Strona 1 z 1

SARAJEVO-sierpień 2016

: 28 czerwca 2016, 12:06
autor: Jędrek QŃ
Hejka ostatnie 2 tygodnie sierpnia spędzam w Sarajevie i okolicach.Patrząc na "Paraglidingmap" jest tam sporo miejscówek. Czy ktoś z Was latał w tamtych okolicach i może się podzielić wrażeniami??

Re: SARAJEVO-sierpień 2016

: 28 czerwca 2016, 17:42
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Miejsc do latania trochę tam jest. Upewnij się czy startowiska i lądowiska są już rozminowane.

Re: SARAJEVO-sierpień 2016

: 29 czerwca 2016, 20:38
autor: Chrzaszczu
bez kitu, jest tam caly czas sporo zaminowanych obszarow. Takich tabliczek mozna spotkac sporo, ale obawiam sie, ze z powietrza moga byc malo widoczne ;D

https://lh3.googleusercontent.com/-29Yy ... G_2647.JPG


Chrzaszczu

Re: SARAJEVO-sierpień 2016

: 29 czerwca 2016, 21:18
autor: Zbyszek Gotkiewicz
Chrzaszczu pisze:bez kitu, jest tam caly czas sporo zaminowanych obszarow. Takich tabliczek mozna spotkac sporo, ale obawiam sie, ze z powietrza moga byc malo widoczne ;D

https://lh3.googleusercontent.com/-29Yy ... G_2647.JPG


Chrzaszczu


Dlatego trzeba się upewnić czy start i lądowanie będzie w bezpiecznym miejscu. Także ewentualne inne lądowiska. Jakiś czas temu były zbierane pieniądze dla paralotniarza który stracił tam nogę lądując po przelocie.

Re: SARAJEVO-sierpień 2016

: 30 czerwca 2016, 18:43
autor: Domin
Pare lat temu z przyjaciółmi miałem okazje polatać na pograniczu Chorwacji i Bośni i Hercegowiny. Lokalesi się o nas martwili więc dokładnie nas poinstruowali które wzgórza są zaminowane a może inaczej, które nie są zaminowane. Podawali przykłady osób, które wiele straciły chodząc po okolicy.

Na przelocie na niższej wysokości warto wypatrywać zwierząt pastewnych (tak chyba się je określa) aby w razie czego do lądowania wybrać teren po którym one chadzają.

Ciekawym dodatkowym zagrożeniem jest latanie w soboty. W górskich wioskach ostała się tradycja strzelania na wiwat przy okazji zaślubin i innych wesel. Jeden z chłopaków został tak ostrzelany i od tamtej pory ten dzień tygodnia zostawia sobie na inną pasję. :-)

Pozdr. Domin