pgforum.pl

Witam

Pytanie w zasadzie jedno, uprząż independence logo pro (innovation pro także) i wysokość punktu podwieszenia 51cm dla rozmiaru xl. Czy ta wysokość aby nie za duża? Uprząż wygodna i na mnie robi lepsze wrażenie niż velvet 2 (solidne taśmy, klamry, szybko udało się ją dostroić) ale różnica w podwieszeniu to 5,5 cm a ponoć mniej to lepiej. Narazie latane na nemo 2 ale przyszły sezon już raczej coś ambitniejszego a siedzenie powinno być na parę lat.
Ps czy protektor boczny velveta faktycznie poprawia bezpieczeństwo czy to pomijalne?

pozdrawiam

Wysokość podwieszenia to kwestia upodobań i umiejętności. Im niższe podwieszenie tym czulsze sterowanie ale też lepsze odczuwanie ruchów skrzydła. W przypadku Nemo 2 to trudno mówić coś o gadatliwości skrzydła. Nemo XX jest tu lepsze. Dlatego przy tej klasie skrzydeł nawet najbardziej czuła uprząż nie powinna być mało komfortowa, za to wysoko podwieszona całkowicie oduczy pilota sterowania ciałem. Mnie zawsze najlepiej się latało na podwieszeniu 38 cm. Przy 42 cm już mam spore trudności w sterowaniu ciałem. Przy 55 cm bym sobie kupił karabinki ze złota żeby je w locie podziwiać, bo miałbym je cały czas na wysokości oczu.
Co do bocznych protektorów, to nie widzę ich realnej przydatności.

Szkolny exense od woody ma 42,5 cm a niby już rekraacyjny / cross-country velvet 2 ma 45,5 cm podwieszenie. I gdzie tu sens?

A czy normalne jest że w ppg do którego się przymierzam jest podwieszenie aż 80cm? braknie mi rąk, można to przerobić na własną rękę?
W swobodnym mam 38cm i wydaje mi się całkiem ok.

Sporo rozmawiam na ten temat ze Sławkiem Kubiakiem. On konstruuje u Dudka wszystkie uprzęże a wcześniej robił je pod własną marką Scoot-Air. I posługuje się argumentem nie do odparcia, że piloci sobie niż życzą żeby im uprząż się ruszała w powietrzu. Tak nawiasem mówiąc to ten sam problem pojawił się w skrzydłach i piloci życzą sobie żeby skrzydło było jak najmniej gadatliwe. To tak jakby początkujący kierowcy uznali że najlepszym pojazdem dla nich będzie czołg.
A w tym przykładzie który podałeś może być taka logika, że szkolne skrzydła są mało gadatliwe a poza tym początkujący pilot bierze wszystko za dobrą monetę. A gdy zmienia uprząż to już mogą się pojawić pierwsze objawy strachu przed lataniem, więc szuka czegoś co ten strach zagłuszy. Wysokie powieszenie to taki środek przeciwbólowy. Przyczyny bólu nie usunie, ale pozwoli jakoś funkcjonować.

prokopcio pisze:A czy normalne jest że w ppg do którego się przymierzam jest podwieszenie aż 80cm? braknie mi rąk, można to przerobić na własną rękę?
W swobodnym mam 38cm i wydaje mi się całkiem ok.

To twój wybór. Jakie podwieszenie sobie wybierzesz takie będziesz miał.

chodziło mi bardziej o to, czy np. obniżając podwieszenie (nie analizowałem jeszcze jak) zwiększam ryzyko ( nie strach ) wystąpienia sytuacji niebezpiecznej.

Ryzyko i komfort to dwa różne pojęcia. Dla mnie im większy komfort tym większe ryzyko.

prokopcio pisze:A czy normalne jest że w ppg do którego się przymierzam jest podwieszenie aż 80cm? braknie mi rąk, można to przerobić na własną rękę?
W swobodnym mam 38cm i wydaje mi się całkiem ok.

Nic nie przerabiaj na wlasna rękę ! Byl już jeden co sobie obniżył podwieszenie i zginął. Nie kombinuj. W ppg na sztywnych wyporach karabinki są wyżej głowy i tak ma być. Ma to uzasadnienie, poczytaj trochę o tym jak podwieszenie wplywa na zachowanie napedu na plecach. A przede wszystkim wyreguluj porzadnie uprzaz. W dudkowej ppg mozna prawdopodobnie wyregulowac podwieszenia bo punkty karabinków są ruchome. Jesli jednak uszka do karabinków masz stałe to wysokości nie zmienisz możesz tylko kąt i wyważenie. Pozostaja ci krótkie taśmy ppg oraz przewiązanie sterówek.

takiej odpowiedzi oczekiwałem

prokopcio pisze:takiej odpowiedzi oczekiwałem

Odpowiem Ci po łacinie "tolle et lege" (bierz i czytaj) http://www.scoutparamotor.com/different ... explained/

Hubert pisze:Szkolny exense od woody ma 42,5 cm a niby już rekraacyjny / cross-country velvet 2 ma 45,5 cm podwieszenie. I gdzie tu sens?

Myślę że to zależy od konstrukcji uprzęży, Velvet jest mega spokojną i nie gadatliwą uprzężą i może właśnie dlatego jest nazwany "rekreacyjny" Exens być może ma inna konstrukcję, ale może być też to kwestia po prostu nazewnictwa. Ja przesiadłem się z Velveta do advanca Succes 2 i advance jest znacznie bardziej czuły na sterowanie ciałem oraz ruchy skrzydła a ma podwieszenie 48cm w moim rozmiarze. Mimo, że na początku się obawiałem, to sterowanie jest dużo łatwiejsze a "gadatliwość" pomaga w rozpoznawaniu co się dzieje w powietrzu. Co do bocznych protektorów, nie są niezbędne, wręcz komplikują uprząż i przeszkadzają np. w pakowaniu. z Velveta można je wyjąć na szczęście.