Strona 1 z 1
Krążek Mac Cready'ego w paralotniarstwie
: 10 marca 2017, 23:54
autor: Lucjan Piekutowski
Ponieważ wynikła ciekawa dyskusja na grupie, myślę że temat warty zagłębienia się
http://aeroklub.jaroslaw.pl/public/down ... ydatny.pdfZbyszek mogę Cię prosić żebyś tutaj napisał o Twoich obliczeniach ? Tam się będą kłócić o sterówki i inne głupoty
Re: Krążek Mac Cready'ego w paralotniarstwie
: 11 marca 2017, 12:02
autor: Zbyszek Gotkiewicz
To dłuższy wykład skąd się biorą takie wyliczenia. W skrócie chodzi o to, że jeśli chcemy mieć najlepszą doskonałość w duszeniu lub locie pod wiatr to musimy używać speeda. Praktycznie speeda można używać w pozycji 1/2 I cały przy odpowiednim wyregulowaniu belki. Czyli dysponujemy dwoma prędkościami przyspieszonymi. Po wyliczeniach wyszło mi, że połówkę speeda najlepiej używać gdy duszenie na vario osiąga 2,5 m/s. Tak też mam ustawione buczenie wariometru. Zaczyna mi buczeć przy 2,5 co jest sygnałem żeby depnąć speeda. Pełnej belki warto użyć jeśli duszenie osiągnie 4 m/s na wario lub 2,5 m/s i prędkość spadnie o 10 km/h z powodu wiatru. Oczywiście dla każdego skrzydła te wyliczenia oparte na krzywej biegunowej będą trochę inne ale i tak zawsze pilot stosuje uproszczenia i uogólnienia.
Re: Krążek Mac Cready'ego w paralotniarstwie
: 11 marca 2017, 12:21
autor: uriuk
Tak dla przypomnienia: jesli belke speeda wcisniemy przy dajmy na to 2,5 m/s to odpuszczenie nie nastapi wcale przy 2,5, bo wcisniecie belki zwiekszy opadanie do powiedzmy 3,5. Zeby wiedziec kiedy odpuscic musimy wiedziec o ile wzrosnie opadanie przy wdepnieciu i dodac ta wartosc.
Re: Krążek Mac Cready'ego w paralotniarstwie
: 11 marca 2017, 13:01
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Decyzję podejmujemy przy trymowej. Potem to już tylko i improwizacja
Re: Krążek Mac Cready'ego w paralotniarstwie
: 11 marca 2017, 13:40
autor: prokopcio
przy dwóch zmiennych ( prędkość wiatru i opadanie ) nie można podać reguły że np. przy 2,5m/s duszenia należy wcisnąć speeda. Chyba bez sprzętu pokazującego doskonałość ciężko się obejść żeby określić ile tej beli najkorzystniej wcisnąć czy wciskać w ogóle. Sprawa dotyczy raczej niedoświadczonych pilotów bo doświadczeni po prostu to wiedzą
Re: Krążek Mac Cready'ego w paralotniarstwie
: 11 marca 2017, 14:53
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Zarówno jedni jak i drudzy nie korzystają z tej teorii. Jeśli już to mają urządzenia które im pokazują z jaką prędkością optymalną powinni lecieć po uwzględnieniu siły wiatru, jego kierunku i średniej siły duszeń z danego dnia. Do tego jeszcze dochodzi prognozowana siła noszenia do którego lecimy. Gdy spodziewamy się mocnego noszenia to opłaca się lecieć szybciej. Gdy noszenia tego dnia są słabe to lecimy z prędkością maksymalnej doskonałości. Bez elektroniki to na paralotnie możemy sobie całą tą teorię uprościć do zasady że jak dusi lub pod wiatr to bela. Cała reszta w tym przypadku będzie dzielenie włosa na czworo.
Acha. Ta teoria makkrediego jest na przykład w xc soar.