der pisze: Dodać należy również, że ta siła ma zwrot zgodny z prędkością przepływu, co oznacza, że ta siła hamująca w rzeczywistości przyśpiesza cały układ (tym samym zwiększając opadanie, ale ten kto choć raz leciał w towarzystwie zawodników wie, że wysokość to jest ostatnia rzecz jaka ich interesuje, liczy się przede wszystkim prędkość).
Czy ja Dobrze rozumiem?...czy to znaczy, że zwiększenie oporu powoduje wzrost prędkości całego układu? To dlaczego zawodnicy nie latają w uprzężach siedzących?....Nie wiem czy Der to Ty Maciek Uriuk, ale pewnie tak i właśnie mi to przypomina naszą ostatnią rozmowę telefoniczną w której powiedziałeś, że niektóre anonimowe głąby myślą że kokon spowoduje że będą szybciej latać a jest wręcz odwrotnie bo kokon zmniejsza prędkość całego układu..Ja się nie znam i przyjąłem to za fakt bo ufam Twojej wiedzy ale jak wrzuciłem to na grupę na signalu na której jestem to mnie wyśmiali wszyscy nieanonimiwo:)....Przyznam, że z moją marną wiedzą na temat aerodynamiki uznałem że jeśli jest jak mówisz i kokon zmniejsza prędkość całego układu to zawodnicy stosują go ze względu na większą poprawę doskonałości niż utratę prędkości...ale dzisiaj napisałeś, że zależy im glównie na prędkości więc teraz już mam kompletny mętlik...proszę o łopatologiczne wytłumaczenie jak dla małpy;)
Pozdrawiam Bartek