pgforum.pl

Ja dziś pobiłem swój własny rekord. Jakość nagrania denna, ale przekaz czytelny

Przyznam, że w biciu rekordu timingu masz pierwsze miejsce .

Genialne - pojechałeś pociągiem na który się spóźniłeś
W locie go wypatrzyłeś ? i plan był jeden - ląduję, biegnę, zdążę ?

O kurde, gościu, nieźle

Latam z livetrackiem, kumpel, który jest fanatykiem kolei śledzi mnie jak siedzi przy biurku. Dwa razy, po lotach 140 i 170km dostałem komplet wskazówek "masz piętnaście minut na pakowanie, a potem biegniesz półtorej godziny do pinezki"

To ten kumpel, który jak pojechał latać do Ukrainy, to wybrał się na wycieczkę pociągami bo lubi jeździć koleją?

Tak, to ten fanatyk kolei.

To możecie do niego walić jak w dym z lokomotywy w sprawach kolei

Zbyszek Gotkiewicz pisze:To ten kumpel, który jak pojechał latać do Ukrainy, to wybrał się na wycieczkę pociągami bo lubi jeździć koleją?

A do kogo pijesz?
Właśnie doturlałem się pociągiem do Odessy.

Ty jesteś turystą a nie pasjonatem kolei. Dostałeś chlodny kipiatok i siedziałeś przy oknie zakrytym na zimu?

Okno się otwieralo o dziwo, dzięki temu dało się przetrwać. Kipiatok faktycznie troszki chłodnawy i czaj słabo naciągnął
[.attachment=0]69394823_497186037741102_5420498252266995712_n.jpg[/attachment]

O kurde, gościu!
Ale jak to wypatrzyłeś z powietrza i byłeś wcześniej na czas na dworcu?
Zobaczyłeś z gory, że nadjeżdża z daleka?

Odpowiedź jest prosta.
Jestem chartkorem