Strona 1 z 2
Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 07 marca 2016, 17:43
autor: tomekw_bydg
Sorry że piszę na Forum ogólnopolskim, ale chcę aby dotarło do zainteresowanych tak aby nikt nie mówił że nie wie, nie widział, nie słyszał i takie tam dyrdymały.
Sprawa dotyczy startowiska w Nowych Marzach, jak ktoś nie wie gdzie to jest, to tylko powiem że jest to w pradolinie Wisły krawężnik do latania żaglowego a czasami i termicznego, w okolicach Grudziądza przy autostradzie A1.
Jest to jedyne startowisko za które musimy (my czyli Aktywni i Kuj-Pom Team) rolnikowi, oficjalnie, na umowę, ze środków stowarzyszenia płacić. Na ten cel zbierana jest kasa co roku od kilku lat, i od kilku lat zawsze tej kasy brakowało. W 2015 mimo że sporo osób dobrowolną/obowiązkową wpłatę uiściło (35zł/rok) to i tak zabrakło. Rolnik kasy na czas nie dostał, więc drogę zablokował i psy spuścił. Aktywni szybko zareagowali, kasę wpłacili, debet na koncie zrobili ale startowisko jest nadal dla nas dostępne.
A teraz do sedna.
Od dzisiaj zarówno członkowie stowarzyszenia Aktywni, czyli gospodarze tego startowiska, jak i członkowie Kuj-Pom Teamu będą kontrolować pilotów, którzy zapragną polatać w Nowych Marzach. Osobom, które już wpłaciły składkę na 2016 zostaną przekazane naklejki na kask, a kto takiej naklejki miał nie będzie, poproszony zostanie o okazanie potwierdzenia przelewu. Mam nadzieję że piloci odwiedzający to miejsce podejdą do sprawy ze zrozumieniem, i nie dopuszczą do sytuacji w której i pilot, i osoba kontrolująca, zostanie postawiona w krępującej i niezręcznej dla obydwu stron sytuacji.
Opłata na 2016 to 35zł/rok.
Więcej danych tu:
http://www.aktywninowe.pl/index.php/par ... 016-oplatypozdrawiam i życzę samych miłych doznań związanych z lataniem
Tomek Wesołowski
Kujawsko-Pomorskie Stowarzyszenie Paralotniowe
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 07 marca 2016, 18:32
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Fajnie, że potrafiliście się dogadać z rolnikiem, ale niefajnie że nie potraficie się zorganizować i zachęcić pilotów którzy w miarę regularnie korzystają z tego miejsca na zrobienie zrzutki na rolnika. Niefajnie dlatego, że ja jak będę chciał przejazdem zatrzymać się w tym miejscu w sposób niezaplanowany, to na pewno nie będę się zastanawiał komu i w jaki sposób wpłacić pieniądze. Zupełnie inna sprawa, to że powiedzmy sobie szczerze dla mnie wpłacanie z góry 35 zł po to, że być może sobie godzinkę polatam raz w roku na tym klifie jest abstrakcją. Zastanówcie się jak to zorganizować, aby stali użytkownicy ponieśli ciężar, a goście mieli możliwość proporcjonalnego i łatwego dołożenia się finansowo jeśli to będzie w ogóle konieczne.
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 07 marca 2016, 19:07
autor: Lucjan Piekutowski
Ja w zeszłym roku nie polatałem ani godzinki tam, a zapłaciłem. To jest opłata na utrzymanie startowiska aby to miejsce było dostępne zawsze. Problem jest w tym, że osób tam latających jest sporo (przyjezdnych) a na zebranie kwoty rocznej często brakuje. Sam słyszałem od kogoś, że "nie płaci bo go nikt o to nie pyta" Za to wiem, kto na pewno PŁACI zawsze, Aktywni z Nowego. Tak nawiasem mówiąc łatwo sprawdzić, kto tam lata i ilu z tego jest na liście składkowej.
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 07 marca 2016, 19:29
autor: der
Zbyszek, 35zł to nawet nie jest półtora holu. A z "opłatą lotniskową" to tylko jeden.
35zł to godzina na napędzie z dojazdem autem na jakieś startowisko.
35zł to jeden obiad w lichej knajpie, z bezprocentową popitką.
Cena jak najbardziej wydaje mi się być dobrana do realiów.
A raz czy dziesięć, fajnie że płacisz za "wejściówkę" i nikt ci ponownie wejść nie broni.
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 07 marca 2016, 19:38
autor: maro
Nie wiem jak macie to zorganizowane, ale czy nie można postawić tablicy informacyjnej typu "TEREN PRYWATNY, korzystanie za opłatą .... i tu numer konta. Teraz każdy ma smartfona i konto a wykonanie przelewu trwa 30sek i najczęściej nic nie kosztuje, a potwierdzenie masz w telefonie. A to, że niektórzy będą się migać to się chyba nie poradzi, bo to ten typ człowieka co zrobi wszystko żeby nie zapłacić 60gr za parkowanie.
maro
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 07 marca 2016, 20:14
autor: Krzycha
Chyba wszystkie Wasze pomysły będą miały odbicie w rzeczywistości! Z tego co wiem to projektowana jest tablica informacyjna na której będzie info o jednodniowej opłacie ok. 10 PLN specjalnie dla Zbyszka
I nawet będzie miała swoja nazwę ta opłata: GOTKIEWICZÓWKA
Trochę żartuję z tą nazwą ale reszta faktycznie chyba będzie miała miejsce. Tzn. wypowiadam się nie w naszym imieniu (KujPom Teamu) ale w imieniu naszych przyjaciół AKTYWNYCH, którzy są gospodarzem Nowych Marz.
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 07 marca 2016, 20:37
autor: Dominika
Eno sorry w czym problem...ile jest startowisk gdzie flycarta na tydzień kosztuje więcej?
Dziwna dyskusja(:
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 07 marca 2016, 20:51
autor: Lucjan Piekutowski
Ciekawe co by się stało, gdyby kasowano loty wrzucone na XC portalu tym, którzy nie zapłacili ?
A w temacie opłaty "Gotkiewiczówny" to proponuję skarbonkę
, a i powieszenie zafoliowanej listy pilotów też chyba byłoby fajne.
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 07 marca 2016, 21:49
autor: ciacholot
Nie srajcie ogniem...
Przecież człowiek napisał w czym rzecz. Pasuje to wpłacasz. Nie pasuje to nie wpłacasz i nie latasz. Nie latasz - nie wpłacasz. Ot i wszystko.
Poza tym to krzyczcie na forum Nowo Marziaki kiedy macie warun to i ludzie się do Was przejadą pohuśtać np. taki ja, bo mam 165 km. dużo nie dużo...
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 07 marca 2016, 22:06
autor: Lucjan Piekutowski
Zbyszku podam Ci argument, który mnie przekonał i który usłyszałem u źródła czyli u Aktywnych, napiszę trochę za nich, ogólnie:
Kwota opłaty ustalona przez rolnika, która musi być płatna w terminie = powiedzmy 1000 zł. Aktywnym udało się zebrać powiedzmy 700, za to z zapisanych tracków wynika że latało tam tylu i tylu pilotów tyle i tyle razy. Kto się wywiązał z opłaty widać, kto nie też. Reszta nie chce płacić bo byli tam "tylko raz" OK ale te 300 zł plus podatek również trzeba zapłacić. Argument jest taki, że jedni płacą regularnie a inni wcale. A kasy na opłatę znów brakowało w terminie. Że przypomnę nie pierwszy raz.
https://groups.google.com/forum/#!topic ... fEJCWzh4RkEDIT: Te wszystkie argumenty można wygoglować, i zasady i też frustracje, że lata tylu a zapłaciło tylko kilku. Mi nie chodzi o zdzieranie kasy, tylko o to, że znam ludzi z Aktywnych, nikomu chamsko się nie narzucają i nikogo nie gnoją, może dlatego jest grupa osób którym się często "upiecze". Koledzy po prostu przypominają o zasadach tego startowiska.
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 07 marca 2016, 22:37
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Jest zapowiedź, że będzie zbierana opłata dzienna i mnie to pasuje. Nie pasował mi szantaż, że jak przyjadę bez dowodu wpłaty opłaty rocznej, to będę potraktowany jak oszust i złodziej. Miejsc w Polsce gdzie mogę się pojawić z paralotnią jest w Polsce kilkadziesiąt. Jeśli bym musiał z góry płacić we wszystkich takich miejscach opłaty roczne z góry to by było chore. Gdy powstawało PSP to była taka idea, żeby takie opłaty były robione z budżetu centralnego, jednak idea jednej wspólnej organizacji paralotniowej nie spotkała się z szerokim poparciem. I mamy to co mamy.
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 07 marca 2016, 23:21
autor: maro
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Skarbonka by musiała być chyba z betonu i przymocowana do tego bunkra co jest z boku. A co do tego że 35 zł to niewiele to ja bym mógł podjąć dyskusję, bo dość często spotykam się z taka argumentacją. Licencja sportowa? Przecież to niewiele w porównaniu z opłatą za zawody. Badanie lekarskie? Przecież to grosze w porównaniu z kosztami wyjazdów. Ubezpieczenie? To prawie nic. Składka klubowa? Jak odmówisz sobie codzień kawy to ci jeszcze zostanie. Opłata startowa za zawody? Jak wydasz tyle siana na wyjazd za granicę, to co to jest przy tych wszystkich kosztach
I wypisuję to nie dlatego, że nie chcę płacić. Proszę jedynie, aby stosować inne argumenty. Najlepiej takie w rodzaju: to nas kosztuje tyle i tyle, do tego musimuy doliczyć jeszcze koszty obsługi w wysokości takiej to a takiej. Członków klubu jest tylu i tylu. Gotowi są zapłacic po X. Brakującą resztę planujemy zebrać od przyjezdnych. A jak już ustalicie, że jesteście w stanie sami utrzymać to startowisko, to zaczniecie kombinować co tu zrobić, żeby przyjezdni na krzywy ryj nie latali na waszym niebie. Najlepiej składka roczna płatna z góry, jak to kiedyś było w Borsku. To się nazywa komercja i już dawno zabiła wolne latanie i solidarność pilotów. Proszę się nie obrażać, bo będę sam siebie musiał przenieść do MMA.
Zbysiu!
Muszę zaprotestować! To nie jest komercja. To tylko uczciwe podzielenie się kosztami. Bo wszystko kosztuje. C'est la vie. Ale nikt na tym nie zarabia, nawet ten rolnik który udostępnia startowisko. On tylko z tego żyje. A do MMA się nie przenoś, bo wiem, że część argumentów к поддержанию разговора
(ledwo skleciłem, już prawie wszystko zapomniałem
)
maro
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 07 marca 2016, 23:49
autor: Lucjan Piekutowski
Koledzy. Najczęściej jest tak na startowiskach, że okazuje się, że nikt absolutnie nikogo nie goni, stali bywalcy i tak mają opłacone a jeśli jeszcze nie opłacili to opłacą nawet jeśli już tam latali. Ale są też sytuacje gdzie ktoś jawnie kombinuje, że może nikt nie zauważy. Jeśli ktoś jest uczciwy to i powie, że zapłaci jak wróci do domu i zapłaci. Są i tacy co naprawdę latają tam raz jedyny i to przypadkiem. Ale są i tacy, którzy tam są któryś tam już raz i "oni nie wiedzieli..."
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 08 marca 2016, 14:44
autor: żółty27
Proponuję postawić tablicę informacyjną, taką jak na Jaworzynce, i dopiero po uzyskaniu zgody na start od osoby xxx, przyjezdny pilot, który raz w roku chce sobie polatać w tym miejscu, nie będzie traktowany jako intruz wkraczjący na prywatny teren. Nie neguje kwoty za jednodniowe latanie, to tak dla ścisłości co o tym myślę.
Pozdrawiam.
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 08 marca 2016, 15:17
autor: micro
Tablica z podanym nr. telefonu pod który wysyłamy SMS "LATAM" z opłatą np. 2,44 z Vat
i mamy jednodniową opłatę uiszczoną.
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 08 marca 2016, 15:24
autor: żółty27
Wystarczy zwykły numer. Jeżeli przedstawiam się personalnie kim jestem, to tą opłatę umieszczę. Sieci komórkowe nie muszą na tym zarabiać.
Pozdrawiam.
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 08 marca 2016, 15:25
autor: Zbyszek Gotkiewicz
To jest eleganckie rozwiązanie, ale chyba kosztowne dla posiadającego taki numer. Poza tym ja mam zablokowane smsy specjalne.
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 08 marca 2016, 15:29
autor: micro
Zbyszek Gotkiewicz pisze:To jest eleganckie rozwiązanie, ale chyba kosztowne dla posiadającego taki numer. Poza tym ja mam zablokowane smsy specjalne.
To tylko pomysł na jak to ująłeś "eleganckie rozwiązanie" .
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 08 marca 2016, 16:37
autor: Lucjan Piekutowski
A orientuje się ktoś jak działają zbiórki w internecie ? Crowdfunding? Może by zrobić zbiórkę dla sympatyków? Powiedzmy, każdy wysyła jakąś kwotę i podpisuje się.
Re: Nowe Marzy – niesmak, problem, lekarstwo.
: 08 marca 2016, 21:05
autor: SP8EBC
Niestety Zbyszek ale nie masz racji. Jak domniemywam aktywni już dawno próbowali nakłaniać pilotów do płacenia składki na startowisko. Efekt jest jaki jest i gdyby zbiórka zakończyła się powodzeniem, to z pewnością nie było by tego wątku. Nie jest to zresztą sytuacja odosobniona, bo wszędzie widać absolutny brak poczucia współodpowiedzialności za startowiska. Nie mówię tu wyłącznie o pieniądzach ale również o pracy fizycznej. U nas stało się to niestety przykrą normą. Regularnie na starcie widać nawet po 30 osób i więcej a gdy trzeba przeprowadzić prace porządkowe, to pojawia się najwyżej 1/4 z tego. Rozumiem więc, że są coraz bardziej zdesperowani i w bardziej zdecydowany sposób będą egzekwowali należne opłaty. Mają zresztą ku temu prawo, jako umowni najemcy terenu.
Osobnym problemem jest to, że im ktoś mniej daje od siebie, tym ma więcej pretensji. Między innymi z tego powodu wszystkie stacje pogodowe, które robię "dla siebie" w naszym rejonie, robię w 100% za swoje pieniądze ewentualnie prosząc o wsparcie dobrych kumpli, którzy kolokwialnie stwierdzając nie wyruchają mnie w dupę bez mydła przy pierwszej nadarzającej się okazji. Nasłuchałem się już tekstów typu "ta stacja nie jest twoja, bo przecież zrzucaliśmy się na nią" i nie chcę aby podobne wydarzenia powtarzały się w przyszłości. Ot jestem pamiętliwy jak Stalin i dokładnie wiem, kto odzywa się do mnie tylko jak ma w tym interes a przy pierwszej lepszej okazji zacznie od typowego "Specu nie pierdol".
Z drugiej strony właściciele atrakcyjnych dla nas gruntów też głupi nie są. Każdy miej więcej zdaje sobie sprawę z tego ile kosztuje sprzęt do latania i ile kosztują samochody, którymi przyjeżdza się na latanie. Jeżeli na parkingu stoją gabloty typu VW Tuareg, Nissan Navara, Cytryna C5 czy inne w tym segmencie cenowym (a nie sądzę, że są tam tylko stare Golfy i Pasaty), to niestety ale nikt nie uwierzy w to, że tych ludzi nie stać aby zrzucić się raz do roku na 1000pln. Reakcja właściciela parceli była ostra ale moim zdaniem wpełni uprawniona.