pgforum.pl

Czołem
Jak prawidłowo zmierzyć rozstaw taśmy piersiowej podawany przez producenta glajta, np 44cm. Gdzie mierzyć? Między oczkami paralotni czyli na szczycie karabinka, czy może na dole?

Latam już trochę czasu i nigdy sobie jasno na to pytanie nie odpowiedziałem Niby takie proste.

Najpierw trzeba sobie powiedzieć skąd się wziął ten wymiar. Gdy się projektuje glajta konstruktor musi przyjąć jakiś rozstaw końcówek taśm. Potem zmiana ich rozstawu poskutkuje zmianą wypłaszczenia skrzydła a co za tym idzie osiągów i zachowań. Kilka centymetrów będzie nieodczuwalne, ale kilkanaście to już problem także z innych powodów.

Mam podane w instrukcji dla wagi 44cm +-2. Przedział dla wszystkich między 40 a 48cm, więc chyba kilka cm ma znaczenie nie mówiąc o kilkunastu.

Czym teoretycznie skutkuje zmiana wypłaszczenia skrzydła?

Właśnie zmierzyłem sobie swój rozstaw i wygląda na to, że zwykle latam z odległością o kilka cm większą od danych producenta. Tak lubię.

Dominik wygrywaniem skutkuje, wygrywaniem....

Domin pisze:Czym teoretycznie skutkuje zmiana wypłaszczenia skrzydła?

Właśnie zmierzyłem sobie swój rozstaw i wygląda na to, że zwykle latam z odległością o kilka cm większą od danych producenta. Tak lubię.

Na skrzydło większe wypłaszcenie działa w ten sposób że masz większą powierzchnię i lepsze wykorzystanie siły nośnej gdyż mniej jest tracone na siły rozciągające skrzydło na boki. Przez to masz trochę mniejszą prędkość, ale też trochę mniejsze opadanie i lepszą doskonałość. Skrzydło jest mniej napięte przez co łatwiej wchodzą podwinięcia i skrzydło po połówce bardziej się rzuca w kierunku podwinięcia. Skrzydło trudniej wchodzi w spiralę i łatwiej z niej wychodzi. Oczywiście te zmiany są niewielkie, może kilkuprocentowe. Trzeba by to policzyć. Drugi aspekt szerszej piersiówki to sterowanie ciałem. Jest dużo bardziej efektywne choć po połówce bardziej wywala pilota w stronę podwinięcia oraz w turbulencjach bardziej rzuca na boki. Można się przyzwyczaić a współczesne uprzęże z coraz wyższymi podwieszeniami coraz bardziej marginalizują pracę ciałem.

Gradient mi kiedys odpisal , ze nie ma znaczenia gdzie to mierzysz, u gory czy na dole karabinka.

Jocky S.,
przedstawia kwestie szerokości taśmy



pozdrawiam
kris

Dla mnie to sprawa prosta. Rozstaw oczek taśm i już, czyli góra karabinków. Druga sprawa, że jeśli zmierzy się dół karabinków to i tak mieścimy się w tolerancji pod warunkiem, że to sprawdzamy lub mamy jakoś zabezpieczone np. zaszyte bo przecież to się systematycznie rozłazi i zmienia. Jak uprząż jest nie dopasowana do pilota to wszystko rozłazi się mocniej i szybciej i łatwiej. Nie wiem jak wy, ale ja zawsze czułem, że mi się rozjechało bo inaczej czułem się w kręceniu ciasnego noszenia. Czasem widać, że ktos leci na rozjechanym bo ma dołek na środku górnej powierzchni, ale to musi być naprawdę rozjechane mocno.

ciacholot pisze:ja zawsze czułem, że mi się rozjechało bo inaczej czułem się w kręceniu ciasnego noszenia.

W zależności od potrzeby reguluję to sobie w trakcie lotu, bo uprząż, w której obecnie latam jest wyjątkowa stabilna. Kilka cm robi różnicę.

Ktoś , kiedyś podał mi, że mierzy się mocowanie karabinków. Czyli połączenie uprzęży z nimi .
Ale w manualu Delty 4 jest:" We recommend a chest strap
setting between 44cm and 48cm (measured between the centre of the hang points)".
Czyli pomiędzy punktami podpięcia taśm-
pzdr Art

Art pisze:Ktoś , kiedyś podał mi, że mierzy się mocowanie karabinków. Czyli połączenie uprzęży z nimi .
Ale w manualu Delty 4 jest:" We recommend a chest strap
setting between 44cm and 48cm (measured between the centre of the hang points)".
Czyli pomiędzy punktami podpięcia taśm-
pzdr Art

Cześć,
poniżej protokoł z testu En, Delta 4 L
https://para-test.com/reports/item/4434 ... s-delta4-l

Distance between risers (cm) 44 – 48
Total weight in flight (kg) 95 – 115