pgforum.pl

Ktoś na preclu rzucił hasło "Cut away system". Ma on pomagać zrzucać kask w przypadku wplątania kamery w linki. Są różne sposoby montażu, różniące się stopniem skomplikowania:

https://www.google.pl/search?q=helmet+cut+away+system&oq=helmet+cut+away+system&aqs=chrome..69i57j0l2.2984j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8

Najprostszy (pewnie najbardziej zawodny) można zaplątać z kawałka sznurka w kilka minut:

https://youtu.be/WuqJV3eRH0g?t=1m57s

Na pewno dobrze to napisałeś? Zrzutu ??KASKU?? w przypadku wplątania kamerki w linki? Niektórym to się całkiem w głowach widzę przewraca że wpadają na takie pomysły

To problem wymyślony przez spadochroniarzy. Jeden zginął z powodu kamery, ale oni muszą z nimi latać bo to element biznesu.

Wychodzi na to, że kask jest tylko po to aby było gdzie zamontować kamerę

Nie łatwiej uderzyć ręką w kamerę na kasku i złamać uchwyt, to nie są jakieś extremalnie wytrzymałe materiały.

Kamera na kasku to pomysl godny Shumachera. Oprocz tego bez sensu, bo obraz skacze jak glupi.
Kask jest chyba ostatnim miejscem nadajacym sie do zamontowania kamery.

Andrzejt pisze:Na pewno dobrze to napisałeś? Zrzutu ??KASKU?? w przypadku wplątania kamerki w linki? Niektórym to się całkiem w głowach widzę przewraca że wpadają na takie pomysły

Na pewno dobrze to przemyślałeś?

Obejrzyj filmy. Pierwszy pilot pisze, że stracił 250m na zabawy z kamerą, drugiemu niewiele brakowało. Nie mogę znaleźć filmu, na którym pilot w czasie startu zahacza kamerą o linki i lecąc dużym łukiem przywala o zbocze. Mocno. Jeśli ktoś musi mieć kamerę na kasku to może warto zamontować sznurek do zrzutu/odpięcia.

https://youtu.be/MkFBl-pI5xM?t=3m2s

https://youtu.be/EhKLjxPK09g?t=19s

Gdzieś (chyba na paragliding forum) widziałem patent montowania kamery na magnes w specjalnym gnieździe.
Mocowanie wystarczająco silne by kamerę utrzymać w normalnych warunkach użytkowania (machanie głową, skakanie) i słabe by kamera odpadła w razie "W". Plus mocowanie nie posiadało wystających części.

A jak już o kamerach mowa - gdzie montujecie swoje kamery?
Ja mam zamontowaną na małym wysięgniku na taśmie piersiowej - obraz jest stabilny, ale niestety w dużej części kadru mam nogi :/

O tu jest opisany: http://www.paraglidingforum.com/viewtopic.php?p=p542329
A tutaj pokazany:

A przy okazji znalazłem tutaj ciekawy:

tooosh pisze:

Andrzejt pisze:Na pewno dobrze to napisałeś? Zrzutu ??KASKU?? w przypadku wplątania kamerki w linki? Niektórym to się całkiem w głowach widzę przewraca że wpadają na takie pomysły

Na pewno dobrze to przemyślałeś?

Obejrzyj filmy. Pierwszy pilot pisze, że stracił 250m na zabawy z kamerą, drugiemu niewiele brakowało. Nie mogę znaleźć filmu, na którym pilot w czasie startu zahacza kamerą o linki i lecąc dużym łukiem przywala o zbocze. Mocno. Jeśli ktoś musi mieć kamerę na kasku to może warto zamontować sznurek do zrzutu/odpięcia.

Na pewno. Dla mnie to usuwanie problemu od dupy strony. Usuwając jeden problem stwarza się kolejny.
Skoro to kamera jest źródłem problemu to ja należy usunąć a nie cały kask...
Zamiast kombinować jak zrzucić kask w razie W może lepiej było by pomyśleć jak zrzucić kamerkę...
Z resztą wyżej już jest przykład sensownego rozwiązania usuwający źródło problemu a nie cały kask xD

Zahaczona linka o cokolwiek w tym wypadku o kamerę może skończyć się jakimiś atrakcjami w tym także nazwijmy to lądowaniem przyspieszonym i to nie koniecznie na miękkim trawniku. W związku z tym należy domniemać że kasy może być wyjątkowo potrzebny . Usunięcie go w tej sytuacji wydaje się nie logiczne tym bardziej, że nie gwarantuje to wyjścia z problemu, a wręcz przeciwnie, naraża nas na inne. To gdzie sens? Gdzie logika? Jak mawiał pewien hydraulik? Też usunął bym problem w zarodku miast leczyć syfa pudrem. Tzn. jeśli miałbym kombinować coś z przeróbkami to wolał bym obudować kamerę w obły sposób tak, aby nie mogła się haczyć. To robota i to robota...