pgforum.pl

Witam wszystkich bardzo serdecznie, mam na imię Krzysiek.
Jestem świeżo po kursie, oraz mam kilka lotów za sobą na szkolnym, wypożyczonym skrzydle po kursie, jakieś 3h. Nie chcę mieć przerwy w lataniu, więc planuje zakup skrzydła od razu. Szukalem używanych, niestety ciężko o coś sensownego, więc zdecydowałem się na zakup nowego skrzydła i nowej uprzęży, lub nowego skrzydła i uprzęży używanej.
Co polecicie w dolnym B lub dobrym A na początek przygody, co da tez frajdę czasem polatać długo w dobrych warunkach?
Mój budżet to około 12-13tys zł. Chętnie kupiłbym lepsze skrzydło na rzecz używanej uprzęży, ale jestem zielony w tych tematach.
Odezwało się do mnie kilku dealerów skrzydeł, proponują mi Skywalka Mescal 6 (B), skywalk tequila 5 (A), davinci classic (B), davinci rythm 2 (A).
Ja osobiście przejrzałem oferty DUDKA i nemo 5 lub Universal 1.1 chodzą mi po głowie, aczkolwiek nie umiem znaleźć cen tych skrzydeł (strona Dudka chyba nie ma cen, a inni podają 12-15tys zł).
Niestety nie znam innych marek czy modeli.
Polećcie coś od siebie, doradźcie czy warto pchać się w nowe skrzydło, oraz czy może lepiej kupić nowe, ale tanie (jak np davinci).
Pozdrawiam i do zobaczenia w powietrzu.

Hej!
Kupiując skrzydło zwracaj uwagę na to czy marka jest rozpoznawalna. Nic nie ujmując skrzydłom Dudka bardzo trudno je później sensownie sprzedać, a cena nowego jest podobna do znanych marek (mam tu na myśli swobodne, nie napędowe). Z davinci może byc podobnie, ale tu nie mam własnego doświadczenia (sam bym od nich nie kupił).
Poza tym, moim zdaniem trudno Ci będzie zauważyć różnicę pomiędzy różnymi markami.

A jak ci się śpieszy to dostępność sprzętu może być kryterium podstawowym. Jak sprawdzałem na jesieni (jeszcze w czasie pandemi) to Phi, Gin i BGD mieli zapasy, u reszty trzeba było długo czekać.

Ze sprzedaniem Nemo nie ma problemu. To dobre, rozpoznawalne skrzydła z dobrym serwisem. Optic jest już mniej znany a Colt prawie wcale. Czyli Nemo można odsprzedać bez wielkiego ryzyka utraty wartości ale już Optica bym brał z myślą o 4-5 latach używania gdzie można potem mocno obniżyć cenę. Tyle, że Optic nie jest skrzydłem odpowiednim dla pilota świeżo po kursie.

Przede wszystkim to zastanów się gdzie i ile będziesz latał / na ile swobodnie życie pozwala Ci na uprawianie tego sportu - kupno nowego skrzydła w sytuacji, gdy np. sytuacja życiowa nie pozwala na pobawienie się więcej niż np. 30-40 godzin rocznie spowoduje, że skrzydło bardziej będzie traciło na wartości z powodu lecącego rocznika niż Ty będziesz miał korzyści z korzystania z nowego skrzydła Nie mogę się zgodzić co do skrzydeł używanych tj. że nie ma nic sensownego - wystarczy przejrzeć paraglidingforum czy giełdowe grupy na facebooku lub napisać ogłoszenie o kupnie, niektórzy latają chcąc się pozbyć a jedynie czekają na okazję w postaci kupca ("jak się jakiś trafi do sprzedam a jak nie to będę latał"). Zastanów się jak sobie radzisz, w jakie miejsca będziesz jeździł - kupno nowego skrzydła do ciorania i łachania go w tłumie i po drzewach np. na Mieroszowie jest średnio uzasadnione na etapie nauki latania i zaliczania różnych błędów Jeśli nie przejmujesz się swoją sytuacją finansową i nie przeszkadza Ci np. fakt, że w sytuacji chęci zmiany skrzydła za rok sprzedasz je za nieproporcjonalnie niższą cenę w stosunku do nalatanych godzin czy nie szkoda Ci, że przy nauce latania skrzydło dostanie w kość to kup nowe, w przeciwnym wypadku zastanowiłbym się nad skrzydłem używanym. Na tej podstawie oceniłbym dalej w jaką markę iść - w przypadku nowego rzeczywiście pchanie się w nieznane byty może spowodować trudność w dalszej odsprzedaży. Warto zastanowić się nad serwisowaniem, naprawami itp. - tutaj np. NOVA oferowała ciekawe rozwiązania - https://www.nova.eu/pl/service/nova-protect/ . To nie żadna reklama, po prostu znam osoby, które z tego korzystały a także inne osoby, które po kursie kilka z rzędu wieszały swoje nowe glajty na drzewach z całkiem głupich powodów Inne marki prawdopodobnie też oferują inne programy ochrony/gwarancji do swoich nowych skrzydeł, tutaj trzeba byłoby przejrzeć ofertę producentów.

czesc Krzysiek,

Jesli pojdziesz typowa sciezka swiezego pilota to spedzisz kupe czasu na laczce cwiczac GH, odwiedzisz wszystkie okoliczne pagory zlatujac po kilkanascie razy, wpakujesz sie w krzaki, drzewka, itp... nie sa to idealne warunki dla nowego skrzydla Wiec troche szkoda kasy. Poszukaj czegos w miare nowego, nie starszego niz 4-5lat, z pelnym przegladem. Polatasz 1-2 sezony i sprzedasz z niewielka strata (a przy obecnej galopadzie cen to moze i za ta sama kwote ) i kupisz cos nowego na konkretne latanie. Uprzaz raczej posluzy Ci dluzej wiec mozna pojsc w nowa. Chociaz jak zaczniesz robic przeloty i naogladasz kolegow w kokonach to tez Ci sie zachce

Kupujac nowe nie pchaj sie w wynalazki. Albo sa ciezko, albo wcale sprzedawalne. Nie umniejszam walorow uzytkowych tych skrzydel, ale nizsza cena po prostu wynika z popularnosci marki. Szukaj czegos ze stajni Skywalka, Advance, Nova, Ozone, Gin, Niviuk, BGD... Jak Ci sie znudzi to latwiej znajdziesz kupca. A i raczej odpusc sobie lekkie wersje ze wzgledu na pkt 1.

Powodzenia

A co powiecie na rozwiązanie kupna używanego skrzydła DUDEK NEMO 4, polatanie rok czasu na wydmach (80% mojego latanie odbędzie się na wydmach bo mam obok domu 6 miejscówek) a za rok oddać skrzydło żonie (tez chce zrobić kurs) I potem docelowo kupić sobie coś innego ?

Zaraz po kursie nikt z nas nie był pewien czy będzie latał z kilku powodów. Ja np. myślałem, że będę latał napędowo, a okazało się, że latanie swobodne bardziej mnie pożarło. Niektórzy po zderzeniu się z ilością czasu jaki jest potrzebny na latanie, rezygnują bo to nie jest sport, że jak się przypomni to sobie polatam a jak nie to może następnym razem. Trzeba latać systematycznie bo wtedy jest bezpiecznie, a czasu trzeba sporo na to.
Zmierzam do tego, że lepiej kupić używkę i dotknąć "językiem" tej zabawy, a dopiero jak zyska się pewność że chce się latać, kupować nowy sprzęt. Poza tym zaraz po kursie zupełnie nie wie się czego się chce i czego należy szukać.
Utrata wartości skrzydła używanego jest zdecydowanie mniejsza, ale to i tak wtórna sprawa bo pierwszorzędną jest brak wiedzy czego się chce.
Nemo Dudkowe jest dobrym wyborem i będzie je łatwo sprzedać. Na Allegro za wiele ich niema. Z uprzężą też bym nie szalał. Trzeba polatać trochę, poznać ludzi, poprzymierzać to i owo. Coś popróbować. Nabrać piórek i wtedy kupić sprzęt na więcej niż dwa sezony. Będzie świadomość wyboru i znajomość rynku. Jak się wykosztujesz, a będzie nie to co chcesz to się będziesz męczył, a jak kupisz nie za całą kasę to łatwiej będzie zmienić po trochu zabawki na inne.

ciacholot pisze:Zaraz po kursie nikt z nas nie był pewien czy będzie latał z kilku powodów. Ja np. myślałem, że będę latał napędowo, a okazało się, że latanie swobodne bardziej mnie pożarło. Niektórzy po zderzeniu się z ilością czasu jaki jest potrzebny na latanie, rezygnują bo to nie jest sport, że jak się przypomni to sobie polatam a jak nie to może następnym razem. Trzeba latać systematycznie bo wtedy jest bezpiecznie, a czasu trzeba sporo na to.
Zmierzam do tego, że lepiej kupić używkę i dotknąć "językiem" tej zabawy, a dopiero jak zyska się pewność że chce się latać, kupować nowy sprzęt. Poza tym zaraz po kursie zupełnie nie wie się czego się chce i czego należy szukać.
Utrata wartości skrzydła używanego jest zdecydowanie mniejsza, ale to i tak wtórna sprawa bo pierwszorzędną jest brak wiedzy czego się chce.
Nemo Dudkowe jest dobrym wyborem i będzie je łatwo sprzedać. Na Allegro za wiele ich niema. Z uprzężą też bym nie szalał. Trzeba polatać trochę, poznać ludzi, poprzymierzać to i owo. Coś popróbować. Nabrać piórek i wtedy kupić sprzęt na więcej niż dwa sezony. Będzie świadomość wyboru i znajomość rynku. Jak się wykosztujesz, a będzie nie to co chcesz to się będziesz męczył, a jak kupisz nie za całą kasę to łatwiej będzie zmienić po trochu zabawki na inne.

Mega dobrze powiedziane. Poczytałem tez sporo forum oraz postów na fb I wybór padł na używanego Dudka nemo 4. Jak mi się znudzi, żona poćwiczy groundhandling przed kursem a ja kupię nowe za rok, jak będę wiedział już czego chce.
Dziękuję za odpowiedź.

Właściwie to dlaczego w Polsce nie są popularne skrzydła Ozone? Gdybym teraz zmieniał, albo miał kupić nowe do latania swobodnego, to właśnie w tę markę bym celował (z tego co zauważyłem we Włoszech i Słowenii to te skrzydła bardzo fajnie latają, kręcą ciasne kółka płasko, w turbulencji nimi "nie miota" - chyba, że to kwestia dobrych pilotów, którzy ich użytkują, i z którmi miałem okazję się zaprzyjaźnić w powietrzu razem kręcąc kominy ).

Popularność sprzętu zależy głównie od sprzedawcy i promowania sprzętu. Dla mnie bardziej zaskakująca jest spotykanie kiepskich konstrukcji niż niewielka popularność tych dobrych. Bo jaką na przykład masz opinię o skrzydłach Gin?

A ja bym powiedział, że Ozone to najpopularniejsza marka w Polsce
Ale żadnych twardych danych nie mam - tylko subiektywne odczucia.

JakubM pisze:A ja bym powiedział, że Ozone to najpopularniejsza marka w Polsce
Ale żadnych twardych danych nie mam - tylko subiektywne odczucia.

Jesli lokalny instruktor sprzedaje dziwne skrzydla to lokalna spolecznosc moze odniesc wrazenie, ze najpopularniejszym skrzydlem w Polsce jest np Pro Design, czy Mac, ale wystarczy sie troszke ruszyc ze swojego grajdola, zeby poszerzyc horyzonty.

ugryzek1 pisze:Właściwie to dlaczego w Polsce nie są popularne skrzydła Ozone?

Zależy w którym segmencie rynku paralotniowego - wśród zawodników w klasie CCC są najpopularniejsze

JakubM pisze:A ja bym powiedział, że Ozone to najpopularniejsza marka w Polsce
Ale żadnych twardych danych nie mam - tylko subiektywne odczucia.

Twarde dane można dość łatwo zebrać z analizy lotów na portalach.
Wg. leonardo.pgxc.pl (https://leonardo.pgxc.pl/strona/stats) najpopularniejszy we wszystkich zarejestrowanych lotach jest Advance, ale portal nie jest bardzo popularny, więc zbiera ułamek lotów.
Inne portale nie umożliwiają "wyklikania" sobie tego typu raportu.
XContest pozwala w dziennych raportach wybrać kraj lotu oraz klasę skrzydła, ale trzeba by takie raporty zagregować.
A wyszukiwarka lotów wymaga, żeby podać okrągły obszar w którym jest lot, ale klasy ma już tylko zaagregowane (Fun, Sport, Open).
Jak będę miał chwilę, to zrobię z tego jakieś lepsze statystyki.

Do autora wątku.
Jeśli ci pasuje wagowo to na tym forum masz ogłoszenie sprzedaży bardzo dobrego skrzydła dla początkujacych:
viewtopic.php?f=25&t=4832

Pozdrawiam

marek mastalerz pisze:Do autora wątku.
Jeśli ci pasuje wagowo to na tym forum masz ogłoszenie sprzedaży bardzo dobrego skrzydła dla początkujacych:
viewtopic.php?f=25&t=4832

Pozdrawiam

Rozmawiałem ze sprzedającym przez fb, niestety wagowo nie dla mnie, a już chciałem kupować.

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Popularność sprzętu zależy głównie od sprzedawcy i promowania sprzętu. Dla mnie bardziej zaskakująca jest spotykanie kiepskich konstrukcji niż niewielka popularność tych dobrych. Bo jaką na przykład masz opinię o skrzydłach Gin?

A to sie tu Gina chwali, czy gani? Czy przypadkowo nazwa tej wlasnie marki zostala przywolana? Nie slyszalem zadnej zlej opinii, wrecz przeciwnie raczej zadowolone glosy, choc to glownie zagranica. W Polsce zdaje sie nie za bardzo popularny producent. Szukalem z pol roku temu jakiegos dealera bo bylem zainteresowany uprzeza, to uslyszalem jedynie, ze trzeba czekac. Dealer w Austrii mial od reki.

Centek15 pisze:

marek mastalerz pisze:Do autora wątku.
Jeśli ci pasuje wagowo to na tym forum masz ogłoszenie sprzedaży bardzo dobrego skrzydła dla początkujacych:
viewtopic.php?f=25&t=4832

Pozdrawiam

Rozmawiałem ze sprzedającym przez fb, niestety wagowo nie dla mnie, a już chciałem kupować.

Tak tajemniczo piszesz. Ile masz wagi startowej z wszystkim (ty i wszystko co w plecaku) ?

ArturK pisze:
Tak tajemniczo piszesz. Ile masz wagi startowej z wszystkim (ty i wszystko co w plecaku) ?

Kolega, oby niedyskrecja zostala mi wybaczona, na upartego startowej 90 by uzbieral, stad pomysl sprzedawania mu skrzydla 29-metrowego uznalem za nienajlepszy

Tak pytam bo mam do sprzedania niskie B XS od 70 do 90 kg -> viewtopic.php?f=25&t=4841