Strona 1 z 2
Nemo... I co dalej
: 12 maja 2022, 13:36
autor: MichałNemoXx
Hej.
Z racji tego, że dużo osób zaczyna od Nemo jako pierwsze skrzydło, to chciałbym zapytać czym się kierowaliście w wyborze następnego glajta? I na co padł wybór.
Nie wiem czy iść w niskie B czyli wydłużenie około 5,2 czy w średnie w okolicach 5,5. Dodam, że na moim Nemo xx rocznie robię około 40 godzin z z racji tego, że latam głównie na weekendy to raczej godzinowo lepiej już nie będzie. Skrzydło planuje kupić nowe oraz w rozmiarze min 30m2 do 31m2 czyli lekkie konstrukcje odpadają.
Re: Nemo... I co dalej
: 12 maja 2022, 16:15
autor: ciacholot
Re: Nemo... I co dalej
: 12 maja 2022, 18:11
autor: MichałNemoXx
Wychodzi, że mogę latać już na C
to chyba nie jest dobry pomysł po Nemo Xx
Re: Nemo... I co dalej
: 12 maja 2022, 18:30
autor: Zbyszek Gotkiewicz
40 godzin rocznie w termice to za mało na C.
Re: Nemo... I co dalej
: 13 maja 2022, 05:05
autor: MichałNemoXx
Ok dzięki za pomoc... Biorę wysokie B
Re: Nemo... I co dalej
: 13 maja 2022, 08:32
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Wysokie B mają wydłużenie ponad 6. Dlatego patrz na ten parametr. Ja bym nie proponował dużo więcej niż 5,5 wydłużenia
Re: Nemo... I co dalej
: 13 maja 2022, 09:32
autor: ciacholot
Moje odczucia były takie, że 5,5 jest już dobrze latającym skrzydłem, ale nowoczesne 5,8 w B przy górnym obciążeniu powierzchni lata bardzo spokojnie i najczęściej lepiej niż 5,5 z małym, albo średnim obciążeniem. Jeśli jesteś wlatany to z większym obciążeniem sobie poradzisz, a zyskasz na stabilności lotu i odporności na atrakcje.
Za Zbyszkiem: w ponad 6 bym nie szedł
Zaskoczy Cię lekkość i wrażliwość skrzydła 5,5 czy 5,8 po tym Nemo. Dlatego zanim kupisz spróbuj sobie gdzieś przelecieć na dwóch różnych wydłużeniach i z różnymi obciążeniami. Nawet jeśli miał by to być tylko zlot.
Re: Nemo... I co dalej
: 13 maja 2022, 14:31
autor: Chrab
Różnica w dynamice między A a niskie B będzie znacznie wyraźniejsza niż niskie B a wysokie B.
Przechodziłem z Alphy 6 na IONa 5 i jest duża różnica. Np. przy zrzuceniu połówki z przytrzymaniem Alpha leciała prosto, ION dynamicznie się rozpędza i wchodzisz w spiralę po 180 stopniach. Wymagana jest dość wyraźna kontra.
Po sezonie na IONie próbowałem Mentora 6 i tutaj też jest różnica dynamiki i wyraźnie krótsze drogi sterowania.
Moim zdaniem przejście z Nemo na wysokie B jest ryzykowne a jak wielu podkreśla to pilot lata a nie skrzydło.
Zobacz tutaj, życzę każdemu na wysokim B takiego lotu życiowego - FAI prawie 250km:
https://www.xcontest.org/world/en/fligh ... 2022/07:25
Re: Nemo... I co dalej
: 16 maja 2022, 08:52
autor: Bumat
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Wysokie B mają wydłużenie ponad 6. Dlatego patrz na ten parametr. Ja bym nie proponował dużo więcej niż 5,5 wydłużenia
Za radą Zbyszka przesiadłem się na wydłużenie 5,4. Ale dopiero zrobiwszy 400h nalotu.
Re: Nemo... I co dalej
: 17 maja 2022, 11:29
autor: Ciechan
Chrab pisze:Różnica w dynamice między A a niskie B będzie znacznie wyraźniejsza niż niskie B a wysokie B.
Przeszedłem w tym sezonie z dolnego B (5.2) na górne (5.7) i różnica jest znacząca! Przede wszystkim bardzo mocno na plus w czuciu powietrza. Ale jest już w tym trochę dynamiki i energii, więc bez SIV i częstego samodzielnego ćwiczenia różnych klap, spirali itp. bałbym się na tym latać. W każdym razie polecam autorowi wątku przelecieć się na czymś o większym wydłużeniu- może tak Ci się spodoba, że stwierdzisz, iż warto jednak te 40h rocznie podwoić
Re: Nemo... I co dalej
: 17 maja 2022, 13:40
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Najlepiej najpierw na Nemo nauczyć się wszystkiego, co jest potrzebne do latania a dopiero potem zmieniać skrzydła zależnie od potrzeby. Zmiana skrzydła nie powiększa możliwości pilota a wręcz je zmniejsza. Trudniejsze skrzydło nie spowoduje, że pilot przestanie się uczyć i rozwijać, ale będzie to okupione większym stresem a czasem i rezygnacją z latania.
Re: Nemo... I co dalej
: 17 maja 2022, 17:24
autor: MichałNemoXx
Dzięki wielkie za pomoc... Postanowiłem polatać jeszcze ten sezon na Nemo i potem się zobaczy.
Ogólnie moim faworytem jest mentor 6
Rozmiarowo pasuje i wydłużenie 5,43 będzie mam nadzieję nie za dużo.
Re: Nemo... I co dalej
: 17 maja 2022, 17:29
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Sprawdź czego masz się jeszcze nauczyć. Im więcej będziesz umiał tym łatwiej Ci będzie korzystać z tego co zaoferuje nowe skrzydło.
Re: Nemo... I co dalej
: 18 maja 2022, 15:02
autor: Tomasz P.
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Wysokie B mają wydłużenie ponad 6...
Jakies poza Gin Explorer ma wiecej niz 6?
Re: Nemo... I co dalej
: 18 maja 2022, 15:35
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Nie wiem, ale określają skrzydeł o wydłużeniu 5,5 jako wysokie B to gruba pomyłka.
Re: Nemo... I co dalej
: 18 maja 2022, 19:56
autor: ciacholot
Z jednej strony są piloci którzy posadzą dupę w uprzeży i tak lecą sobie i ani się nie ruszą. Oni określają skrzydła 5,5 jako bardzo wymagające i straszy i szybkie i nerwowe i klapi. Trzeba ruszyć dupe i popracować ciałem i będzie chodziło tak jak trzeba i wtedy zaczyna być normalnie. Wtedy wydłużenia do 6 niczym wyczynowym nie są. Zostaje jeszcze kwestia doważenia wraz ze wzrostem wydłużenia. Trzeba troszkę więcej doważać większe wydłużenia.
Z drugiej strony każdy sam jakoś tam się czuje i jeśli dla kogoś dwa oczka wyżej to dużo, to trzeba się wspinać po jednym i tyle.
Nikogo nie namawiam na większe wydłużenia bo to decyzja indywidualna. Uważam natomiast, że każdy pilot jest inny i inaczej czuje powietrze, a na Nemo czuje mniej niż na B 5,5 w górę i kiedyś trzeba to poczuć i spinać się w lataniu aktywnym. Chyba, że się nie chce to inna sprawa.
A wysokie czy niskie to cały czas określenie takie jak nośne i mniej nośne..., a ja niby wysoki, a wśród koszykarzy jestem żenująco niski
Nasz kolega napisał, że tabelka kwalifikuje go do przedziału C. Jeśli tak jest to znaczy, że ma duży nalot ogólny i lata w termice bo inaczej przy rocznym nalocie 40h nie było by to możliwe. Znaczy to, że nie jest pilotem latającym na Nemo jeden sezon zaraz po kursie. To już w miarę ogarnięty pilot ze świadomością swoich ograniczeń bo wyraźnie sam pisze gdzie jego zdaniem jego granica. Tak, że obawy o zły wybór niema. Jeśli się przeleci testowo na czymś innym niż Nemo i zobaczy jak traktować wybór i będzie świadomie na nowym glajcie zaczynał w spokojnych warunkach to na moje słabe oko przed nim wysokie loty.
Re: Nemo... I co dalej
: 18 maja 2022, 20:06
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Bardziej prawdopodobne jest to, że procedurę doboru skrzydła potraktował mocno wybiórczo pomijając niewygodne wymagania
Re: Nemo... I co dalej
: 18 maja 2022, 20:36
autor: Kuba
Tomasz P. pisze:Zbyszek Gotkiewicz pisze:Wysokie B mają wydłużenie ponad 6...
Jakies poza Gin Explorer ma wiecej niz 6?
https://gliderbase.com/paragliders/ Większość ma między 5,6 a 5,8
U-Turn Vision - 6,0
MacPara Eden 7 - 6,06
UP Summit XC4 - 6,3 (ale najmniejszy rozmiar w certyfikacji wyszedł na C)
Re: Nemo... I co dalej
: 22 maja 2022, 00:12
autor: pepperoni
Ja po 70 godzinach na nemo xx w termice, przesiadłem się na Skywalka Araka i byłem zadowolony z tego skrzydła. Wydłużenie 5.4 - klasyfikowane jako "środkowe en-B".
Różnica w osiągach i możliwościach glajta była odczuwalna i to bardzo, szczególnie przy kręceniu słabych lub porwanych noszeń, ale i doskonałość lepsza, mniej topił na beli, lepiej chodził za ręką.
Re: Nemo... I co dalej
: 22 maja 2022, 09:20
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Ja jak latam na skrzydłach o małym wydłużeniu, czyli poniżej 6 to mnie wkurza ich mułowatość brak dynamiki i ogólna tępota szczególnie w słabych noszeniach. Niestety skrzydła o dużych wydłużenia mają mały problem. Trzeba cały czas poświęcać im uwagę i być przygotowanym na coś niespodziewanego bo w trudnych warunkach próbują zabić pilota. Nie mówiąc już o tym, że pilot który nie bardzo wie, co robić z rękami łatwo może sam wygenerować problemy na takim skrzydle także w spokojnych warunkach.