Ilu jest aktywnych pilotów pg/ppg?

[fotolot]

Żeby uszanować tych wszystkich, którzy poświęcili życie i zdrowie aby innym latało się bezpieczniej. .

Czyli masz taki, jedynie poprzez swoich własnych wybrańców, specyficzny sposób "uszanowania", tych byłych ofiar. Jednak czy to twoje wierzenie, ma znaczyć, że nie zostałyby one "uszanowane"... ?. Gdybyś bez tego "misyjnego" mieszania, poświęconych ofiar, do swoich prywatnych inwestycji. Upublicznił te ich bardzo srogo opłacone doświadczenia - "aby innym latało się bezpieczniej",w sposób nie związany, jedynie z twoim kręgiem biznesowym ?

[der]

Najpierw przeczytaj a potem się wypowiadaj. Bo piszesz znów o własnych wyobrazeniach. Moja deklaracja jest nadal aktualna. Zamów sobie do mnie kuriera i kurierem za miesiąc odeślij. Pożyczę ci za friko.
I nie niszcz po raz kolejny cudzego wątku.

[ciacholot]

Nawet mocno przybliżona liczba aktywnych pilotów pg/ppg jest mi potrzebna do projektu biznesowego aby oszacować liczbę potencjalnych klientów na świecie . Modelarze, spadochroniarze i żeglarze mnie nie interesują, bo nie są potencjalnymi klientami

Piloci PPG mają inne potrzeby niż piloci PG. To coraz bardziej różne sporty. Wśród "pilotów" PG też są spore rozbieżności co do potrzeb.
Pochwalisz się co to za zabawka skoro celujesz do wszystkich ?

[Zbyszek Gotkiewicz]

Wiesiek. Większość wypadków jest natychmiast zapominana i jeśli nie zostaną one utrwalone i przanalizowane to będą zmarnowane. To miałem na myśli pisząc o uszanowaniu ofiar. A jeśli drażni cię, że wydałem książkę i chce za nią pieniądze, to możesz te wszystkie zdarzenia sobie przejrzeć za darmo w internecie na stronie PSP i tutaj. Uznałem, że mimo dostępności nikt nie będzie szukać danych w internecie dlatego zastosowałem najlepszy sposób na opracowanie tych doświadczeń w postaci książki. A Twoje wypominanie, że to tylko mój biznes pokazuje jakim człowiekiem jesteś. Pewnie regularnie chodzisz do kościoła.

[Imodi]

Moduł Bluetooth do telefonu, zawierający miernik prędkości względem powietrza(rurka Pitota), barometr, akcelerometr, kompas itp. Wielkości podwoją zapałek.

[Pit]

Moduł Bluetooth do telefonu, zawierający miernik prędkości względem powietrza(rurka Pitota), barometr, akcelerometr, kompas itp. Wielkości podwoją zapałek.

No to po małej modyfikacji transmisji możesz rozszerzyć grupę odbiorców o modelarzy Przygarnąłbym takie urządzenie bardzo chętnie. Inna kwestia, że wielu modelarzy prędzej czy później zaczyna zajmować się lataniem ( w tym lataniem na paralotni).

[Imodi]

Transmisja to nie problem, oprogramowanie napiszę sam. Grupa docelowa lotniarze i paralotniarze. Myśle ze przyda się pomiar prędkości względem powietrza nie tylko gps. Ja i mój kolega, który lata na lotni tez zaczynaliśmy od modelarstwa

[Marcus Biesioroff]

Fotolot, Wiesiek

Przypominam, że jest to forum paralotniowe i wszelkie próby pidejmowania psychoanalizy pozostałych członków będą usuwane jako niemerytoryczne i zwyczajnie nie na miejscu.

Wróc proszę do meritum lub szukaj interlokutorów na grupach poświęconych nietrzymaniu, emocji.

Srogie pizdro, miderator

[Zbyszek Gotkiewicz]

Transmisja to nie problem, oprogramowanie napiszę sam. Grupa docelowa lotniarze i paralotniarze. Myśle ze przyda się pomiar prędkości względem powietrza nie tylko gps. Ja i mój kolega, który lata na lotni tez zaczynaliśmy od modelarstwa

Fajnie, że robisz taki przyrząd, jednak spróbuję trochę ostudzić Twój zapał. Mierniki prędkości względem powietrza są już od ponad 20 lat w użyciu i ich użyteczność jest niewielka. Tym bardziej, że obecne oprogramowania potrafią dość dobrze określić prędkość wiatru tylko na podstawie GPS. Stąd zastosowanie sondy prędkości ma sens jedynie przy testowaniu skrzydeł. Stąd mogę szacować zapotrzebowanie na takie urządzenie na kilkaset sztuk ale przy rozreklamowaniu go za granicą.

[ciacholot]

Moduł Bluetooth do telefonu, zawierający miernik prędkości względem powietrza(rurka Pitota), barometr, akcelerometr, kompas itp. Wielkości podwoją zapałek.

To może będzie można ustawić jakieś ostrzeżenie przed przeciągnięciem?

[uriuk]

Zeby to bylo mozliwe miernik predkosci musiaby byc mocowany na placie, a w zasadzie przed platem. Latalbys z rurka sterczaca z krawedzi natarcia na 30-40 cm? Czujnik umieszczony na pilocie mierzy jedynie skutecznosc aktywnego latania pilota. Im mniej wprawny pilot tym wieksze wahania skrzydla przod-tyl. Czyli zamiast pomiaru predkosci plata wyjdzie nam sinusoida skladajaca sie z poredkosci skrzydla i chwilowych predkosci przymocowanego to tego skrzydla gamonia.

[Zbyszek Gotkiewicz]

Latalem z alarmem przeciągnięcia. Okazało się, że gdy sonda jest przy pilocie to pokazuje prędkości pilota nie skrzydła. W krążeniu alarm co chwilę się załączał, a był ustawiony na 19 km/h zagłuszając wariometr. Czyli żeby to miało sens trzeba by było sondę zamocować na linkach z metr pod skrzydłem.

[Imodi]

Polski w zasadzie nie liczę, a rozwiązanie wahań pilota mam już rozwiązane. Zapał zapałem ale to jeden z wielu projektów wiec robię to pierw dla siebie a potem zobaczymy.

[fotolot]

Fotolot, Wiesiek
Wróc proszę do meritum lub szukaj interlokutorów na grupach poświęconych nietrzymaniu, emocji.

Srogie pizdro, miderator

Spoko Marcus . Popatrz sobie w niebo i pomyśl, zamiast upatrywania złych emocji u innych, aby przyjrzeć się własnym . Abyś nie malował czyichś wg. swojego awatara Bo w ten sposób to w co drugiem rozmówcy bez problemu zobaczysz, odchodzenie od ramki tematycznej. Co wcale nie jest czymś zdrożnym by pobocznie rozszerzyć temat przeprowadzania badań rynkowych w celach biznesowych. Równie dobrze mógłbyś się ograniczyć do pilnowania aby interlokutorów zmusić tu do użycia jedynie samych liczb ?.
Emocjonalnym "mideratorom", może być pomocne opieranie się na wzorcach, np. Kard. Richelieu : " Jeżeli dasz mi sześć linijek, napisanych przez najbardziej uczciwego człowieka i tak znajdę w nich przyczynę do powieszenia go"

W proponowanych przez kolegę gadżetach, podoba mi się szczególnie czujnik prędkości względem powietrza, który umieszczony np. po prawej i lewej stronie skrzydła. Mógłby przyczynić się do badań w celu uświadomienia pilotom . Jak bardzo zbliżają się podczas dynamicznych zwrotów w silniejszych wiatrach(np. ćwicząc przy pylonach) do krytycznych parametrów lotu- aby uszanować dotychczasowe ofiary. Ale to mogłaby być jedynie "misja", bo liczba takich odbiorców, byłaby tu raczej znikoma .
W biznesplanie najważniejsze jest oszacowanie na co może być faktyczne zapotrzebowania samych klientów. A raczej nie to jak bardzo wysokie poniesie kolega koszta na piękno drogiej obudowy, by był to ekskluzywny i drogi gadżet, skierowany dla nie wielkiej liczby zainteresowanych. Chociaż jeżeli kolegę interesuje iloś wszystkich lataczy to raczej bierze pod uwagę popularyzowanie swoich urzytkowych opracowań.
Myślę że jeśli już kolega ma opracowane prototypy to warto by było zrobić wstępne badanie na bezpośrednim kontakcie z pilotami w celu określenia ich zapotrzebowania oraz określania jakie koszty zakupów(uwzględniając ceny konkurencyjne) byłyby dla nich akceptowalne.

Pozdrawiam Wiesiek

[der]

Imodi
Badania w celu certyfikacji, zmian trymowania itd robi kilka osób dla każdej firmy. Teraz te kilka osób przemnóż sobie przez ilość firm produkujących paralotnie i wyjdzie ci potencjalny rynek zainteresowania.
Zwykłego pilota prędkość w odniesieniu do wiatru nie interesuje. Paralotniarze lecą z punktu A do punktu B. Oba punkty są wyznaczane w stosunku do miejsca na ziemi (także na zawodach). Potrzebna im średnia prędkość w stosunku do ziemi i ewentualnie wyliczony zasięg z ostatniego komina.
Obecne urządzenia do nawigacji (także te używane w telefonie jako aplikacja) całkiem nieźle radzą sobie z ustalaniem średniej prędkości wiatru na podstawie dryfu paralotni w kominie. Większość czasu podczas przelotu paralotniarz i tak spędza w krążeniu (chyba, że uprawia loty żaglowe, w takich lotach prędkość w stosunku do wiatru interesuje go jeszcze mniej)

[Jarko_147]

Ja z malym OT: przez przypadek kliknęła mi się łapka w dół dla jednego z postów. Jest jakiś sposób na cofnięcie tego?

[Zbyszek Gotkiewicz]

Któż musi dać kciuk w górę i się wyrówna

[Piotr Domański]

W PPG a szczególnie PPGG jeśli takie urządzenie było by proste niewielkie i przede wszystkim niezbyt drogie było by przydatne. Skończyła by się mitomania o prędkościach skrzydeł, o wznoszeniu pod wiatr i z wiatrem, podniosłaby się świadomość zmotoryzowanych glajciarzy o zjawiskach których każdy lotnik powinien być świadomy. Co do wywodów Wieśka to chyba poznałem Go na żywo i rozpieprzył posiadówę w kilka minut więc nie dziwie się że wątki na forum zadusza równie sprawnie;) W necie mi to nie przeszkadza zawsze można zacząć nowy temat.

[NNapiorkowski]

Fajnie, że robisz taki przyrząd, jednak spróbuję trochę ostudzić Twój zapał. Mierniki prędkości względem powietrza są już od ponad 20 lat w użyciu i ich użyteczność jest niewielka. Tym bardziej, że obecne oprogramowania potrafią dość dobrze określić prędkość wiatru tylko na podstawie GPS. Stąd zastosowanie sondy prędkości ma sens jedynie przy testowaniu skrzydeł. Stąd mogę szacować zapotrzebowanie na takie urządzenie na kilkaset sztuk ale przy rozreklamowaniu go za granicą.

Ja jednak widzę zastosowanie pomiaru prędkości względem powietrza w lotach PPG. Określenie prędkości wiatru na podstawie GPS wymaga przelecenia się po okręgu ze stałą prędkością, żeby urządzenie mogło jak najdokładniej wyznaczyć wektor prędkości wiatru. Ale takie 360 trzeba zrobić po każdej zmianie ustawienia trymerów, bo urządzenie nie wie, czy zmieniła się prędkość wiatru czy skrzydła. Mając informacje o prędkości względem powietrza, i prędkości względem ziemi z GPS, prędkość wiatru może być wyznaczona bardzo dokładnie i bez zbędnych ceregieli. A to przy planowaniu długiego lotu bardzo cenna informacja!


pzdr!

[ciacholot]

Urządzenia się rozwijają i może te wahnięcia gamonia podobnie jak wznoszenie w kominie da się jakoś uwzględnić i wyeliminować. Czy takie urządzenie jest potrzebne to nie wiem. Ja nie jestem fanem takich wspomagaczy, ale to nie znaczy, że jeśli Imodi ma zapał i pomysł i czas to niech nie robi i trzeba go zniechęcać. Przy okazji dyskusji NA TEMAT wychodzą ciekawe konkluzje. Kiedyś uważano, że latać się nie da i co? Byli też tacy co uważali ABS za piąte koło u wozu bo albo jesteś kierowcą, albo nie