jednak dodam ,ze dla calkowitego poczatkujacego Twoja opcja jest lepsza niz ''walka z roztrymowanym i przewianym glajtem''

Re: Kupię skrzydło i uprząż do zabawy na ziemi 60kg

: 07 lipca 2019, 18:20
autor: fotolot
Marcin. pisze:
Marcus Biesioroff pisze:
Warto przemyśleć, czy tych parę stówek nie lepiej wydać na kogoś kto wypożyczy w miarę nowy sprzęt i jeszcze podszkoli dodatkowo, kilka/naście godzin powinno z tego wyjść.


No tak ,jak jest taka opcja dostepna caly czas to OK , ale wiekszosc uczacych sie chce miec mozliwosc cwiczyc kiedy chce i gdzie chce jak np. AndRand napisal. (Dla juz cos czajacych i ostroznych). Jednak dodam ,ze dla calkowitego poczatkujacego Twoja opcja jest lepsza niz ''walka z roztrymowanym i przewianym glajtem''


No właśnie w tym temacie nie chodzi o "całkowitego początkującego", tylko już wyszkolonego, po kursie. W dyskusjach nie podobają mi się tendencje do popadania w skrajności i dalszego obstawania za nimi... ;) . Jak np. za tym że skrzydło do ćwiczeń powinno być nówką z pod igły ...?. Bo jesli takie nie będzie, to co zainteresowanemu używką Koledze, może trafić się tylko bezużyteczny szmelc ?. Skąd takie tendencje w założeniach ? Wydaje mi się ze "stare wygi" zakładają że nowicjuszowi po kursie, bardzo łatwo można wcisnąć wszelki badziew, bo się On na tym nie zna :shock:
W tej sytuacji proponuję Koledze jeszcze inną opcję, a mianowicie taką aby przed ewentualnym zakupem używki, znalazł w swojej okolicy, zaufaną i bardzo doświadczoną osobę, która oceni czy dane skrzydło ma w miarę przyzwoite właściwości, nie tylko do groundhandlingu ale i lotne.

Pozdrawiam Wiesiek
ps. latam z kilkoma kolegami na lotniach sztywnopłatowych, tylko dlatego że stać nas było na zakup jedynie używek . Nówki są tak samo podatne, podczas nauki startów czy lądowań na ewentualne błędy i całkowicie dyskwalifikujące z użytku uszkodzenia...(czyli ten kogo na to stać, może być o 100 tysi do tyłu, przy pierwszym locie zapoznawczym... ale to już nie będzie problem, jego "wielce majętnych" doradców handlowych ;) )