michau pisze:Nie wiem czy to zauważyliście, ale nikt nie zbił argumentów tego faceta. Ba, żaden z was nawet ich nie miał. Facet konkretnie tłumaczy, rysuje i rzuca argument za argumentem. Na przykład o rzeczywistym wydłużeniu, o braku kontroli i kilka innych.
Wasz argument jest tylko taki, że facet gada bzdury (to żaden argument), ale gdzie, jakie i dlaczego to już jakoś nie widzę żebyście wiedzieli.
jeśli nie jesteś w temacie, to najlepiej w ogóle nie zabieraj może głosu)
No sorry panowie, ale jak na razie 1:0 dla faceta (czy to nie jest przypadkiem Bruce Goldsmith ?)
Pytanie wciąż aktualne,,, co facet gada źle ? I dlaczego ?
Bo przecież mamy tu idealny przykład ziszczenia się starej, radzieckiej mądrości ludowej, że " praktika jebjiut teriu "
Praktyka, jego teorie ma kompletnie w nosie.
BEZPIECZEŃSTWO- nie budzi twojej wątpliwości, to co mówi o bezpieczeństwie? Nie trzeba oglądać wykresów, żeby zauważyć, że jednak nie ma najmniejszego związku z rzeczywistością twierdzenie jakoby samostatki spadały jak perseidy w wakacje. Tylko w naszym kraju latają tysiące samostatków i jakoś nie słychać,żeby się notorycznie podwijały, wpadały w spirale i rozbijały o ziemię.
Los chciał, że ja zderzałem samostatka z klasykiem i wynik był taki, że to pfrofil klasyczny się załamywał. Nie oparł bym, żadnej twierdzenia o to doświadczenie, dla jaj to robiłem, ale skoro Dell używa takich argumentów...
PRĘDKOŚĆ- Ten sport to nie są wielkie pieniądze. Chyba, że dla producentów, którzy używają wyników z mega niszowych zawodów sportowych jakimi są zawody PPG do promocji glajtów PPG dla pospólstwa. Zawodnicy na udziale w zawodach wychodzą in minus. Nikt im za nie nie płaci. Wygrane pieniężne na mistrzostwach świata to raczej symbol, o utrzymaniu się z zawodniczego latania już nie wspominając. Potrafisz wytłumaczyć ( bo nasz wykładowca tego nie zrobił) dlaczego żaden zawodnik nie bierze rzeczonego Dominatora ( cokolwiek to jest ) i nie dominuje na listach rankingowych? Nie kosi konkurencji latającej na powolnych i zabójczych samostatkach i nie zdobywa najważniejszego - satysfakcji z wygranej, sławy i chwały zwycięzcy?
Jak gadałem rok temu z Brusem Goldsmithem to wyglądał zupełnie inaczej. W ofercie BGD są glajty do PPG, ale Brus nie robi z siebie wariata i nie promuje ich jako najszybszych na świecie. Jest to raczej uzupełnienie oferty dla lawinowo rozwijającej się gałęzi naszego sportu.
Ja bym nic nie miał do tego prelegenta, niech sobie lansuje swoje teorie, jeśli w nie tylko wierzy. Ale po pierwsze uważam, że to jest marketingowa papka w obrzydliwym, najbrudniejszym wydaniu atakującym konkurencję, po drugie opublikował kiedyś film jak z napędem znęca się nad sową śnieżną. Ja jestem zapalonym ptakolubem, dlatego dupek co się zowie Dell Schanze ma u mnie przesrane