pgforum.pl

Taki efekt jest jak dwóch glajciarzy wsiada do czegoś sztywnego






ZK

D O B R E

Znaczy się patrzą co chwile czy mają skrzydła?

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Znaczy się patrzą co chwile czy mają skrzydła?

Jak zwykle to spłycasz wszyscy z którymi miałem okazję polecieć na falę orograficzną wyrażali się o tym ze słowami uznania.Nie często zapuszczają się na zawietrzne gór przy wiejącym wietrze 100km/h






ZK

Zbyszek Opole pisze:

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Znaczy się patrzą co chwile czy mają skrzydła?

Jak zwykle to spłycasz wszyscy z którymi miałem okazję polecieć na falę orograficzną wyrażali się o tym ze słowami uznania.Nie często zapuszczają się na zawietrzne gór przy wiejącym wietrze 100km/h






ZK

Od razu jak zwykle. Pamiętam czasy gdy fala była sposobem na zrobienie keener z warunków do diamentu. Wtedy o fali mówiło się jako o czymś nobilitującym, trudnym i wymagającym walki. Ja nie latałem na fali, ale z tego co widzę dla Ciebie to już nic niezwykłego w tym nie ma Tak jakbyś miał koło domu i korzystał gdy tylko się pojawi tak jak ja z żagla na Klonówce.

Zbyszek ZAJEBISTY JEST ,uwielbiam patrzyć jak wywija w powietrzu TALENT , precyzja , opanowanie ,SUPER .

Zbyszek tu dalej się nic nie zmieniło. Spokój to może się udzielać ludziom których zabieram w taki lot.Dalej wymaga pełnego skupienia ponieważ warunki w których się one odbywają bardzo często ocierają się o możliwości i ograniczenia sprzętu.Niestety jest wiele przykładów gdy zbyt lekko potraktowało się siły natury to konsekwencje były naprawdę poważne.Ale tak to już bywa że piękno jest zawsze obwarowane jakimiś przeszkodami.Nagrodą jest możliwość polatania w miejscach gdzie nawet ptaki się nie zapuszczają i kolor nieba robi się naprawdę granatowy.Do każdego takiego lotu podchodzę z szacunkiem dla sił które wykorzystujemy a nie jest to termika choćby mocna.


ZK

Mi sie podobalo kiedy ZK napisal po locie falowym "Wiało mocno prawie 100km/h, po holu nie czuło się zimna" .
Wiem cos o tym, bo w podobnym locie w ciagu trwalacego 7 min holu zaparowala mi owiewka, choc wsiadalem skostnialy z zimna

Wiem z teorii że fala to nie zabawa. I z opowieści też jak to się przebija przez rotory. A na filmie cisza, spokój i gładkie powietrze

uriuk pisze:Mi sie podobalo kiedy ZK napisal po locie falowym "Wiało mocno prawie 100km/h, po holu nie czuło się zimna" .
Wiem cos o tym, bo w podobnym locie w ciagu trwalacego 7 min holu zaparowala mi owiewka, choc wsiadalem skostnialy z zimna

Nasz hol trwał prawie 30min trochę podrzucało mi Adamem ....



ZK

I tez nadales przez radio na pol Europy sakramentalne "ale napiedala"?

To jest forum paralotniowe a nie szybowcowe, ale i tak jest pięknie

Czy ja dobrze widzę, wykręcił powyżej punktu kondensacji ?

Wszedł na falę w Michałkowie. Zabrała go z pomiędzy szlaków.

Heh, pomyśleć, że ja mu ten komin zamarkowałem

Dokręciłem do 1200-1300 czyli poziomu tego dnia podstawy i poleciałem na punkt zwrotny a potem padłem jak większość, a on dokręcił do ... ponad 2500 i zrobił metę.

Od 11:15 nasza rozmowa przez radio, gdy już siadłem na glebie, a Robert w kosmosie robił dokrętkę nad moją głową na czystej blaszce pomiędzy chmurami

Cudne zwieńczenie paralotniowej kariery.

der- Kim Ty jesteś? Podpisz się wreszcie!
No to ja tam przed Robertem leciałem, byłem przy szczycie cumuli i dałem do punktu!

Właściwie nikim Pawle, w tym półświatku nikim. Co najwyżej entuzjastą latania, jak każdy tutaj.
Całkiem dobrze mi z tym.

Dla tych którzy nie byli, warto pooglądać, dla tych którzy byli nie zaszkodzi sobie przypomnieć
http://psp.org.pl/portfolio/polska-liga ... lkow-2014/
W tym roku nie wiele brakło do tego by znów po dwuletniej przerwie rozegrać ligę w EPOM, niestety zabrakło kogoś kto by temat pociągnął (jak zrobił to Mariusz). PAT jest otwarty na wszelkie sugestie, obie windy czekają cierpliwie w hangarze.

p.s. Czystą przyjemnością było móc pozować do zdjęcia w tak doborowym towarzystwie