Strona 1 z 2
Walterix, to Twój orzeł?
: 11 sierpnia 2020, 00:13
autor: uriuk
Jest afera, ale nie dam rady wkleić filmiku z zamkniętej grupy na Facebooku. Treść w krótkich słowach taka: czerwony nucleon z czarno żółtym zygzakiem, przyczepiony do trajki leci wzdłuż autostrady pod Częstochowa na kilku metrach tuż obok samochodów.
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 11 sierpnia 2020, 10:55
autor: prokopcio
Nie widzę filmiku więc zapytam : afera bo?
1. Nie wolno tak latać
2. Stwarza zagrożenie
3.....?
Tuż obok to jest 3m czy 23m?
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 11 sierpnia 2020, 11:00
autor: uriuk
Ad 1 tak
Ad 2 tak
Ad 3 w obu wymienionych przez ciebie przypadkach jest to grubo poniżej minimów
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 11 sierpnia 2020, 11:26
autor: Piotr Domański
Miałem kiedyś startowisko tuż przy A2, zdarzało się po starcie lub przed lądowaniem przechodzić nad autostradą na kilkudziesięciu metrach, ale takie nagłe wyskoczenie z za ekranów na kilku czy kilkunastu metrach to ogromne zagrożenie dla kierowców. Raz że występuje element zaskoczenia to jeszcze może mocno rozproszyć uwagę.
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 11 sierpnia 2020, 11:37
autor: uriuk
Kiedyś podchodziłem glajtem do lądowania na czynnym lotnisku. Znad szosy. Oznakowanej znakiem uwaga na nisko przelatujące samoloty. Kierowcy się na mnie zagapili i jeden drugiemu w dupie wjechał
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 11 sierpnia 2020, 13:24
autor: prokopcio
Pytam, bo też startuję przecinając drogę na kilkudziesięciu metrach a czasem latam też wzdłuż dróg, nie przesadzając z bezpośrednią bliskością ani nie wyskakuję zza przeszkód więc bez elementów zaskoczenia.
Sądzę, że zagapić się można na przelatujący balon, paralotnię lecącą na przepisowych odległościach czy też na panienki przy drodze.
Za to kiedyś w szczerych polach z dala od cywilizacji koleś wjechał do rowu motorem bo patrzył na mnie ( nie stwarzałem innego zagrożenia niż możliwości zagapienie się ).
Jak leci paralotnia, szybowiec, balon to zawsze się gapię
nie istotne czy jest blisko czy daleko....
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 11 sierpnia 2020, 13:42
autor: uriuk
Przepis mówi o150 m nad skupiskami ludzi. Jeden samochód z pasażerami to już jest skupisko. Facet leciał przy zatłoczonej autostradzie. Tak dla jaj. Później się dziwimy że wprowadzają ograniczenia. Mental sebixa palącego gumy przed gieesem.
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 11 sierpnia 2020, 14:40
autor: Piotr Domański
prokopcio pisze:.... że zagapić się można na przelatujący balon, paralotnię lecącą na przepisowych odległościach czy też na panienki przy drodze
Balonem wolno pogłaskać krzyż w mieście katedralnym i nawet biskup nic nie wskóra:)
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 11 sierpnia 2020, 15:58
autor: matgaw
Na FB w komentarzach ujawniła się osoba która rzekomo zna pilota
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 11 sierpnia 2020, 16:15
autor: prokopcio
Nie da się podlinkować?
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 11 sierpnia 2020, 16:25
autor: matgaw
Link do posta, trzeba być członkiem grupy AWIATORZY
https://www.facebook.com/groups/awiatorzy/permalink/3243939668993361/
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 11 sierpnia 2020, 18:54
autor: prokopcio
uriuk pisze:Kiedyś podchodziłem glajtem do lądowania na czynnym lotnisku. Znad szosy. Oznakowanej znakiem uwaga na nisko przelatujące samoloty. Kierowcy się na mnie zagapili i jeden drugiemu w dupie wjechał
Pomijając brawurę i buractwo, czy podchodząc do normalnego lądowania na "mojej" łące znad ruchliwej drogi ( powiedzmy przelatując 20-30m nad nią ) mogę być pociągnięty do odpowiedzialności jeśli wskutek zagapienia się kierowców dojdzie do wypadku ? Przy północnym kierunku wiatru zawsze tak robię, dodam, że nie oznaczam terenu.
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 11 sierpnia 2020, 19:56
autor: uriuk
Jeśli wykorzystujesz łąkę rzadziej niż 14 dni w roku, to nic nie będzie. Jeśli częściej to musisz zarejestrować lądowisko a wtedy drogowcy postawią znak. Jak będzie znak, to wypadek jest zgodny z prawem.
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 11 sierpnia 2020, 20:13
autor: matgaw
Akurat to prawo o lądowiskach nas nie dotyczy, ponieważ paralotnie są zwolnione z obowiązku używania lądowisk i to co my używamy to są "inne miejsca przeznaczone do startów lub lądowań", których rejestrować nie ma obowiązku.
Inaczej to życzę powodzenia w rejestracji pochyłych nartostrad w Beskidach jako lądowisk i napisania tam instrukcji operacyjnej
Ten obowiązek rejestracji jest skuteczny tylko dla takich SP, które mają obowiązek korzystać z lądowisk
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 18 sierpnia 2020, 12:34
autor: prokopcio
A jak się mają przepisy np do latania żaglowego nad plażą ?
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 18 sierpnia 2020, 12:48
autor: matgaw
prokopcio pisze:A jak się mają przepisy np do latania żaglowego nad plażą ?
5.6.11. Przepisów pkt 5.6.10 ppkt 3 lit. c nie stosuje się do treningu we wcześniej
zaplanowanych miejscach oraz lotów żaglowych i termicznych pod warunkiem, że są
one wykonywane poza siedzibami ludzkimi oraz w sposób nieuciążliwy dla osób
trzecich.
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 18 września 2020, 09:31
autor: prokopcio
Tak mi się ten temat przypomniał
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 18 września 2020, 11:23
autor: fotolot
prokopcio pisze:Tak mi się ten temat przypomniał
A mi sentymentalnie przypomniałeś pewien dawny(ponad 15lat temu) start ze świetnie wykoszonej wysepki pomiędzy pasami szybkiego ruchu, dość głównej trasy krajowej na pewnym przedmieściu. I jak to teraz współcześnie byś skomentował? Albo np. równie stare , tandemowe loty nad miastem o 12-tej w nocy(żeby nie było oczywiście wcale nikomu takich praktyk nie polecam). Czy coś niebezpiecznego lub jakąś sensację widzisz na tym filmiku(-czego też jakoś specjalnie nie polecam)?. Pomijając tu obecne przepisy oraz hałas jak od jadącego skutera czy traktora, który może być uciążliwy dla osób trzecich, nawet na odludnych polach jeśli tam się akurat takowe homosapiensy ze swoimi czułymi na obraz i dżwięk telefonami , przypadkiem znajdą.
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 18 września 2020, 13:20
autor: matgaw
Raz po lądowaniu awaryjnym startowałem z szutrowej drogi, od czasu do czasu jechał po niej samochód. Takie rzeczy się zdarzają. Tutaj pilot miał trochę przerąbane z tym że nie widział tego nadjeżdżającego samochodu i zrobiło się trochę niebezpiecznie, ale realnie szansa na wypadek nikła. Te linie energetyczne nie pomagały...
Natomiast nie sądzę że to jego regularne startowisko, więc nie widzę wielkiego problemu jak raz stamtąd odpalał.
Re: Walterix, to Twój orzeł?
: 18 września 2020, 13:21
autor: matgaw
Obejrzałem jeszcze raz i zauważyłem że przy stawianiu skrzydła zahaczył spływem o kable. Poziom desperacji max