pgforum.pl

Witam wszystkich

Wpadłem na pewien pomysł który mam nadzieje pomoże mi jak i wielu innym osobą, ale uda się to tylko wtedy jak w miarę sporo osób się w niego zaangażuje. Mianowicie jestem raczkującym pilotem niedawno dobyłem drugi etap kursy i póki co jestem bardzo zajarany. Nadszedł czas na zakup swojego pierwszego sprzętu. Po przeszukiwaniu internetu doszedłem do wniosku że jest tego dosyć sporo i wybór wcale nie jest łatwy a sprzęt mimo że prawdopodobnie na pierwszy strzał będzie używany to wcale nie musi być tani. Jak wiadomo w internecie teoretycznie każdy jest anonimowy więc i przekrętów nie brakuje.

Mój pomysł polega na tym żebyśmy wspólnymi siłami stworzyli tu kompendium wiedzy na temat wszystkich dostępnych sklepów, dystrybutorów, komisów ze sprzętem paralotniowym. Podejrzewam że większość z was posiada jakieś swoje zaufane sklepy gdzie zakupili swój sprzęt, jak i znajdą się tacy którzy natrafili na jakieś nie przyjemności przy zakupie. rozstrzał cenowy jest też dosyć spory a jak to mówili w jeden reklamie:.."jak nie widać róznicy to po co przepłacać"

Chciał bym żeby to wyglądało mniej więcej tak że ktoś wrzuca link pod moim postem do sklepu/komisu/dystrybutora i dodaje informacje według podanego przeze mnie schematu:
1. Link:
2. S/K: --> Tu wpisujemy czy jest to sklep z nowym asortymentem czy też jest to komis
3. Dostępny asortyment: (np skrzydła, uprzęże, elektronika itd)
4. Kontakt z klientem: (czy łatwo się można dodzwonić, szybko odpisują na meile)
5. Pomocna dłoń: (czy w waszym odczuciu sklep naprawdę che wam pomóc i sprzedać wam to czego szukacie czy porostu opchnąć glajta którego akurat mają na stanie)
6. Ocena: (wystawiamy ocenę od 1 do 6 która ja będę na bieżąco aktualizował)

Druga sprawa to taka żeby zrobić w tym poście spis wszystkich producentów sprzętu wraz z linkami do ich stron. Myślę że było by to pomocne dla osób które na przykład wiedzą że chcą skrzydło takiej a takiej klasy i chcieli by się dowiedzieć coś u źródła czyli producenta (zakładam tu że bariera językowa nie stanowi dla nich żadnego problemu).

Póki co tyle mi przychodzi na myśl, jeżeli macie jeszcze jakieś propozycje zmian lub ulepszeń dajcie znać najlepiej w wiadomościach prywatnych żeby nie zaśmiecać tematu. Prosił bym też żeby obyło się tutaj bez kłótni i przepychanek, jak ktoś chce dodać opinię o tym samym sklepie po prostu pisze posta tak jak wyżej było napisane i dodaje swoja opinię a nie wrzuca koledze że "p... głupoty".
Jeżeli temat się przyjmie to prosił bym moderatorów tego forum żeby podkleili go na samej górze wtedy nowi użytkownicy nie będą zaśmiecać forum tymi samymi pytaniami cały czas

Drugi post w tym temacie zarezerwuję dla siebie, będę tam wrzucał wszystkie linki i na bieżąco aktualizował podane przez was informacje.

Pozdrawiam i liczę na waszą pomoc

Tu będą linki

Witam , w temacie kupna skrzydła podzielę się jednym spostrzeżeniem. Przed kupnem skrzydła trzeba sprawdzić czy w instrukcji są dane dotyczące długości wszystkich linek. Niestety np. do mojego Icaro Cyber 4 L firma nie udostępnia tak szczegółowych danych.
A inni producenci podają takie dane. Więc przed zakupem należy ściągnąć pdfa i to sprawdzić.

Marcin. pisze:Witam , w temacie kupna skrzydła podzielę się jednym spostrzeżeniem. Przed kupnem skrzydła trzeba sprawdzić czy w instrukcji są dane dotyczące długości wszystkich linek. Niestety np. do mojego Icaro Cyber 4 L firma nie udostępnia tak szczegółowych danych.
A inni producenci podają takie dane. Więc przed zakupem należy ściągnąć pdfa i to sprawdzić.

Prawdopodobnie producent te dane posiada, mogą też je mieć serwisanci.

A w temacie:

Każdy producent skrzydeł ma zakładkę "dealers", w zakładce dealers, jest albo mapka gdzie po kliknięciu ukaże się kontakt do dealera, albo lista dealerów.
Listę producentów można znaleźć na http://para2000.org/wings/manufactures-text.html
Kolejnym źródłem szpejów jest rynek wtórny czyli allegro, olx a także kilka stron prowadzonych przez sklepy. są też grupy sprzedażowe na FB .

Co do opinii i doświadczeń. Bywają skrajnie różne u różnych klientów także trudno to jakoś zebrać w logiczną całość. Dobrą opinie jeśli chodzi o kontakt mają ogólnie uznani producenci sprzętu, można kupować bezpośrednio u nich lub u dealerów. Ci, którzy się nie przykładają zazwyczaj już nie są na rynku. To jest trudny i mały ilościowo rynek więc trzeba się starać. Na rynku wtórnym sprzedają piloci, którzy z kilkoma wyjątkami raczej nie handlują tak więc zebrani większej ilości opinii jest trudne. Co można poradzić młodemu pilotowi: Żeby wybrał markę sprzętu, najlepiej znanego producenta, albo taką na której się uczył/ którą zna i lubi. Potem dzwoni do kilku dealerów i sprawdza ceny. Z tych odpowiedzi kalkuluje sobie ile chce wydać na sprzęt. Nie polecam za to samodzielnego kupowania sprzętu używanego - powinien być przy tym ktoś doświadczony, umiejący ocenić stan. Dobrą praktyką są egzemplarze demo i loty testowe. Także uprzęże dobrze jest mierzyć przed zakupem np. u dealera.

Co do zdania z pierwszego postu "Jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać ? " Cóż bywają się takie osoby, które potrafią wymacać sprzęt u dealera, zażyczyć sobie lotów. opisów, wypożyczania a potem kupić ten sprzęt taniej np. we Francji. Cóż. Trochę nie fair, zwłaszcza kiedy dealer się stara a wiem ze wielu się stara, daje gratisy, opuszcza ceny i potrafi dbać o klientów. Może jest trochę drożej, ale o wiele więcej wart jest zaufany dealer, który załatwi ci naprawę gwarancyjną lub brakującą linkę niż tańszy zakup bez żadnego wsparcia.

Zacny pomysł, tylko trochę zbyteczny, każdy z nas z biegiem czasu staje się takowym kompendium i to forum też jest takim kompendium. Ogólnie jak już trochę okrzepniesz zdasz sobie sprawę z tego, że masz własny zbiór ulubionych sklepów, bo to jest tak, że czasem sklep ma lepsze ceny od producenta, bo ma jeszcze stare zapasy a czasem najlepiej kupić od producenta bo jest promocja

Rozmawiaj z kolegami z kursów, z instruktorami, każdy z nich coś chce akurat sprzedać albo kupić, bo oprócz pasji jest to też po prostu interes. Ode mnie możesz dziś kupić uprząż (wystawiłem w dziale sprzedam), albo skrzydło (niedługo wystawię, Tequila 3L, jeśli Cię interesuje). Możesz też kupić taką od innych sprzedających, ja nie opycham i jeśli ktoś mnie o to podejrzewa niech napisze to wprost

Brzytwa Ockhama - taka stara myśl filozoficzna, nie należy mnożyć bytów ponad konieczność, po prostu kup coś od kogoś, jak będziesz zadowolony podziel się opinią i tyle. Fajne skrzydła możesz kupić na Allegro u Sigminium z Jastrzębia Zdr., kupiłem u niego pierwszą używkę i gdybym kiedyś chciał coś używanego kupić zawsze do niego zajrzę na początek.

Bo to jest po prostu zbyt mały rynek żeby zbierać dziesiątki opinii. Producentów jest kilku głównych i polecanych, dealerów kilkunastu i od lat oni się trzymają na rynku więc i muszą być polecani przez kupujących. Każdy ma swojego ulubionego.

Lucjan Piekutowski pisze:
Prawdopodobnie producent te dane posiada, mogą też je mieć serwisanci.

Pisałem do producenta i prosiłem o dane ,a producent nie chciał dać. Więc w tym temacie "Zakup sprzętu" podaję informację żeby ktoś nie popełnił tego samego błędu i przed kupnem sprawdził to w instrukcji obsługi.

Marcin. pisze:Pisałem do producenta i prosiłem o dane ,a producent nie chciał dać. Więc w tym temacie "Zakup sprzętu" podaję informację żeby ktoś nie popełnił tego samego błędu i przed kupnem sprawdził to w instrukcji obsługi.

Producenci nie podają tych informacji oficjalnie po to, żeby nikt na własną rękę nie próbował wymieniać olinowania kupując materiały zastępcze w OBI. W rzeczywistości to wygląda tak, że po zerwaniu linki podajesz producentowi jej numer wg. schematu z instrukcji a on Ci przysyła kawałek sznurka za 10€

Marcus Biesioroff pisze:

Marcin. pisze:Pisałem do producenta i prosiłem o dane ,a producent nie chciał dać. Więc w tym temacie "Zakup sprzętu" podaję informację żeby ktoś nie popełnił tego samego błędu i przed kupnem sprawdził to w instrukcji obsługi.

Producenci nie podają tych informacji oficjalnie po to, żeby nikt na własną rękę nie próbował wymieniać olinowania kupując materiały zastępcze w OBI. W rzeczywistości to wygląda tak, że po zerwaniu linki podajesz producentowi jej numer wg. schematu z instrukcji a on Ci przysyła kawałek sznurka za 10€

Są skrzydła ,które posiadają te dane w instrukcji. Teraz nie pamiętam ale na Para2000 kiedyś chyba widziałem. A jak ja bym miał skrzydło nówkę to bym sobie na początku pomierzył wszystko i zapisał (gdyby nie było w instrukcji). Jednak mam używane ,więc szukam i pytam. A co by im zależało? Ale wiadomo z czegoś muszą żyć - rozumiem.

Marcin. pisze:A co by im zależało? Ale wiadomo z czegoś muszą żyć - rozumiem.

To trochę jak z filozofią Jobsa na temat Apple'a - od samego początku upierał się, że ich komputery mają być nierozbieralne, bo ludzie będą sami grzebać i tylko coś zepsują. Z drugiej strony weź pod uwagę, że istnieją jeszcze względy stricte humanitarne, ja gdybym szył paralotnie też wolałbym naprawić swoim klientom za opłatą niż dać im wymiary i se szyjcie, może wam się uda zaszyć tak, ze się nie rozleci w powietrzu. Jednak nasze statki powietrzne mają szmacianą naturę rzeczy. Tak samo z samochodami - wolę pojechać do producenta niech mi wstawi nowy element w miejsce zużytego niż do Witka Sprytka, który drutem zwiąże i całość wybuchnie

Ale jakbys pomierzyl? I czym?
Wydaje mi sie, ze postepowanie producenta ma pewne uzasadnienie wlasnie w twoim postepowaniu. Nie dziwie im sie, ze sie przed tym bronia, bo pozniej bedzie krazyc opinia, ze glajty firmy X to nie chca latac, tylko spadaja.
Jak wymieniasz szybe w aucie, to tez dzwonisz po wymiar i docinasz na wlasna reke?

uriuk pisze:Ale jakbys pomierzyl? I czym?
Wydaje mi sie, ze postepowanie producenta ma pewne uzasadnienie wlasnie w twoim postepowaniu. Nie dziwie im sie, ze sie przed tym bronia, bo pozniej bedzie krazyc opinia, ze glajty firmy X to nie chca latac, tylko spadaja.
Jak wymieniasz szybe w aucie, to tez dzwonisz po wymiar i docinasz na wlasna reke?

Dalmierzem laserowym. A przykładowe dane te co widziałem i wspomniałem ,są tu http://flight.manual.free.fr/lines_plan ... venus2.pdf
I kupiłem skrzydło bez sprawdzenia instrukcji obsługi, bo wydawało mi się to oczywiste i podstawowe ,że olinowanie ma być dokładnie opisane. Moim zdaniem wszystkie firmy powinny podawać takie dane. Najwyżej z takim samym dopiskiem jak do sterówek - że każda zmiana długości grozi wypadkiem ,śmiercią ,kalectwem.
Pilot odpowiada za własny sprzęt u nas chyba nie?

A pod jakim obciazeniem? Jak zaszyte? Czym zaszyte?
Tak sie sklada, ze ci ktorzy potrafia zmienic taka linke, maja tez dane serwisowe.

Windtech i Gradient chociaż nie podają w instrukcji długości lin, to po przesłaniu zapytania na maila - odsyłają. Podobnie jak Marcin nie widzę problemu z przemierzeniem sobie glajta dalmierzem. I odesłaniu do trymowania/wymiany linek jak się wykryje coś nie tak.

A ja widze problem, moze dlatego ze sie troszke na tym znam (mam licencje mechanika pralotniowego, z ktorej nie korzystam, bo wiem jakie to skaplikowane).
Panowie, przyjmijcie, ze w przypadku wymiany linek wysyla sie sprzet do serwisu. DLugosc tych linek to jest wylacznie zmartwienie mechanika.
Zbieznosc kol w aucie tez ustawiacie sami?

Oczywiście że wymianę lin zlecam komuś, kto to ogarnia zawodowo. Ale ja nie o tym. Ja o profilaktycznym przemierzeniu całkowitej długości lin. Znaczy sprawdzenie trymu. Uważam że da się, nawet nie mając licencji mechanika paralotniowego.

maticus pisze:Oczywiście że wymianę lin zlecam komuś, kto to ogarnia zawodowo. Ale ja nie o tym. Ja o profilaktycznym przemierzeniu całkowitej długości lin. Znaczy sprawdzenie trymu. Uważam że da się, nawet nie mając licencji mechanika paralotniowego.

Właśnie ja o tym piszę. Nie mam zamiaru porywać się na zszywanie linek ,ale pomiar jak najbardziej. 5 kg naciągu , jak najrównoleglejsze ustawienie promienia lasera , odpowiedni "cel" i tyle. Skrzydło i tak musi przejść przegląd w serwisie , ale jako pasjonat pomierzył bym najpierw wszystko gdyby były te dane. Czuję niesmak i rozczarowanie czy aby ta firma jest dobra?

A ja wlasnie tego nie robie (majac uprawnienia i pieczatke) bo uwazam ze sie nie da.
Jesli glajt budzi watpliwosci, to sie go odsyla na przeglad.
Watpliwosci pojawiaja sie wtedy, gdy ciezko wstaje, a postawiony probuje od razu opasc..
Najpierw sprawdzamy, czy liny sie nie pokurczyly. Zaczepiamy obie tasmy do haka od samochodu, znajdujemy dwie identyczne linki w ostatnim rzedzie i porownujemy dlugosc. Przewaznie sa rowne. Wkladamy srubokret w tasiemke jednej linki i poddajemy naciagowi ok 20 kg przez ok 15-20 s. Ponownie sprawdzamy z odpowiednikiem. Jesli wydluzyla sie wiecej niz 5 mm to poddajemy procedurze naciagania wszystnie linki.
Jelsi skrzydlo nadal budzi watpliwosci pakujemy w paczke i wysylamy do serwisu.
Potrzebne oprzyrzadowanie: pol metra linki i srubokret. Zadnej dokumentacji serwisowej nie potrzebujemy. Podobnie jak nie potrzebujemy dawek pompy wtryskowej w naszym dieslu. To jest potrzebne serwisantowi.

uriuk pisze:A ja wlasnie tego nie robie (majac uprawnienia i pieczatke) bo uwazam ze sie nie da.
Jesli glajt budzi watpliwosci, to sie go odsyla na przeglad.
Watpliwosci pojawiaja sie wtedy, gdy ciezko wstaje, a postawiony probuje od razu opasc..
Najpierw sprawdzamy, czy liny sie nie pokurczyly. Zaczepiamy obie tasmy do haka od samochodu, znajdujemy dwie identyczne linki w ostatnim rzedzie i porownujemy dlugosc. Przewaznie sa rowne. Wkladamy srubokret w tasiemke jednej linki i poddajemy naciagowi ok 20 kg przez ok 15-20 s. Ponownie sprawdzamy z odpowiednikiem. Jesli wydluzyla sie wiecej niz 5 mm to poddajemy procedurze naciagania wszystnie linki.
Jelsi skrzydlo nadal budzi watpliwosci pakujemy w paczke i wysylamy do serwisu.
Potrzebne oprzyrzadowanie: pol metra linki i srubokret. Zadnej dokumentacji serwisowej nie potrzebujemy. Podobnie jak nie potrzebujemy dawek pompy wtryskowej w naszym dieslu. To jest potrzebne serwisantowi.

A jeśli po naciągnięciu dalej ciężko wstaje i chce opaść ,to co może być jeszcze nie tak? Załóżmy ,że skrzydło nie jest stare.