Zwierzęta i śmieci na startowisku

Latanie bezsilnikowe
Awatar użytkownika
Lucjan Piekutowski
Posty: 1031
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
Reputation: 66
Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Incydent

Postautor: Lucjan Piekutowski » 09 marca 2016, 22:02

Marcus Biesioroff pisze:Czegokolwiek byście tu nie wrzucali nic nie wygra z czerwonym Mieroszowskim błotem :) Wystarczy trochę wilgoci i rozdeptane startowisko i glajt wygląda jak wyjęty z kloaki :/



Spadłem z krzesła :D :D :D

A to w ogóle wyciągać glajta z worka? żeby się pobrudził???

Awatar użytkownika
Marcus Biesioroff
Posty: 535
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 00:22
Reputation: 160
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Incydent

Postautor: Marcus Biesioroff » 09 marca 2016, 22:05

Lucjan Piekutowski pisze:A to w ogóle wyciągać glajta z worka? żeby się pobrudził???


Albo wyglądasz, albo latasz ;) Na szczęście to błocko po wyschnięciu da się wyczyścić miękką szczotką na sucho.
Lubię patrzeć na niebo, bo wiem, że go nie wyasfaltują

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4140
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Incydent

Postautor: uriuk » 09 marca 2016, 22:07

A tak poza tym nic bardziej nie rujnuje autorytetu na startowisku jak komplet lsniacego nowoscia sprzetu :)

Awatar użytkownika
Lucjan Piekutowski
Posty: 1031
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
Reputation: 66
Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Incydent

Postautor: Lucjan Piekutowski » 09 marca 2016, 22:38

Marcus Biesioroff pisze:
Lucjan Piekutowski pisze:A to w ogóle wyciągać glajta z worka? żeby się pobrudził???


Albo wyglądasz, albo latasz ;) Na szczęście to błocko po wyschnięciu da się wyczyścić miękką szczotką na sucho.


Nabijam się :D

Miałem tak dosyć długo i jeszcze czasem szkoda mi sprzętu, gdy jest naprawdę mokro albo warun jest na zlota a upieprzenie sprzętu niewspółmierne do zadowolenia. Ale z drugiej strony glajt jest do latania i nawet trochę brudnym można wykorzystać warun roku, to przeważa :D .

uriuk pisze:A tak poza tym nic bardziej nie rujnuje autorytetu na startowisku jak komplet lsniacego nowoscia sprzetu :)


A to nie jest tak, że ci najlepsi to tyle latają, że nawet ziemi nie dotykają? U przelotowców rzadko widzę mocno uwalony sprzęt, może być stary ale wygląda dobrze. Oni się po prostu rozkładają i startują nie waląc 20 razy skrzydłem o glebę krzaki i błocko. Poza tym przelotowcy mają mniej startów a więcej nalotu chyba, także sprzęt mało się brudzi ? (To tylko moje obserwacje, mogę się mylić.)

R0bby
Posty: 124
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 11:59
Reputation: 6
Lokalizacja: Kłodzko
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Incydent

Postautor: R0bby » 10 marca 2016, 18:39

Sprowadzacie moją wypowiedź do absurdu, ale na tym startowisku naprawdę jest wszędzie nawalone. Te konie chyba lubią tam przyłazić, a jak przyłażą to wiadomo. Wolałbym żeby tam rosły fiołki ;)
I niestety, po jednym wypadzie jak składałem szmatę, widać było tu i ówdzie żółte plamy. A przecież specjalnie w gównie bym nie ciurał ;) Fakt, ze dzień był wilgotny, co też swoje robi.
Pozdrawiam,
Robert

Awatar użytkownika
Marcus Biesioroff
Posty: 535
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 00:22
Reputation: 160
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Incydent

Postautor: Marcus Biesioroff » 10 marca 2016, 20:58

R0bby pisze:Sprowadzacie moją wypowiedź do absurdu...


RObby daleki jestem od tego :) W Srebrnej byłem raptem kilka razy i nigdy końskie kupska nie były jakąś wielką przeszkodą, jak mówię, końskie się nie liczy, zwłaszcza gdy przyschnie. Zawsze w razie potrzeby można przytaszczyć drągala z pobliskiego lasu i odgarnąć jak się jakiś kuń uprze, żeby nakasztanić na środku startowiska.

Natomiast ostatnio byłem świadkiem innego ciekawego zjawiska, kunie, które zazwyczaj boją się glajtów, postanowiły gremialnie sprawdzić co to takie fajne kolorowe leży w trawie i czy to (i ewentualnie z czym) się je. Nie pomogło odpychanie i obelgi na zasadzie "a idź se ty kuniu jeden!" zadziałał dopiero kolega robiący "pajacyki" za każdym podskokiem krzycząc gromkie "ho!"
Lubię patrzeć na niebo, bo wiem, że go nie wyasfaltują

Awatar użytkownika
Lucjan Piekutowski
Posty: 1031
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
Reputation: 66
Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Incydent

Postautor: Lucjan Piekutowski » 11 marca 2016, 00:51

Marcus Biesioroff pisze: kunie postanowiły gremialnie sprawdzić co to takie fajne kolorowe leży w trawie i czy to (i ewentualnie z czym) się je


A to Ci nigdy koń nie zjadł siodełka w rowerze ? :) No mi też nie, ale próbował, a KS owi raz obgryzł krzesełko źrebak. Po co KS wstawał z krzesełka ???

Glajta nie dałem zjeść.

Awatar użytkownika
Chrzaszczu
Posty: 357
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:29
Reputation: 99
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Incydent

Postautor: Chrzaszczu » 11 marca 2016, 07:26

Administratot! Fajnie, że jest mma, ale przyda się coś takiego jak OFFtopic. Ten post powinien zostać zamknięty 2 dni temu. Zróbcie coś o kozich łajnach na Dolnym Śląsku
Paweł Chrząszcz

Jarek
Posty: 142
Rejestracja: 04 stycznia 2016, 11:23
Reputation: 19
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Incydent

Postautor: Jarek » 11 marca 2016, 08:31

Lucjan Piekutowski pisze:
Marcus Biesioroff pisze: kunie postanowiły gremialnie sprawdzić co to takie fajne kolorowe leży w trawie i czy to (i ewentualnie z czym) się je


A to Ci nigdy koń nie zjadł siodełka w rowerze ? :) No mi też nie, ale próbował, a KS owi raz obgryzł krzesełko źrebak. Po co KS wstawał z krzesełka ???

Glajta nie dałem zjeść.



Mi kiedyś chciał zjeść seicento :)

Awatar użytkownika
der
Posty: 1878
Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
Reputation: 719
Lokalizacja: EPOM
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Incydent

Postautor: der » 11 marca 2016, 09:13

Hola hola Pawel,e czymże innym nazwać można upaćkanie skrzydła czyimś łajnem jak nie incydentem. Myślę, że nikt jeszcze nie zbadał wpływu końskiego łajna na impregnat. Jeśli ktoś mi pisze, gdzie mogę się takowego spodziewać, to już prawie jak komunikat bezpieczeństwa ;) .

Moim zdaniem dyskusja ciągle trzyma się tematu. A że zeszła na równoległy tor... no cóż ten dworzec ma wiele peronów, ważne że ciągle jedziemy pociągiem a nie drezyną i w dodatku w tym samym kierunku. :D

KS, jego krzesło ... jedynie seicento to ewidentny przykład wykolejenia. Chyba, że to seicento stało na startowisku...

Awatar użytkownika
Lucjan Piekutowski
Posty: 1031
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
Reputation: 66
Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Incydent

Postautor: Lucjan Piekutowski » 11 marca 2016, 11:02

Chrzaszczu pisze:Administratot! Fajnie, że jest mma, ale przyda się coś takiego jak OFFtopic. Ten post powinien zostać zamknięty 2 dni temu. Zróbcie coś o kozich łajnach na Dolnym Śląsku


Chrząszczu jest taki dział "szwarc mydło i powidło" viewforum.php?f=23

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4140
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Incydent

Postautor: uriuk » 11 marca 2016, 11:40

Chrzaszczu pisze:Administratot! Fajnie, że jest mma, ale przyda się coś takiego jak OFFtopic. Ten post powinien zostać zamknięty 2 dni temu. Zróbcie coś o kozich łajnach na Dolnym Śląsku



JA tu widze dyskusje o stanie startowisk do latania swobodnego. Jak najbardziej w temacie.

Awatar użytkownika
Lucjan Piekutowski
Posty: 1031
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
Reputation: 66
Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Incydent

Postautor: Lucjan Piekutowski » 11 marca 2016, 12:28

uriuk pisze:
Chrzaszczu pisze:Administratot! Fajnie, że jest mma, ale przyda się coś takiego jak OFFtopic. Ten post powinien zostać zamknięty 2 dni temu. Zróbcie coś o kozich łajnach na Dolnym Śląsku



JA tu widze dyskusje o stanie startowisk do latania swobodnego. Jak najbardziej w temacie.


Temat jest dobry i dobrze, że został wydzielony. Niektóre startowiska a szczególnie te użytkowane też do innych celów niż latanie, mogą zdziwić znaleziskami wśród których kamienie i gałęzie można traktować jako nieszkodliwe.

Awatar użytkownika
Chrzaszczu
Posty: 357
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:29
Reputation: 99
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Incydent

Postautor: Chrzaszczu » 11 marca 2016, 12:32

uriuk pisze:JA tu widze dyskusje o stanie startowisk do latania swobodnego. Jak najbardziej w temacie.


W temacie "incydent" jest film z wypadkiem podczas startu. Jest to hiszpańskie startowisku bez kozy, konia brudzących odchodów, ogrodzeń i innych zjawisk o jakich mówicie.

Bardzo cenne uwagi i obserwacje macie, ale dla zachowania jakości postu "incydent" i łatwego znalezienia informacji o odchodach końskich na polskich startowiskach warto było to odzielić od siebie.
Paweł Chrząszcz

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4140
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Zwierzęta i śmieci na startowisku

Postautor: uriuk » 11 marca 2016, 13:05

Podzielenie tematu rozumiem, ale nie kumam dlaczego nalezlaloby go przeniesc do jakiegos dzialu typo off topic.
A z tym podzialem to nie jest takie proste, bo podzielic sie da, ale w kazdym poscie trzeba recznie zmienic naglowek. Automat tego nie robi.
Co drugi temat zbacza na watki poboczne i admini musieliby tracic czesc zycia na takie dzierganie. Robocizna sie nie zwraca.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Zwierzęta i śmieci na startowisku

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 11 marca 2016, 16:32

A props końskich odchodów. W 1890 roku na samym Manhattanie mieszkało blisko 150 tys. koni. Każdy produkował dziennie 10 - 12 kg odchodów. A teraz dzieci w miastach nie mają pojęcia jak wygląda nie tylko końska kupa, ale i koń :)
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4140
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Zwierzęta i śmieci na startowisku

Postautor: uriuk » 11 marca 2016, 16:35

Kilka lat temu jechalismy z kumplem wierzchem w okolicach Wroclawia. Musielismy przejechac oplotkami wsi odleglej od miasta o 21 km. Dzieciaki malo sie na plotach podusily, bo biegly zobaczyc... konia. Swoja droga na wsi trzyma sie dzieci jak psy. Po jednym na posesje i zamknieta brama.

Awatar użytkownika
Lucjan Piekutowski
Posty: 1031
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
Reputation: 66
Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Zwierzęta i śmieci na startowisku

Postautor: Lucjan Piekutowski » 11 marca 2016, 17:50

Zbyszek Gotkiewicz pisze:A props końskich odchodów. W 1890 roku na samym Manhattanie mieszkało blisko 150 tys. koni. Każdy produkował dziennie 10 - 12 kg odchodów. A teraz dzieci w miastach nie mają pojęcia jak wygląda nie tylko końska kupa, ale i koń :)


Teraz to żaden zwierzak nie może załatwić swoich potrzeb, trawniki i gruntówki zastąpił beton i kostka, do tego wszechobecna propaganda torebkowa. Nie pamiętam, żebym jako dziecko miał problem z tym, że pieski kotki i koniki robią kupę. A jak poszedłem z psem do lasu to usłyszałem że trzeba sprzątać kupy bo tam ludzie chodzą, ciekawe czy ci ludzie w tym lesie też sprzątają po sobie?

uriuk pisze:Kilka lat temu jechalismy z kumplem wierzchem w okolicach Wroclawia. Musielismy przejechac oplotkami wsi odleglej od miasta o 21 km. Dzieciaki malo sie na plotach podusily, bo biegly zobaczyc... konia. Swoja droga na wsi trzyma sie dzieci jak psy. Po jednym na posesje i zamknieta brama.


Bo to były dzieci mechanizatorów :)

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4140
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Zwierzęta i śmieci na startowisku

Postautor: uriuk » 11 marca 2016, 17:56

Bo obecna poprawnosc ekologiczna potepia pakowanie zakupow w reklamowki, za to nakazuje pakowac psie gowna w foliowe torebki. Za 500 lat nasze czasy zostana nazwane "epoka paczkowanych psich gowien"

Awatar użytkownika
starry
Posty: 391
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 18:17
Reputation: 60
Lokalizacja: Blisko Klina
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Zwierzęta i śmieci na startowisku

Postautor: starry » 11 marca 2016, 17:58

Najbardziej upieprzyłem sprzęt w Kudowie ;) Tam jest błoto.
W Miero najwyżej jest mokro, chyba, że z premedytacją pchasz się w jakieś znalezione miejsce z błotem.
Darecki -starry
------------------------------
http://glajtem.pl


Wróć do „PG”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość