Strona 1 z 1
Wariometr ustawienie
: 28 listopada 2019, 17:56
autor: wojtmax
Cześć ,proszę o podpowiedz jak ustawić wariometr/pikawka/ dla początkującego
wznoszenie:30,60,80,120,150ft/min
opadanie:100,200,300,400,500ft/min
pozdrawiam Wojtek
Re: Wariometr ustawienie
: 28 listopada 2019, 18:04
autor: uriuk
Jaki variometr? Ustawienie czego?
I daczego w takich idiotycznych jednostkach, zamiast w m/s?
Re: Wariometr ustawienie
: 28 listopada 2019, 18:30
autor: wojtmax
syride-pikawka,brak ustawienia m/s
Re: Wariometr ustawienie
: 28 listopada 2019, 18:45
autor: uriuk
No dobra. Pikawka zazwyczaj pika. Ten typ tak ma. Co chcesz tam ustwic? Co to jest za parametr?
Re: Wariometr ustawienie
: 28 listopada 2019, 21:03
autor: prokopcio
Na początek ustaw sobie aktywowanie wznoszenia od 60ft/min ( 0,3m/s )
A opadania (buczenie) od 300ft / min ( czyli opadanie szybsze niż 1,5m/s )
Re: Wariometr ustawienie
: 28 listopada 2019, 22:11
autor: uriuk
1,5 m/s to ma skrzydlo szkolne na odpuszczonych sterowkach. Bedzie mu buczec przez caly lot. Trzeba ustawic na 3 m/s, czyli 600 ft/s. Przy takim opadaniu warto wcisnac speeda.
Re: Wariometr ustawienie
: 29 listopada 2019, 08:11
autor: prokopcio
Oczywiście, jeśli buczy przez cały czas to trzeba podnieść tą wartość ale wg mnie nie na 3m/s, ja w starym pluto miałem ustawione na 1,5m i buczało sporo ale nie cały czas. Łatwiej wtedy mi było "rozeznać się" w powietrzu, myślę że to kwestia indywidualna, i działająca na psychikę w złym kierunku - im miej buczy (zwiększając zakres) tym bardziej daje nadzieję, że nie jesteśmy w duszeniu
Re: Wariometr ustawienie
: 29 listopada 2019, 09:45
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Zgodnie z krzywą biegunową buczenie w wario trzeba ustawić na opadanie 2,5. Wtedy buczenie jest informacją, że opłaca się depnąć speeda. Jak jest cisza, to wiadomo że opadamy i jedyne co można zrobić to nie ciągnąć za sterówki. Ja pikanie mam od zera, bo zero to czasem najlepsze noszenie nas jakie możemy liczyć. Pozwala poczekać na coś lepszego.
Re: Wariometr ustawienie
: 01 grudnia 2019, 14:45
autor: wojtmax
dzięki Waszym poradą zrobiłem dziś 7min zlot z ustawieniami:30ftwznoszenie i 300ft opadanie.było całkiem dobrze tzn nie miałem non-stop buczenia ,leciałem z lekko /10-15cm/zaciągniętymi sterówkami i koncentrowałem się na szukaniu noszeń/
/.ogólnie dużo lepszy komfort niż latanie na samym telefonie.planuję na przyszłość korzystać z asystenta noszeń w telefonie/xctrack/ i może macie jakiś patent na umocowanie go w widocznym miejscu poza frontkontrolerem?
dzięki
Re: Wariometr ustawienie
: 01 grudnia 2019, 16:18
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Ja porównywałem jakość latania z asystentem i bez. Okazuje się, za dla mnie dużo skuteczniejsze jest centrowanie noszeń na dupę niż na elektronikę. A wario w telefonie niby działa, ale wariometry dedykowane dla paralotniarzy mają zauważalnie większą czułość. A gdzie robiłeś ten siedmiminutowy zlot?
Re: Wariometr ustawienie
: 01 grudnia 2019, 16:44
autor: prokopcio
Zbyszek Gotkiewicz pisze:dużo skuteczniejsze jest centrowanie noszeń na dupę niż na elektronikę.
Dokładnie - elektronika jest dobra jak jesteś w stałym mało zmiennym noszeniu bo brakuje nam zmysłów jeśli poruszasz się w stałym tempie ale sam zauważysz doskonale , że to deska w dupę uwiera w momencie wejścia w komin a elektronika pika sekundę czy tam dwie później
Re: Wariometr ustawienie
: 01 grudnia 2019, 20:08
autor: wojtmax
zlocik był w Podobinie
Re: Wariometr ustawienie
: 01 grudnia 2019, 20:39
autor: Zbyszek Gotkiewicz
No to z termiką mógł był problem
Re: Wariometr ustawienie
: 01 grudnia 2019, 20:46
autor: uriuk
wojtmax pisze:.planuję na przyszłość korzystać z asystenta noszeń w telefonie/xctrack/ i może macie jakiś patent na umocowanie go w widocznym miejscu poza frontkontrolerem?
dzięki
Korzystajac z asystenta nigdy sie porzadnie nie nauczysz krazyc. Najlepiej jest latac z sama pikawka.
Jako instruktor obdzieram kursantow z calej elektroniki, lacznie z kamerami. Maja sie skupic na wyostrzaniu czucia w dupie i na sluch.
W szybowcu instruktor odlaczal mi dajnik cisnienia, zebym nie mogl korzystac z przyzadow podczas krazenia. I to byl madry instruktor.
Najwazniejszym urzadzeniem w lataniu jest dupa. Jak juz sie nauczysz to okaze sie ze asystent jest dla leszczy.
Re: Wariometr ustawienie
: 02 grudnia 2019, 00:58
autor: Andrzejt
Nie wiem jak tam u Ciebie z praktyką jest. Chyba jednym z najlepszych rozwiązań na początku nauki jest zapisać się do szkoły typu cloudbase (Ta akurat znam więc mogę polecić) I jechać na zagraniczny wyjazd 2-3 etap. Latasz pod okiem odpowiedzialnego instruktora w miejscach gdzie termika jest bardzo przewidywalna (Na zasadzie leć tu, teraz tu, A jak nie to tu i na pewno coś po drodze będzie). Jak nawet nie wyczujesz tego za pierwszym razem to Cię wywioza drugi raz, trzeci i jak nie masz wyjątkowych przeciwwskazań żeby nie latać to zaczniesz to wyłapywać, potem czuć, następnie uczyć się centrować noszenia by je jak najlepiej wykorzystywać. W między czasie zaczniesz samodzielnie szukać coś np na przedpolu (analizując teren) I jak nie złapiesz to za pewne wrócisz jeszcze pod stok, wykrecisz się w bankach noszen I spróbujesz znowu odejść bogatszy o nowe doświadczenia aż w końcu zaczniesz powoli rozumieć powietrze.
U nas na miejscu niestety zazwyczaj jest tak że jak przegapisz jedno, dwa noszenia to po tobie. Siadasz na ziemi. Więc nauka dużo dłużej trwa i wielu zniechęca.
A po za tym to jak masz możliwość, samozaparcie i siły to rób zlotów ile się da. Zawsze to nauka startów i lądowań A to najbardziej kontuzjogenna część latania
I na koniec dodam że po za tym to jak się tylko da do zabawa ze skrzydłem na ziemi. Raz to nie trzeba siłowni, basenu, biegania itd jak np przez 2 godziny ganiasz po polach, siódme poty z Ciebie wyjdą
A dwa to uczysz się czuć skrzydło, nie wspominając już o zastrzyku endorfiny temu towarzyszącej