Apco Hybrid- moje wrażenia
: 15 marca 2019, 11:00
Cześć,
Jakiś czas temu latałem z napędem na Hybrid. Rzeczywiście rewelacyjnie łatwo wstaje i jest bardzo przyjemny w sterowaniu. To co troszkę psuje obraz tego skrzydła to jego nieco mniejsza prędkość podczas lotu z silnikiem. Trochę go to od latania silnikowego dystansuje. Od razu odnosi się wrażenie, że bardziej jest to glajt do latania termicznego niż napędowego. Trymer zmienia tą prędkość w b. niewielkim stopniu. Oczywiście jeśli ma się jedno skrzydło i twoje latanie to przede wszystkim loty swobodne, a PPG jest sprawą drugorzędną to jak najbardziej Hybrid nadaje się do pełnienia funkcji skrzydła uniwersalnego. Za to przez to niską prędkość, łatwy start i lądowanie, oraz to, że sterówkami można wyhamować na prawdę baaaardzo, świetnie nadaje się do szkolenia. Może nie dla każdego, bardziej dla tych którzy nie boją się już powietrza i panują nad odruchami, bo jest zaskakująco zwrotny. Na razie szkolę jednego pilota na tym skrzydle i dobrze nam idzie.
W miniony weekend byłem w Italii żeby polatać na Hybrid termicznie. Oprócz mnie, na monoskin był jeszcze pilot z Independence Tensing, ale nie porównywaliśmy osiągów. To co mi się bardzo podoba w tym glajcie, to jak czuć go na sterówkach. Uwielbiam takie skrzydła które dają bezpośrednią i czytelną informację. Na uprzęży również doskonale odczuwa się to co skrzydło ma do powiedzenia. Być może z tych informacji osoba mniej doświadczona nie będzie umiała korzystać, natomiast sama przyjemność trzymania sterówek Hybrida jest nieporównywalna z żadnym innym skrzydłem na którym do tej pory latałem.
Przez pierwsze pół godziny lotu miałem dość dużo rozpuszczoną taśmę piersiową uprzęży w związku z czym glajt był chybotliwy i troszkę nieprzyjemny. Z mojej strony to był zabieg celowy mający wykazać jaki wpływ ma to ustawienie na stabilność tego skrzydła i odczucia w locie. Ma spory.
Po ustawieniu właściwej długości taśmy piersiowej skrzydło się uspokoiło, nadal bardzo dobrze reagowało na polecenia ciałem, za to dużo łatwiej i bardziej precyzyjnie można je było utrzymać w krążeniu. Na razie mam zbyt małe doświadczenie, żeby definitywnie je określić. Poszkolę na nim jeszcze na wyciągarce i zobaczymy wtedy czy nadaje się do szkolenia od 0, czy jednak pierwsze loty trzeba robić na czymś innym.
Do latania rekreacyjnego, do snucia się po zboczach, bez napinki na dystans na pewno jest fajne. Do bicia rekordów odległości i prędkości, chyba nie bardzo, ale latanie ma być przede wszystkim przyjemne, a Hybrid na 100% takim je czyni.
pozdrawiam
Walter
--
tel. 502 403 765
Jakiś czas temu latałem z napędem na Hybrid. Rzeczywiście rewelacyjnie łatwo wstaje i jest bardzo przyjemny w sterowaniu. To co troszkę psuje obraz tego skrzydła to jego nieco mniejsza prędkość podczas lotu z silnikiem. Trochę go to od latania silnikowego dystansuje. Od razu odnosi się wrażenie, że bardziej jest to glajt do latania termicznego niż napędowego. Trymer zmienia tą prędkość w b. niewielkim stopniu. Oczywiście jeśli ma się jedno skrzydło i twoje latanie to przede wszystkim loty swobodne, a PPG jest sprawą drugorzędną to jak najbardziej Hybrid nadaje się do pełnienia funkcji skrzydła uniwersalnego. Za to przez to niską prędkość, łatwy start i lądowanie, oraz to, że sterówkami można wyhamować na prawdę baaaardzo, świetnie nadaje się do szkolenia. Może nie dla każdego, bardziej dla tych którzy nie boją się już powietrza i panują nad odruchami, bo jest zaskakująco zwrotny. Na razie szkolę jednego pilota na tym skrzydle i dobrze nam idzie.
W miniony weekend byłem w Italii żeby polatać na Hybrid termicznie. Oprócz mnie, na monoskin był jeszcze pilot z Independence Tensing, ale nie porównywaliśmy osiągów. To co mi się bardzo podoba w tym glajcie, to jak czuć go na sterówkach. Uwielbiam takie skrzydła które dają bezpośrednią i czytelną informację. Na uprzęży również doskonale odczuwa się to co skrzydło ma do powiedzenia. Być może z tych informacji osoba mniej doświadczona nie będzie umiała korzystać, natomiast sama przyjemność trzymania sterówek Hybrida jest nieporównywalna z żadnym innym skrzydłem na którym do tej pory latałem.
Przez pierwsze pół godziny lotu miałem dość dużo rozpuszczoną taśmę piersiową uprzęży w związku z czym glajt był chybotliwy i troszkę nieprzyjemny. Z mojej strony to był zabieg celowy mający wykazać jaki wpływ ma to ustawienie na stabilność tego skrzydła i odczucia w locie. Ma spory.
Po ustawieniu właściwej długości taśmy piersiowej skrzydło się uspokoiło, nadal bardzo dobrze reagowało na polecenia ciałem, za to dużo łatwiej i bardziej precyzyjnie można je było utrzymać w krążeniu. Na razie mam zbyt małe doświadczenie, żeby definitywnie je określić. Poszkolę na nim jeszcze na wyciągarce i zobaczymy wtedy czy nadaje się do szkolenia od 0, czy jednak pierwsze loty trzeba robić na czymś innym.
Do latania rekreacyjnego, do snucia się po zboczach, bez napinki na dystans na pewno jest fajne. Do bicia rekordów odległości i prędkości, chyba nie bardzo, ale latanie ma być przede wszystkim przyjemne, a Hybrid na 100% takim je czyni.
pozdrawiam
Walter
--
tel. 502 403 765