Zbyszek Gotkiewicz pisze:ciacholot pisze:Pewnie coś zbudują. Wygląda, że pozostałe miejsce jest wystarczające, ale szkoda bo może zrobić się ciasno.
Jest tam jeszcze gdzieś inne startowisko? Bo nie pamiętam..., a może coś wystrugają tam za tymi ławkami-chodnikami czy co tam jest dalej w prawo...
Przypuszczam że motorem tych zmian byli ci właściciele domów którym nie podobało się że latamy po.ich.niebie. Jakie to "nasze".
Wg tego co piszą, to tymczasowe ogrodzenie jest pomysłem władz osiedla sąsiadującego bezpośrednio ze startowiskiem. Wg. piszących jest to mała grupa uprzedzonych do paralotniarzy mieszkańców, są jednak w zarządzie administracji osiedla. Wg tego co piszą starty z tego miejsca odbywają się od 30 lat a osiedle istnieje od 10 i każdy kupujący team dom był w pełni świadomy takiego sąsiedztwa, wg jednej osoby informacja taka była tez w dokumentach sprzedażowych.
Podobno ogromna większość mieszkańców ma neutralne lub pozytywne nastawienie do paralotniarzy tam latających i nie zgadza się na ten płot. Płot tymczasowy ma się wg. piszących przekształcić w betonowe ogrodzenie, na które prawdopodobnie nie została wydana zgoda z miasta. Wzywali do wspólnego protestu organizowanego 20 września.
Podobno miasteczko i jego władze traktują paralotniarzy pozytywnie jako ciekawą atrakcję turystyczną tego miejsca, o czym mają świadczyć m.in poczynione inwestycje w miejską infrastrukturę.
Moim zdaniem mogli by sobie kawałek ogrodzić, ale nie taki kawał. W tym miejscu i tak głównie srały psy z osiedla
Top landing w tym miejscu będzie bardzo trudny i mniej bezpieczny.
Zobaczymy co uradzą...
