pgforum.pl

Planuję w tym roku startnąć sobie w jakiś zawodach, więc zacząłem podliczać koszty takiego występu. Nie jest wesoło. Wpisowe tańsze jeśli wpłacę do końca maja 719 zł. Wpisowe do PSP 40 zł. OC 200 zł. KL 260 zł. Licencja sportowa 150 zł. Badania lekarskie jakieś 250 zł plus dojazd do dużego miasta, plus stracony jeden dzień. W sumie można liczyć 400 zł. Potem tylko dojazd i pobyt na zawodach. Z różnych względów muszę jechać tam swoim autem sam, więc koszty będą mnie wynosić około 1800 zł do Macedonii. Podsumujmy: 719+40+200+260+150+400+1800=3569 za jedne zawody. Kosztów pobytu nie liczę, ale to też parę groszy będzie kosztowało. Dobrze, że paralotniarstwo jest najtańszym sportem lotniczym

Na pewno chcesz startować w zawodach? Bo nie brzmi.

sto pisze:Na pewno chcesz startować w zawodach? Bo nie brzmi.

Nie ma innego sposobu żeby skopać dupę całemu światu ))

No to Ci się zwróci w nagrodach.

sto pisze:No to Ci się zwróci w nagrodach.

Wystarczy mi sława. Chyba że to będzie Sława

Minimalizując koszty mnie wychodzi 719+40+200+00+150+00+600=1709.
Po prostu drogi jesteś.
A dodam, że ja FAIkę wyrabiam na więcej zawodów niż jedne.

Krzycha, trochę nie rozumiem. Chcesz jechać do Macedonii bez ubezpieczenia KL i badań lekarskich? Przecież tego wymagają przepisy i organizator. Przejazd mam rzeczywiście droższy, ale nikt mnie nie zabierze ze Słowenii na dzień przed zawodami więc trochę to robię na własną prośbę.

Wystarczy mi sława. Chyba że to będzie Sława [/quote]




Masz kogoś kto Cię przytuli jak Cię Sława nie przyjmie pod swoją wyniosłość? 3 i pól kilo złotych jakoś uniesiesz, ale takie odrzucenie może zaboleć...
Z tej właśnie przyczyny nie startuję w zawodach. Tych paralotniowych. Co nie znaczy, że pogardził bym Sławą

Aaa zapomniał bym. Wyliczenie do bani jest. Dużo pominięte i dużo rozkłada się na cały rok, zwykłe latanie lub kolejne zawody.

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Planuję w tym roku startnąć sobie w jakiś zawodach, więc zacząłem podliczać koszty takiego występu. Nie jest wesoło. Wpisowe tańsze jeśli wpłacę do końca maja 719 zł. Wpisowe do PSP 40 zł. OC 200 zł. KL 260 zł. Licencja sportowa 150 zł. Badania lekarskie jakieś 250 zł plus dojazd do dużego miasta, plus stracony jeden dzień. W sumie można liczyć 400 zł. Potem tylko dojazd i pobyt na zawodach. Z różnych względów muszę jechać tam swoim autem sam, więc koszty będą mnie wynosić około 1800 zł do Macedonii. Podsumujmy: 719+40+200+260+150+400+1800=3569 za jedne zawody. Kosztów pobytu nie liczę, ale to też parę groszy będzie kosztowało. Dobrze, że paralotniarstwo jest najtańszym sportem lotniczym

Jest najtańszym sportem lotniczym. Przeciez nie musisz brać udziału w zawodach, Albo bądz w kadrze PL a część tych kosztów Ci odejdzie
Albo policz takie koszty zawodów dla np szybowców i wtedy wyjdzie że zdecydowanie to najtańszy sport

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Krzycha, trochę nie rozumiem. Chcesz jechać do Macedonii bez ubezpieczenia KL i badań lekarskich? Przecież tego wymagają przepisy i organizator. Przejazd mam rzeczywiście droższy, ale nikt mnie nie zabierze ze Słowenii na dzień przed zawodami więc trochę to robię na własną prośbę.

Chcesz powiedzieć, że przejazd ze Słowenii do Macedonii kosztuje Cię ponad 1,5k pln?
Czym ty jeździsz?

No i koszt OC i KL podałeś na rok a nie na zawody.
KL można przecież kupować na poszczególne dni za kilka zyli/dzień.

Więc STO ma rację pytając, czy na pewno chcesz brać udział w zawodach? Czy nie szukasz tym wyliczeniem alibi na nie jechanie.

Sław(ny) pisze:

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Krzycha, trochę nie rozumiem. Chcesz jechać do Macedonii bez ubezpieczenia KL i badań lekarskich? Przecież tego wymagają przepisy i organizator. Przejazd mam rzeczywiście droższy, ale nikt mnie nie zabierze ze Słowenii na dzień przed zawodami więc trochę to robię na własną prośbę.

Chcesz powiedzieć, że przejazd ze Słowenii do Macedonii kosztuje Cię ponad 1,5k pln?
Czym ty jeździsz?

No i koszt OC i KL podałeś na rok a nie na zawody.
KL można przecież kupować na poszczególne dni za kilka zyli/dzień.

Więc STO ma rację pytając, czy na pewno chcesz brać udział w zawodach? Czy nie szukasz tym wyliczeniem alibi na nie jechanie.

Ponieważ zapłaciłem zanim napisałem to przypuszczenie że szukam pretekstu jest nietrafione. Co do kosztów przejazdu to dojazd na Słowenię tysiąc km moim autem liczę na poziomie 900 zł licząc tylko paliwo i winiety. Ze Słowenii do Kruszewa jest jeszcze drugi tysiąc. Poza tym uczciwie licząc to koszt przejazdu swoim autem to nie tylko koszt paliwa i winiety, ale często o tym zapominamy. Co do KL to masz rację. Nauczyłem się kupować to ubezpieczenie na rok gdy jeszcze nie było ofert na krótsze terminy i nie brałem takiej opcji pod uwagę. Czyli tu mógłbym trochę zaoszczędzić. Co do OC to i tak mam obowiązek jakieś mieć, a to było najtańsze z opcją zawodów.

Przemek. Byłem w kadrze i nawet przy dofinansowaniu jest to ciężki kawałek chleba. Żeby to miało sens jeździ się po zawodach raz czy dwa razy w miesiącu przez cały sezon. Warto spróbować, ale nikt długo w takim reżimie się nie utrzyma.

Czysto hipotetycznie. Zapisuję się na zawody, płacę wpisowe. Wykupuję tylko ubezpieczenie, nie zapisuję się na jej potrzeby do żadnego stowarzyszenia i nie wykupuję FAIki. Nie robię badania lekarskiego. W dupie mam punkciki, tabelki, liczy się dobra zabawa i doborowe towarzystwo, godziny wspólnie spędzone w powietrzu.
Dopisuję się do wesołego autobusu, czy też w jakiś inny sposób dostaję się na zawody.
I co dalej ?


(tak tak wiem, jest opcja freeflyer... ale ten kto jako freeflyer nie próbował korzystać z zawodniczej zwózki czy wwózki, ten nie wie czym to śmierdzi)

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Co do kosztów przejazdu to dojazd na Słowenię tysiąc km moim autem liczę na poziomie 900 zł licząc tylko paliwo i winiety. Ze Słowenii do Kruszewa jest jeszcze drugi tysiąc.

To tylko wyliczenie, czy faktycznie jedziesz do Słowenii przed zawodami w Macedonii?
Ja też jadę autem (z FR) i zamierzam właśnie zatrzymać się w Tolminie.

A co do kosztów: jakoś mnie mniej boli jak nie liczę ;P staram się wydawać jak najmniej, ale nie sumuję wszystkiego, bo można dostać bólu głowy

edit: ViaMichelin mówi że samo paliwo+winiety w moim przypadku to 290eur w jedna stronę

der pisze:Czysto hipotetycznie. Zapisuję się na zawody, płacę wpisowe. Wykupuję tylko ubezpieczenie, nie zapisuję się na jej potrzeby do żadnego stowarzyszenia i nie wykupuję FAIki. Nie robię badania lekarskiego. W dupie mam punkciki, tabelki, liczy się dobra zabawa i doborowe towarzystwo, godziny wspólnie spędzone w powietrzu.
Dopisuję się do wesołego autobusu, czy też w jakiś inny sposób dostaję się na zawody.
I co dalej ?


(tak tak wiem, jest opcja freeflyer... ale ten kto jako freeflyer nie próbował korzystać z zawodniczej zwózki czy wwózki, ten nie wie czym to śmierdzi)

Zależy od organizatora. Są zawody, gdzie nikt nie robi z powodu braku paru kwitów problemu i są to moje ulubione kierunki

calhal pisze:

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Co do kosztów przejazdu to dojazd na Słowenię tysiąc km moim autem liczę na poziomie 900 zł licząc tylko paliwo i winiety. Ze Słowenii do Kruszewa jest jeszcze drugi tysiąc.

To tylko wyliczenie, czy faktycznie jedziesz do Słowenii przed zawodami w Macedonii?
Ja też jadę autem (z FR) i zamierzam właśnie zatrzymać się w Tolminie.

A co do kosztów: jakoś mnie mniej boli jak nie liczę ;P staram się wydawać jak najmniej, ale nie sumuję wszystkiego, bo można dostać bólu głowy

edit: ViaMichelin mówi że samo paliwo+winiety w moim przypadku to 290eur w jedna stronę

Rzeczywiście muszę być na Słowenii bo mamy turnus szkoleniowy który kończy się gdy zaczynają się zawody, czyli nie zdążę wrócić do Polski i muszę ruszyć ze Słowenii. A wyliczenie stąd, bo ciągle pobrzmiewają mi w uszach argumenty, że: badanie lekarskie? Przecież to taka drobna kwota i dobrze się raz do roku przebadać. Licencja sportowa? Na początku kosztowała 40 zł. potem zarząd AP podniósł cenę do 200 argumentując, że to przecież drobna kwota, a oni mają duże potrzeby. nic dziwnego, skoro potem okazało się, że wyprowadzono z AP ponad milion zł i nikt członkom tych pieniędzy nie oddał. Wpisowe za zawody docelowo 190 euro, to też kwota która dziwnie poszła do góry w ciągu ostatnich lat. nie robiłem zawodów, kosztów nie znam, ale orientuję się że inni organizatorzy zadowalali się do tej pory znacząco niższym wpisowym. Piszę to nie żeby nie było mnie stać, ale żeby świeży zawodnicy nie myśleli, że tak być powinno.

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Rzeczywiście muszę być na Słowenii bo mamy turnus szkoleniowy który kończy się gdy zaczynają się zawody, czyli nie zdążę wrócić do Polski i muszę ruszyć ze Słowenii.

O to fajnie, widzę, że będzie z kim ćwiczyć język polski ;P Wy gdzie będziecie? Wiem, że Marek będzie w tym samym czasie na Lijaku.

Będziemy się przemieszczać pomiędzy Słowenią a Chorwacją w zależności od potrzeb.

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Rzeczywiście muszę być na Słowenii bo mamy turnus szkoleniowy który kończy się gdy zaczynają się zawody, czyli nie zdążę wrócić do Polski i muszę ruszyć ze Słowenii..

Hej
Zbyszek, też będę w Słowenii tydzień przed i zastanawiam się nad tymi zawodami w Macedonii.
Jakbym się zdecydował, to moze pojechalibyśmy w trójkę z Arturem ze Słowenii

pozdr.

marek mastalerz pisze:

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Rzeczywiście muszę być na Słowenii bo mamy turnus szkoleniowy który kończy się gdy zaczynają się zawody, czyli nie zdążę wrócić do Polski i muszę ruszyć ze Słowenii..

Hej
Zbyszek, też będę w Słowenii tydzień przed i zastanawiam się nad tymi zawodami w Macedonii.
Jakbym się zdecydował, to moze pojechalibyśmy w trójkę z Arturem ze Słowenii

pozdr.

O, i już jest fajnie