pgforum.pl

Dlaczego postawiony glajt o prędkości minimalnej 20km/h nie leci do przodu przy prędkości wiatru powiedzmy 10km/h?
nawet nie przeleci przed pilota przy odpuszczonych sterówkach gdzie jego prędkość powinna być ok. 40km/h , nadal będzie nad głową.

Prędkość skrzydła zależy od obciążenia powierzchni. Jeśli stoisz ze skrzydłem nad głową to obciąża je jakieś 5 kg materiału skrzydła plus kilka kilogramów które ciągną pilota do góry. Stąd ta mała prędkość. Plus jeszcze nieco większy kąt natarcia.

a no tak proste
nie wpadłem na to

Czyli startuje się dzięki grawitacji. Gdyby nie ona to by się nie wystartowało. Bo jak się pochylić i dociążyć skrzydło to leci szybciej i nas zabiera. To w takim razie leci się bo jest grawitacja czy nie? To jak to jest? Przez grawitację się spada czy leci? Czy leci się bo się spada. Takie pytanko.

Grawitacja to zakrzywienie czasoprzestrzeni. I Ty biegniesz po tym zakrzywieniu aż zaczynasz lecieć. Znajdujesz się tam gdzie ci wszyscy fizycy chcieli by być. Odrywasz się od czasoprzestrzeni.

Gdzieś obiło mi się o uszy : Gdyby ziemia była okrągła to lecąc przed siebie cały czas miałbyś "z górki" i nigdy byś nie wylądował.

I to jest dowód na plaskatość ziemi

Zbyszek Gotkiewicz pisze:I to jest dowód na plaskatość ziemi

tych dowodów jest cała masa, tyle, że mądry ich nie potrzebuje - po prostu wie że jest plaskata i tyle.
Te teorie o okrągłej ziemi nie kleją się w żaden sposób. ściema i tyle! A ludzie łykają jak pelikany.

ubawiliście mnie to macie po łapce w górę.
zwłaszcza, że wczoraj oglądałem jakieś filmiki o płaskiej ziemi.

ciacholot pisze:Czyli startuje się dzięki grawitacji. Gdyby nie ona to by się nie wystartowało. Bo jak się pochylić i dociążyć skrzydło to leci szybciej i nas zabiera. To w takim razie leci się bo jest grawitacja czy nie? To jak to jest? Przez grawitację się spada czy leci? Czy leci się bo się spada. Takie pytanko.

Grawitacja jest silnikiem dla paralotni

Z jednej strony to jest grawitacja z drugiej siła nośna której wektor jest skierowany przeciwnie do grawitacji i co najważniejsze jest prostopadły do cięciwy profilu. Jeśli cięciwa zostanie pochylona do przodu, to wektor też zostaje pochylony do przodu. W ten sposób można w uproszczeniu zwizualizować działanie speeda który pochyla profil do przodu pochylając równocześnie wektor siły nośnej. Tylko żeby ten co mu śmigło odpadło nie twierdził znowu, że moja wypowiedź jest skierowana przeciwko Przemkowi

PrzemKam pisze:

ciacholot pisze:Czyli startuje się dzięki grawitacji. Gdyby nie ona to by się nie wystartowało. Bo jak się pochylić i dociążyć skrzydło to leci szybciej i nas zabiera. To w takim razie leci się bo jest grawitacja czy nie? To jak to jest? Przez grawitację się spada czy leci? Czy leci się bo się spada. Takie pytanko.

Grawitacja jest silnikiem dla paralotni

Ale czy tylko paralotni?
Czy inne latadła(profile) nie zamieniają grawitacji w postępową, albo nie wykorzystują dynamicznych właściwości płynów do zwalniania opadania pod wpływem grawitacji?

A coś bardziej konkretnie, bo nie wiem czy chodzi o nasiona klonu, dmuchawce czy zjawiska wirowe.

Każdy szybujący klamot? 747 jak mu silniki padną? albo wahadłowiec wracający z orbity? albo pan w kaftanie bezpieczeństwa po skoku w przepaść? no i ten no - Ogar Uriuka czy Steme jakiś?

Nie każdy. Cześć pojazdów unosi się nie na podciśnieniu wynikającym z krzywizny profilu, ale na nadciśnieniu na różnych elementach konstrukcji. Będą to na przykład poduszkowce, ekranoplany lub rakiety.

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Nie każdy. Cześć pojazdów unosi się nie na podciśnieniu wynikającym z krzywizny profilu, ale na nadciśnieniu na różnych elementach konstrukcji. Będą to na przykład poduszkowce, ekranoplany lub rakiety.

ale one nie szybują tak jak też nie szybują aerostaty, a lecą.

Każde urządzenie ze skrzydłem i profilem lotniczym może być szybowcem. I samolot pasażerski i prom kosmiczny

Ty Gotek piszesz co je unosi a Przemek co je napędza.

Prokopcio. Rozrysuj pochylony od pionu wektor siły nośnej na dwie składowe: pionową i poziomą. Ta składowa poziomą będzie tym wektorkiem napędzającym.

Mi chodzi o to, że gdyby nie dało się spaść to nie dało by się też szybować czyli spadanie pozwala lecieć na profilu. Taki pizdryk "stwórca" sobie umyślił, a ile zabawy...