pgforum.pl

Hej.
Jak w temacie. Ktos mial okazje przeczytac? Warto dla srednio doswiadczonego przelotowca?

Pozdrawiam.
Alan

Ja jeszcze nie mam, ale w przypadku takiej książki masz dwie ewentualności. Albo dowiesz się czegoś nowego, albo przekonasz się że to co robisz to robi także wielu innych pilotów. W obu przypadkach warto przeczytać i mieć taką książkę.

Hej,
Mam, przeczytałem, warto!
Rozdziały są podzielone tematycznie i praktycznie w każdym są konkretne, praktyczne podpowiedzi. Od małych podpowiedzi dotyczących samego kręcenia termiki po zasady latania po płaskim i w górach (wybieranie optymalnych linii przelotu, wykorzystanie konwergencji). Bardzo przystępnie omówione teorie speed to fly i wykorzystania speeda w lataniu przelotowym, odrobina o acro jak również rozdziały o lataniu zawodniczym itp. Sa również rozdziały związane z powiedzmy bezpieczeństwem, czyli latanie w pobliżu chmur, mechanizmy, które mogą sprzyjać generowaniu termiki na zawietrznej itp.

Jednym słowem same konkrety i bardzo polecam!

Mam czytam.
Niezła pozycja.
Dużo wiedzy.
Fajnie mieć w domu na półce obok innych o lataniu.

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Ja jeszcze nie mam, ale w przypadku takiej książki masz dwie ewentualności. Albo dowiesz się czegoś nowego, albo przekonasz się że to co robisz to robi także wielu innych pilotów. W obu przypadkach warto przeczytać i mieć taką książkę.

Juz Zbyszku zamowilem
Ostatnia pozycja jaka czytalem to bylo Paralotniarstwo Dudka i magazyn Vario. Ale i na sume wszystkich bledow tez sie skusze. Moze nawet dedykacje jakas dostane jak sie spotkamy na Klonowce.

Pozdrawiam.
Alan

Cieszę się. Dzięki książkom można się dowiedzieć czego się nie wie, bo często pozostajemy w nieświadomości. Pilot przed kursem wie że nic nie wie. Po kursie wie co wie, ale nie wie czego nie wie. Dopiero w trakcie latania dowiaduje się że jest wiele rzeczy które powinien wiedzieć, ale nie wiedział czego nie wie. Czyli zbiera wiedzę na temat swojej niewiedzy. I to można robić już przez całe życie.

Powiem tak. Mam obydwie książki i "Sumę" i "50 sposobów" "Suma" jest naładowana praktyką - opisuję praktyczne sytuacje. "50 sposobów" ma więcej teorii, obie książki się uzupełniają no i generalnie są podobne, w końcu są obie o lataniu Osobiście wolę "Sumę", bardziej trafia do mnie, może dlatego że szukam rozwiązań konkretnych sytuacji? "50 sposobów" pozwala jeszcze raz przeanalizować całość swojego latania i porównać je z najlepszymi w tym sporcie.

A ma ktoś porównanie wersji oryginalnej i polskiej?

A przy okazji jak wygląda Wasza biblioteczka o lataniu ?

1. Paralotniarstwo - Dudka
2. Suma Błędów
3. 50 Sposobów ...
4. Vario
5. Internet np:
- wykład Lutosławskiego o meteorologii
http://www.paralotnie.atomnet.pl/parakurs/meteo.html
- loty falowe
http://www.aeroklub.jaroslaw.pl/public/ ... falowe.pdf
- może też niemiecki atlas chmur
http://www.wolken-online.de/wolkenatlas ... umulus.htm

+ biblie:
http://www.xcshop.com/shop/product.php/ ... rd-martens
http://www.xcshop.com/shop/product.php/ ... rd-martens
A z rzeczy ładnych:
http://www.xcshop.com/shop/product.php/ ... ites-guide
i przydatnych:
http://www.xcshop.com/shop/product.php/ ... f-the-alps

A czy ktoś miał w ręku tą książkę?
http://www.xcshop.com/shop/product.php/ ... conditions

Fajny temat.
Ja mam jeszcze w biblioteczce "Atlas pogody" Jarosława Kreta. Dobrze opracowane chmury i fronty.

Książkę dziś dostałem. Pierwsze rozdziały i od razu widać że w książce jest esencja latania swobodnego. Taką esencję najlepiej rozcieńczyć lataniem.

Z pewnym rozbawieniem zauważyłem rozdziały mówiące o lataniu w chmurach lub szukaniem noszeń na zawietrznych. Z rozbawieniem, bo poruszanie takich tematów na grupie zawsze prowadziło do linczu.

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Z pewnym rozbawieniem zauważyłem rozdziały mówiące o lataniu w chmurach lub szukaniem noszeń na zawietrznych. Z rozbawieniem, bo poruszanie takich tematów na grupie zawsze prowadziło do linczu.

A na której to stronie ?

Nauka latania na zawietrznej str. 125
Latanie w pobliżu dużych chmur str.181
Latanie w chmurach str.115

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Z pewnym rozbawieniem zauważyłem rozdziały mówiące o lataniu w chmurach lub szukaniem noszeń na zawietrznych. Z rozbawieniem, bo poruszanie takich tematów na grupie zawsze prowadziło do linczu.

Bruce nie wiedział, Bruce przykro, on nie chciał żeby był lincz na grupie....

Lucjan pisze:
Bruce nie wiedział, Bruce przykro, on nie chciał żeby był lincz na grupie....

Tym bardziej że to on byłby linczowany

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Tym bardziej że to on byłby linczowany

Nikt nie lubi być linczowany.

Ale Bruce ma to gdzieś i robi swoje.

Bruce jest mądry.

Bądź jak Bruce.

Na stronie 67 jest rada aby na przeskoku między kominami gdy nie ma chmur lecieć z jak najmniejszym opadaniem aby przeszukać jak największy obszar na ziemi. Moim zdaniem nie jest to właściwa rada, bo aby przeszukać jak największy obszar na ziemi należy lecieć z maksymalną doskonałością a nie z minimalnym opadaniem.

Ksiazka dotarla. Przyznam, ze sklep spisal aie na medal. Wczoraj zamowione dzis w paczkomacie. Hmm jestem mile zaskoczony tematyka. Biore sie za czytanie wieczorkiem.

Hmm ja zawsze na trymowej robie przeskoki czasem speed jak widze budujaca sie chmure. Ale to nsjmniejsze opadanie tez jest zastanawiajace zwlaszcza przy bezchmurnej gdy noszenia bywaja slabsze ale bardziej rozlegl3.

Alan L.