Strona 1 z 4

II etap - w kraju czy wyjazd?

: 03 kwietnia 2016, 12:08
autor: Krzysiek
Cześć!
Jak w tytule - co polecacie? W kraju można zrobić II etap w 3 dni za 900pln, wyjazdy zagraniczne zwykle 5-6 dni, ale trzeba ok. 2000pln bulić dodatkowo za sam wyjazd.

Czy szkolenia krajowe są "po łebkach" i jak ktoś chce się nauczyć, powinien robić kurs wyjazdowy? Zdaję sobie sprawę, że wyjazd to super doświadczenia, człek poznaje zagramaniczne startowiska, itp itd ale cena wydaje mi się trochę wygórowana. Jak już będę (kiedyś może) miał ŚP, to chyba sam też się tam mogę wbić za mniejszą kasę.

Zależy mi na tym, żeby nauczyć się jak najwięcej, to jest priorytet, ale z drugiej strony nie chcę pójść z torbami.

Będę wdzięczny za wskazówki

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 03 kwietnia 2016, 12:41
autor: uriuk
II etap to sa proste rzeczy, bez problemu da sie zrobic w kraju, ale wymaga lotow na wiekszej wyskosci.
W polskich gorach moze byc problem ze znalezieniem startowiska spelniajacego warunki bezpiecznego szkolenia i zapewniajacego odpowiednia wysokosc lotu, stad oferty wyjazdow.
Alternatywa jest szkolenie na wyciagarce. Bez problemu da sie zrobic wysokosc i zrobic II etap w Polsce. Problem w tym gdzie mieszkasz, bo moze se okazac, ze prosciej przejechac na driga zstone granicy niz jechac w
glab Polski w poszukiwanu wyciagarki.

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 03 kwietnia 2016, 13:38
autor: R0bby
Ja mogę polecić czeską szkołę w Beskidach, El-speedo. Tyle, że oni organizują jeden kurs, odpowiadający <> naszym 2 etapom. Może gdybyś zadzwonił to Dalibor by Cię wziął na drugą część kursu.

Niestety, czy PL czy CZ pogoda jest dużą niewiadomą i może się okazać, że w zaplanowanym terminie nie polatasz. W El-speedo w takim wypadku będziesz musiał przyjechać ponownie ( bez dopłaty). Więc IMHO, najwięcej zależy jak elastyczne masz możliwości zaplanowania urlopu. Jeśli ta elastyczność jest mała, to bierz kurs za granicą.

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 03 kwietnia 2016, 14:10
autor: Krzysiek
Dzięki wielkie za odpowiedzi!

Ja z Mazowsza, najbliższa wyciągarka zdaje się w Łękach Kościelnych.

A tak przy okazji to zauważyłem, że "wyciągarkowcy" też robią wyjazdy zagraniczne, a niektórzy (np. Adam Stelmach) w ogóle z wyciągarki zrezygnowali i robią tylko wyjazdy. No i w Chrcynnie chyba była wyciągarka, ale już nie działa. Nie opyla się?

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 03 kwietnia 2016, 22:03
autor: uriuk
Krzysiek pisze:
A tak przy okazji to zauważyłem, że "wyciągarkowcy" też robią wyjazdy zagraniczne, a niektórzy (np. Adam Stelmach) w ogóle z wyciągarki zrezygnowali i robią tylko wyjazdy. No i w Chrcynnie chyba była wyciągarka, ale już nie działa. Nie opyla się?


Sam szkole na wyciagarce, ale ruszam dupe na wyjazdy. GLownie w celu robienia III etapu, ale tez z powodu slabosci do dobrej kuchni ;)

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 03 kwietnia 2016, 22:09
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Krzysiek pisze:Dzięki wielkie za odpowiedzi!

Ja z Mazowsza, najbliższa wyciągarka zdaje się w Łękach Kościelnych.

A tak przy okazji to zauważyłem, że "wyciągarkowcy" też robią wyjazdy zagraniczne, a niektórzy (np. Adam Stelmach) w ogóle z wyciągarki zrezygnowali i robią tylko wyjazdy. No i w Chrcynnie chyba była wyciągarka, ale już nie działa. Nie opyla się?


Łęki Kościele to dobra opcja. A Adam Stelmach nadal nie ma na wyjazdach nikogo do pomocy?

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 03 kwietnia 2016, 22:55
autor: Magda
Jeśli w przyszłości planujesz latać w górach to warto zrobić kurs w górach.
Możesz też np. zrobić 2 etap na wyciągarce i jeśli będziesz chciał pojechać w góry to możesz się wybrać na 3 etap, czyli na szkolenie w termice.
Na Mazowszu szkolenia za wyciągarką organizuje Marek Mastalerz (http://cloudbase.pl/) w Brzeskiej Woli. Godzinę drogi od Warszawy na południe trasą na Kraków.

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 03 kwietnia 2016, 23:14
autor: Krzysiek
Dziękuję wszystkim za wskazówki i uwagi.

Z Adamem Stelmachem rozmawiałem tylko przez telefon parę miesięcy temu, więc nie orientuję się dokładnie, jak wyglądają jego wyjazdy. Z netu wiem, że współpracuje/ował z jezuitami: http://jezuici.pl/paralotnie-dla-poczatkujacych/

Mnie głównie chodzi o to, że chciałbym płacić za sam kurs, a nie za zorganizowanie wycieczki, bo to sam potrafię. Czy praktykuje się opcję typu: szkolenie za granicą, ale dojazd/noclegi/ubezpieczenie we własnym zakresie?

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 04 kwietnia 2016, 08:52
autor: calhal
Krzysiek pisze:Mnie głównie chodzi o to, że chciałbym płacić za sam kurs, a nie za zorganizowanie wycieczki, bo to sam potrafię.

Dużo polskich szkół jeździ do Słowenii i Włoch, bo tam i góry wyższe i pogoda mniej kapryśna. Ja co prawda nigdy nie korzystałem z usług polskich szkół, ale byłem w Słowenii i widziałem w akcji Marka Mastalerza z Cloudbase i Piotra Cwudzińskiego ze Skytrekking i nie była to "zorganizowana wycieczka" ale porządny kurs, w dodatku w super atmosferze.

Krzysiek pisze:Czy praktykuje się opcję typu: szkolenie za granicą, ale dojazd/noclegi/ubezpieczenie we własnym zakresie?

Problem to miejsce w busie (wjazdy na startowisko). Jeśli pojedziesz we własnym zakresie, to bus z PL będzie jechał z pustym miejscem, więc być może koszta większe dla szkoły, albo będzie problem żeby Cię wywieźć na górke ;P. Ale są wyjazdy gdzie możesz jechać ze szkołą lub sam o ile się nie mylę (patrz wyjazd do Normy z Cloudbase).

Inny problem: niekoniecznie wyjdzie Cię to taniej, niż po prostu jechać ze szkołą. IMHO wyjdzie Cię to nawet drożej.

Pozdro

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 04 kwietnia 2016, 10:11
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Marek Mastalerz i Piotrek Cwudziński to też dobre szkoły. Obie oferują zarówno szkolenie na holu jak i wyjazdy w góry. To jest najlepszy sposób szkolenia. Przejazd autem na Słownie I z powrotem to jakieś 1200 - 1500 zł jeśli jedziesz sam. Nie wiem jak chcesz zrobić to taniej niż szkoła? Poza tym powinieneś mieć komfortowe warunki mieszkalne bo kurs to ciężka praca i musisz mieć jak wypocząć. Słyszałem o instruktorze który w celu zmniejszenia kosztów kazał kursantom rozbijać namioty na dziko w krzakach i myć się w strumieniu, ale taki wyjazd nie ma wiele wspólnego z nauką latania. Koszt kursu jest pomijalny w porównaniu z kosztem sprzętu, a szczególnie z kosztem latania po kursie.

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 04 kwietnia 2016, 11:49
autor: Krzysiek
Bardzo dziękuję za wypowiedzi, dobrze mi to wyjaśniliście. Tak, dojazd na startowisko, a i ewentualne zwózki, to dość istotna kwestia - i chyba rozstrzygająca.

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Przejazd autem na Słownie I z powrotem to jakieś 1200 - 1500 zł jeśli jedziesz sam. Nie wiem jak chcesz zrobić to taniej niż szkoła? Poza tym powinieneś mieć komfortowe warunki mieszkalne bo kurs to ciężka praca i musisz mieć jak wypocząć. Słyszałem o instruktorze który w celu zmniejszenia kosztów kazał kursantom rozbijać namioty na dziko w krzakach i myć się w strumieniu, ale taki wyjazd nie ma wiele wspólnego z nauką latania.


Jak jadę w dłuższą trasę po Europie, biorę pasażerów z blablacara, przez co koszty tną się przeciętnie do 1/4. Co do noclegów, to namioty i strumienie mnie osobiście nie przeszkadzają, wręcz przeciwnie, czuję się w takich warunkach o niebo lepiej niż w mieście, mam nadzieję, że mnie to nie dyskwalifikuje jako ewentualnego pilota ;)

No ale nie ukrywam, że 3000 pln (wyjazd) vs. 1000 pln (stacjonarka) to jest dylemat, różnica to zdaje się jakaś 1/3 ceny podstawowego zestawu do latania.

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 04 kwietnia 2016, 12:12
autor: maticus
Bardzo zależy z jaką szkołą jedziesz. Czasem wyjazd w Alpy nie różni się od II-jki na płaskim za wyciągarką (może poza momentem startu) - czyli wyjazd na górkę, zlot i lądowanie na ogromnej łące w atermicznych warunkach. A czasem bywa tak że na jednym wyjeździe masz II-jkowiczów i osoby na III etapie, a róznica jest bardziej w podejściu uczestników niż w możliwościach które daje szkoła.

Ja robiłem I góry, II góry, potem H, potem 3 wyjazdy ze szkołami. Mimo tego, że holi łącznie zrobiłem 12 (2 poza szkoleniem H :-) ) to z perspektywy czasu robiłbym II za wyciągarką, a potem dopiero III wyjazdowo w góry. Ale piszę to z perspektywy kogoś kto wiedział że będzie latał :-) Bo wartości dodanych jakie daje wyjazd jest sporo. Jeśli np. chcesz kogoś wciągnąć w latanie to moim zdaniem masz dużo większe szanse i siłę przekonywania gdy wyślesz kogoś na tydzień nad Bohnij niż jak strzelisz go 10 razy z liny w jakiś weekend.

Podsumowując - to zależy :-)

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 04 kwietnia 2016, 12:16
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Jeśli instruktor nie dba o wszystkie aspekty szkolenia to można przypuszczać że nie będzie zwracał uwagi także na takie aspekty jak bezpieczeństwo czy realizacja programu. Piszesz że chcesz się nauczyć latać a nie zdobyć uprawnienia. A nauka musi zakładać dłuższy kontakt z instruktorem niż tygodniowy wyjazd. Intensywne szkolenie wyjazdowe na początku z późniejszym doszkalaniem na lotnisku i wyjazdami komercyjnymi lub towarzyskimi w góry jest najlepszym wyjściem. Dobrze też zainwestować i wybrać się na zawody żeby zobaczyć gdzie są horyzonty do których powinniśmy dążyć. To jest według mnie najlepszy sposób na naukę latania. A próby oszczędzania najczęściej gorzko smakują jeśli nie będziesz miał kogoś zaufanego kto zweryfikuje te próby.

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 04 kwietnia 2016, 12:21
autor: Krzysiek
maticus pisze:Bardzo zależy z jaką szkołą jedziesz. Czasem wyjazd w Alpy nie różni się od II-jki na płaskim za wyciągarką (może poza momentem startu) - czyli wyjazd na górkę, zlot i lądowanie na ogromnej łące w atermicznych warunkach. (... ) to z perspektywy czasu robiłbym II za wyciągarką


Dzięki! Bardzo dobrze Cię rozumiem. Ja robiłem I w górach, a II zacząłem na H - to było jak niebo i ziemia. W górach (Szczyrk) lajtowe zloty, cudowne uczucie, ale adrenalina 2/10. 1. hol na Łękach (na 450m, Sokół mnie nie oszczędzał) - ziemia ulatuje w dół, szum, pęd powietrza, przez pierwsze 30 sek nie rozumiałem co sensei do mnie mówi przez radio - adrenalina 10/10 :D

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 04 kwietnia 2016, 12:29
autor: Krzysiek
Zbyszek Gotkiewicz pisze:A nauka musi zakładać dłuższy kontakt z instruktorem niż tygodniowy wyjazd. Intensywne szkolenie wyjazdowe na początku z późniejszym doszkalaniem na lotnisku i wyjazdami komercyjnymi lub towarzyskimi w góry jest najlepszym wyjściem. Dobrze też zainwestować i wybrać się na zawody żeby zobaczyć gdzie są horyzonty do których powinniśmy dążyć. To jest według mnie najlepszy sposób na naukę latania. A próby oszczędzania najczęściej gorzko smakują jeśli nie będziesz miał kogoś zaufanego kto zweryfikuje te próby.

Dzięki. Ja od września zeszłego roku bywam Łękach praktycznie w każdy lotny dzień, tylko strasznie ich mało. Mówili mi, że hole są mniej zależne od pogody niż góry, ale w praktyce nieczęsto jest okazja do polatania - przynajmniej kursowego.

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 04 kwietnia 2016, 12:56
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Zaprzyjaźnij się z Piotrkiem Góździem. Będzie dla ciebie gwarancją rozwoju.

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 05 kwietnia 2016, 00:37
autor: marek mastalerz
R0bby pisze:Ja mogę polecić czeską szkołę w Beskidach, El-speedo. Tyle, że oni organizują jeden kurs, odpowiadający <> naszym 2 etapom.


Hehe... Ale się obśmiałem :)
pozdrowienia.

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 05 kwietnia 2016, 07:39
autor: R0bby
To może rozwiniesz swoją wypowiedź, jak już śmiechawka Ci przejdzie.

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 05 kwietnia 2016, 10:30
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Zamieściłem program szkolenia na oba etapy. Teraz można porównać to co robi Elspeedo z tym co powinny robić nasze szkoły.

Re: II etap - w kraju czy wyjazd?

: 05 kwietnia 2016, 10:52
autor: R0bby
U mnie na kursie wszystkie wymienione elementy były realizowane. Dodatkowo ćwiczyliśmy reakcje na klapy. W polskich szkołach się tego nie ćwiczy?