Fajna relacja,
wyrzeźbione nad kościołem, jak widać wiara pomaga

precyzyjne lądowanie,
pozazdrościć.
Byliśmy z kolegami kilka razy na zawodach na Litwie, dobra organizacja, dobra atmosfera, są w stanie wystrzelić 150 pilotów w 2 godziny w powietrze. Do obsługi zawodów czasami mieli 6 wyciągarek różnej konstrukcji, dwie abrolki jednocześnie holujące po tej samej drodze to norma.
Pewnie i u nas, wcześniej czy później jakieś zawody na nizinach wypalą.
Pozdrawiam MArek