Strona 1 z 1
Słowacka licencja
: 03 kwietnia 2017, 21:42
autor: Andrzejt
Witam. Walkowiania tematu ciąg dalszy

Jak to jest z tą słowacka licencja? Właśnie mi się skończyła (dwa lata od kursu i egzaminu) a nie zdążyłem zrobić polskiej i jestem w czarnej dupie z tego co widzę. Pisałem z moim instruktorem ze Słowacji i wszystko w sumie było ok, jednak jestem za granicą jeszcze dwa tygodnie i nie idzie zrobić badań żeby mógł wysłać papiery i przedłużyć na kolejne dwa lata. Swoją drogą jak to jest z tym przedłużaniem tej słowackiej licencji? Wiadomo że trzeba opłacić członkowskie i takie tam (125 EUR), ale dostaje się w tym ubezpieczeniu. Chodzi mi o samo zajęcie się sprawą przez instruktora. Póki nie napisałem że jestem za granicą to było ok, potem dla niego to duuuużo roboty i on sobie za to liczy 50 euro

. Normalne to? I da się jeszcze uratować sytuację?
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
Re: Słowacka licencja
: 03 kwietnia 2017, 22:26
autor: SP8EBC
Zgaduje... Stefan Vyparina?

Re: Słowacka licencja
: 03 kwietnia 2017, 22:40
autor: Andrzejt
Specu, czy to coś wnosi do tematu?... Póki co to czysty spam z Twojej strony
Re: Słowacka licencja
: 03 kwietnia 2017, 22:45
autor: SP8EBC
Tiaaa.. Specu znowu coś pierdoli. Tylko, że specu nie musi płacić co dwa lata haraczu w wysokości 175 Euro

Ale spoko, ja też kiedyś wpatrywałem się w instruktora jak w święty obrazek

Nie martw się Andrzej jak z perspektywy czasu popatrzysz na to chłodnym okiem to też dojdziesz do wniosku, że taniej wyjdzie zrobić papiery w PL. I instruktor nie ceni sobie wysyłki kilku listów na 50 Euro

Nie trzeba potem zadawać pytań o IPPI i inne doszkalanie czy konwersje.
Re: Słowacka licencja
: 03 kwietnia 2017, 22:59
autor: Andrzejt
Jak byś z uwagą przeczytał mój post, z resztą obydwa...to byś zauważył że nie zdążyłem zrobić polskiej licencji... Więc się ratuje żeby nie bydź uziemionym. I sam sposób skomentowania kwestii dodatkowej opłaty też powinien Ci coś dać do myślenia. Ale widzę że masz z tym problem. Nienawiść do wszystkich i wszystkiego Ci oczy zasłania czy co?
Wracając do meritum... Wciąż nic do tematu nie wnosisz a jedynie spamujesz. Co porządny moderator dbający o poziom wypowiedzi robi ze spamerami?
Re: Słowacka licencja
: 03 kwietnia 2017, 23:11
autor: SP8EBC
No widzisz. Tylko tak się śmiesznie składa, że obok kilku innych osób jestem tu adminem

Co do reszty
Andrzejt pisze:Chodzi mi o samo zajęcie się sprawą przez instruktora. Póki nie napisałem że jestem za granicą to było ok, potem dla niego to duuuużo roboty i on sobie za to liczy 50 euro

. Normalne to? I da się jeszcze uratować sytuację?
Nie, to nie jest normalne i już Ci wcześniej napisałem, że ja nie muszę płacić raz na dwa lata 125 euro do federacji i 50 euro instruktorowi za wysłanie kilku listów. Zadałeś pytanie, uzyskałeś odpowiedź. A to, że pewnie nasłuchałeś się na mój temat wielu historii wyssanych z palca i że jesteś aktualnie w początkowym okresie fascynacji, traktując przy tym swojego instruktora jako guru to cóż... Ubezpieczeniem też bym się nie zasłaniał. Miej pozor na to, jest to produkt finansowy oferowany przez Słowacką firmę. Poczytaj sobie jak ludzie opisują swoje wałki z polskim PZU i unikaniem wypłat z ubezpieczenia. Znasz język Słowacki i Słowackie prawo aby w razie W dochodzić swoich praw przed tamtejszymi sądami? Bo nasz UOKIK nic Ci tu nie pomoże, a specjaliści od prawa międzynarodowego są szalenie drodzy. Mówię w tym momencie serio. No ale czy ty to potraktujesz serio to już Twój wybór

Pewnie tak się nie stanie i lokalne animozje wezmą tutaj górę. Ale to już nie mój problem
Podczas pewien długiej rozmowy telefonicznej z pewnym pilotem powiedziałem, że nie mam najmniejszego zamiaru wchodzić komuś między wódkę a zakąskę i włączać się w sprawy, które mnie nie dotyczą. Zrobisz jak uważasz za stosowne i nic mi do tego. Ale pytałeś dlatego udzieliłem odpowiedzi 
Jeżeli chcesz robić konwersję na polskie papiery to daj znać po fakcie jak poszło. Mój kumpel, któremu się udało miał już dość dużo godzin wylatanych. Ty jesteś świeżakiem i ciekaw jestem (bez uszczypliwości) jak to pójdzie.
Re: RE: Re: Słowacka licencja
: 03 kwietnia 2017, 23:41
autor: Andrzejt
SP8EBC pisze:No widzisz. Tylko tak się śmiesznie składa, że obok kilku innych osób jestem tu adminem
Tego widzę też nie zrozumiałeś
A w dodatku poniżasz się do poziomu zastraszania i to w durny sposób... Sugerujesz wykorzystać swoją pozycję jako członek PSP? Czy może źle to odebrałem?

Specu, zwolnij troszku. To że paru typków Cie gnębiło w okresie dorastania to nie znaczy że wszyscy tacy są. A przez takie głupie wyskoki jakie tu na forum od czasu do czasu robisz to sam prowokujesz żeby ci co Ciebie, Twojej historii, nie znają też tak na Ciebie patrzyli.
I nie pisze Ci tego po złości człowieku bo jak za pewne pamiętasz... już raz Ci napisałem że cenie Cie za to co robisz dla paralotniarstwa. Pamiętasz?
Re: Słowacka licencja
: 03 kwietnia 2017, 23:46
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Andrzej. Rozmawiałem z Marcinem Bernatem który jest między innymi instruktorem że Słowacją licencją instruktorką. Mówił mi, że polskie badania są od tego roku honorowane przez Słowaków.
Re: RE: Re: Słowacka licencja
: 03 kwietnia 2017, 23:49
autor: Andrzejt
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Andrzej. Rozmawiałem z Marcinem Bernatem który jest między innymi instruktorem że Słowacją licencją instruktorką. Mówił mi, że polskie badania są od tego roku honorowane przez Słowaków.
Dzięki. Jak bym był na miejscu to by nie było problemu. Zrobił bym badania, zapłacił, wysłał papiery i miał bym dwa lata na zrobienie polskich papierów. Jednak w Polsce będę dopiero w Wielka Sobotę.
Re: RE: Re: Słowacka licencja
: 04 kwietnia 2017, 07:24
autor: SP8EBC
Andrzejt pisze:A w dodatku poniżasz się do poziomu zastraszania i to w durny sposób... Sugerujesz wykorzystać swoją pozycję jako członek PSP? Czy może źle to odebrałem?

Specu, zwolnij troszku. To że paru typków Cie gnębiło w okresie dorastania to nie znaczy że wszyscy tacy są. A przez takie głupie wyskoki jakie tu na forum od czasu do czasu robisz to sam prowokujesz żeby ci co Ciebie, Twojej historii, nie znają też tak na Ciebie patrzyli.
I nie pisze Ci tego po złości człowieku bo jak za pewne pamiętasz... już raz Ci napisałem że cenie Cie za to co robisz dla paralotniarstwa. Pamiętasz?
Andrzej dopraszasz się o ostrzeżenie i dzień urlopu! Jeszcze raz zaczniesz wizerunek PSP w to wciągać a się doprosisz! To, że mam odmienne i nie pasujące zdanie o Twoim instruktorze to moje prawo. Pytałeś -> uzyskałeś odpowiedź. Jeżeli ci ona nie pasuje to ją po prostu zignoruj a nie prowokuj. Zrobił byś papiery w PL nie musiałbyś teraz latać po lekarzach i wydawać co dwa lata dobrze ponad 500pln. Takie są fakty gdyż w PL papiery dają już bez terminu. Masz w miarę blisko Mańkowskiego, czy Tamarę. Polscy instruktorzy robią bardzo dobre szkolenia termiczne i seminaria przelotowe. Spajka masz praktycznie pod nosem.... Ale jeżeli nie chcesz to nie korzystaj, to już moja sprawa. Ale przyjmij do wiadomości, że niektórzy myślą inaczej.
@ Zbyszek Gotkiewicz
A to ciekawe, bo jak ja robiłem kurs na SK to wystarczył polski papier od zwykłego lekarza pierwszego kontaktu (z bólem wyciągnięty i nie do końca o glajty tam chodziło ale przeszło). W międzyczasie przestali i znowu zaczęli czy coś innego?
Re: RE: Re: Słowacka licencja
: 04 kwietnia 2017, 10:54
autor: Lucjan Piekutowski
SP8EBC pisze:Andrzejt pisze: Zrobił byś papiery w PL nie musiałbyś teraz latać po lekarzach i wydawać co dwa lata dobrze ponad 500pln. Takie są fakty gdyż w PL papiery dają już bez terminu. Masz w miarę blisko Mańkowskiego, czy Tamarę. Polscy instruktorzy robią bardzo dobre szkolenia termiczne i seminaria przelotowe. Spajka masz praktycznie pod nosem.... Ale jeżeli nie chcesz to nie korzystaj, to już moja sprawa. Ale przyjmij do wiadomości, że niektórzy myślą inaczej.
bo jak ja robiłem kurs na SK to wystarczył polski papier od zwykłego lekarza pierwszego kontaktu (z bólem wyciągnięty i nie do końca o glajty tam chodziło ale przeszło). W międzyczasie przestali i znowu zaczęli czy coś innego?
Skoro robiłeś papiery na SK to coś było tego powodem. Ja robiłem w Checzach bo było taniej a jeszcze wtedy licencje polskie były terminowe, poza tym były też inne jeszcze powody.
Teraz w PL faktycznie zaczęło być normalnie, powstało dużo nowych szkół, podniesiono standard i jest duża konkurencja. Młody jesteś to może nie zauważyłeś tego tak dokładnie?
W każdym razie temat nie jest o wyższości jednego nad drugim tylko jak przedłużyć licencję słowacką.
Re: Słowacka licencja
: 04 kwietnia 2017, 11:06
autor: SP8EBC
Ja papiery na SK zrobiłem w 2011 roku. Wcześniej miałem pójść do jednego polskiego instruktora ale pewien mój kolega (no dobra księdzem nawet jest) zamydlił mi oczy, że wszyscy polscy instruktorzy to zło a brama niebios jest w Barwinku na przejściu granicznym. Młody był człowiek i głupi

Re: Słowacka licencja
: 05 kwietnia 2017, 20:17
autor: Andrzejt
Jakiś admin ogarnie w końcu ten wątek? Nie zgłaszam już jako spam bo to śmieszne jak specu sam obsługuje zgłoszenia na niego... XD Najprędzej do humoru można by to było podpiąć

Re: RE: Re: Słowacka licencja
: 06 kwietnia 2017, 09:11
autor: Jędrek QŃ
SP8EBC pisze:Andrzejt pisze:A w dodatku poniżasz się do poziomu zastraszania i to w durny sposób... Sugerujesz wykorzystać swoją pozycję jako członek PSP? Czy może źle to odebrałem?

Specu, zwolnij troszku. To że paru typków Cie gnębiło w okresie dorastania to nie znaczy że wszyscy tacy są. A przez takie głupie wyskoki jakie tu na forum od czasu do czasu robisz to sam prowokujesz żeby ci co Ciebie, Twojej historii, nie znają też tak na Ciebie patrzyli.
I nie pisze Ci tego po złości człowieku bo jak za pewne pamiętasz... już raz Ci napisałem że cenie Cie za to co robisz dla paralotniarstwa. Pamiętasz?
Andrzej dopraszasz się o ostrzeżenie i dzień urlopu! Jeszcze raz zaczniesz wizerunek PSP w to wciągać a się doprosisz! To, że mam odmienne i nie pasujące zdanie o Twoim instruktorze to moje prawo. Pytałeś -> uzyskałeś odpowiedź?
Mateusz Ty na prawdę zastraszasz ,i nadużywasz pozycji admina. Wstyd

Re: Słowacka licencja
: 08 kwietnia 2017, 00:20
autor: Lucjan Piekutowski
SP8EBC pisze:Ja papiery na SK zrobiłem w 2011 roku. Wcześniej miałem pójść do jednego polskiego instruktora ale pewien mój kolega (no dobra księdzem nawet jest) zamydlił mi oczy, że wszyscy polscy instruktorzy to zło a brama niebios jest w Barwinku na przejściu granicznym. Młody był człowiek i głupi

Ja w 2010 ważne na 10 lat. Pewnie przed końcem się przekonwertuję. Powiem tak 7 lat temu nie miałem takich możliwości i kontaktów żeby wybrać dobrą szkołę, poza tym standardem było wtedy, że kurs trwa i trwa i trzeba na niego dojeżdżać lub wywalić ogromną kasę na szkolenie wyjazdowe. Nie wspomnę też o tym, że kursy w PL wypadały drożej. Jakość cóż... w Polsce to zależało u kogo, byli lepsi i gorsi i można było źle trafić. Teraz już jest lepiej. Czesi za to mieli swoją renomę, całkiem słuszną i to tyle. Jakbym z dzisiejszą wiedzą startował to spokojnie byłoby to w PL, bez żadnego problemu, ale już trochę znam środowisko a wtedy nie znałem.