Zbyszek, twierdzisz że przesadzam a sam po chwili dodajesz że słyszałeś od innych instruktorów to samo. Zdecyduj się proszę i napisz od ilu instruktorów coś takiego niemoralnego słyszałeś
A co do mojego smutku to po prostu smutne jest to, że jednostki chcą zmian, dużo ludzi mówi że przydałyby się zmiany, a Ci co mogą coś zrobić (inni instruktorzy, autorytety) wolą się nie wychylać. Tak to lepiej nie będzie. Owszem można pisać książki, uświadamiać itd. ale ile to ma trwać? Aż wymieni się generacja? Dlatego piszę że jest to po prostu smutne. Dlaczego czeskie środowisko paralotniowe ma wpływ na to jak wygląda prawo, a u nas w Polsce jednostki decydują o tym jak to wszystko będzie. Dlaczego konkurencja decyduje o tym czy będziesz prowadził szkołę paralotniową czy nie - przecież to jest chore...
Czy środowisku naprawdę odpowiada obecna sytuacja? A może to jednak ja jestem jakiś nadgorliwy?
Ten załącznik numer4 z ULC o podstawowym szkoleniu paralotniowym to w mojej ocenie jakaś kpina jest. Pisał to człowiek który nie ma bladego pojęcia o tym co powinno być zapisane w programie szkolenia i jak powinny wyglądać wytyczne dla instruktorów aby był utrzymany odpowiedni poziom szkolenia. Albo celowo to okroili do takiej formy kpiny, aby produkować mięso armatnie.
Już sama zmiana programu szkolenia to sukces, a o reszcie nie będę nawet na ten moment wspominał...
Pozdrawiam,