pgforum.pl

Witam.
Mam do sprzedania stare skrzydło, konkretnie swinga cirrusa 1 (DHV 2-3, kolor żółty) nie nadającego się do latania. Skrzydło sprzedaje jako materiał na latawce, lub serwetki . Zabezpieczając się przed "Januszami biznesu" sprzedającmi stare skrzydła wyprane w pralce jako, leżak prawie nie latany, sprzedam to skrzydło z odciętym jednym rzędem lin, w gratisie mogę je zastąpić sznurkiem podobnej długości. Osoba kupująca skrzydło będzie musiała podpisać oświadczenie, że kupuje skrzydło nie nadające się do latania z obciętymi linami. Osoby zainteresowane kupnem proszę o kontakt przez PW. Cena 300zł. + koszty wysyłki.

Mam tylko pytanie, czy jak będziesz sprzedawał telefon to też zażądasz oświadczenia że z telefonu nie można korzystać podczas kierowania pojazdem a w przypadku sprzedaży młotka że nie służy on do tłuczenia żony tylko do wbijania gwoździ?

Chciałem kupić skrzydło dla teściowej, ale bez tych linek to pewnie się zorientuje że coś jest nie tak

Telefonem trudno sobie zrobić krzywdę. Osobiście nie daje swojego skrzydła komu popadnie (En D), starej szmaty też nie sprzedam niewiadomej osobie. To tyle na ten temat.

Z tym telefonem to nie do końca jest tak jak piszesz

Nie miałem zamiaru w jakikolwiek sposób ingerować w Twoje prawo do decydowania o swoim mieniu

I to jest bardzo dobre podejście, już nie raz wystawiane były na aukcję stare szmaty (kupione jako destrukt) opisane jako nadające się do "zlotów i niskiego latania" w dodatku po cenie 3 x wyższej. Ludzi którzy próbują sami skompletować sprzęt i polatać, nie mając o tym pojęcia, jest w Polsce dość sporo. Brawo żółty27

MarianG - Dzięki za słowa otuchy, bo byłem już bliski napisania posta, że nowym właścicielem starego skrzydła będzie śmietnik.

Żółty. To masz też moje poparcie za to że dbasz aby nabywca nie zrobił sobie albo komuś krzywdy. Stare skrzydło ma swoją wartość i może mieć jeszcze różne zastosowania, ale znam wiele przykładów że nawet świadomość tego że skrzydło nie nadaje się do latania nie przeszkadza w takim zastosowaniu starych glajtów. W książce podałem jeden z najbardziej drastycznych przykładów.

MarianG, Zbyszek Gotkiewicz - Podnieśliście mnie na duchu , łapcie plusa.
Osoby zainteresowane proszę o kontakt przez PW.